Reklama

Siły zbrojne

Kawaleria powietrzna szkoli się z Kanadyjczykami na śmigłowcach

  • Gerhard Schröder fot. wikipedia commons

W Drawsku Pomorskim żołnierze 7. batalionu kawalerii powietrznej, wchodzącego w skład 25. Brygady Kawalerii Powietrznej, prowadzą ćwiczenia z kanadyjskimi żołnierzami z 1. Batalionu Lekkiego Pułku Księżniczki Patrycji. W szkoleniu biorą również pododdziały Narodowych Sił Rezerwowych.

Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych informuje, że w czasie wspólnych ćwiczeń nacisk szkolenia położony jest głównie na zajęcia taktyczne oraz ogniowe. Swoje umiejętności strzeleckie doskonalą tutaj przede wszystkim obsługi moździerzy LM-60 i strzelcy wyborowi, którzy poprzez wytężony trening precyzyjniej wykonują swoje zadania ogniowe.

Kawalerzyści, również na bieżąco realizują zajęcia taktyczne, w ramach których wspólnie z żołnierzami kanadyjskimi oraz NSR doskonalą swoje umiejętności współdziałania z komponentem lotniczym z 1. i 7. Dywizjonu Lotniczego. Szkolenie żołnierzy na śmigłowcach W-3W Sokół oraz Mi-17 realizowane jest poprzez naukę oraz doskonalenie wyboru miejsca naprowadzania oraz desantowania w wybranym terenie, różnymi sposobami, początkowo z przyziemienia, następnie z wykorzystaniem grubej liny. Ten element szkolenia jest również ważny dla pilotów, którzy doskonalą swoje umiejętności pilotażowe, m. in. w zakresie wykonania zawisu.

Czytaj także: Umowa na modernizację symulatora śmigłowca W-3 Sokół

W tym samym czasie realizowany jest kurs SERE B (poziom zaawansowany). Słowo SERE jest rozwinięciem pierwszych liter: Survival, Evasion, Resistance, Escape – przetrwanie, unikanie, opór oraz ucieczka. W kursie biorą udział żołnierze 7 Batalionu Kawalerii Powietrznej, a główny nacisk kładziony jest na przetrwanie.

Reklama

Komentarze (2)

  1. Kroll

    Rezerwiści z Kanady z nowoczesnymi karabinkami, lunetki celownicze Elcan - czyli XXI wiek A nasi z obskurnymi karabinkami

  2. kary

    7EDS i BLWL powinny mieć zakupione w pierwszej kolejności przez FMS 10-15 szt CH47

    1. mare!

      ano prawda, ino podobno sa takie w Polsce niepotrzebne,,,,,i co z tym Przyjacielu zrobimy.... ? Mi sie koncza argumenty, staje sie zrzeda, a Wladzunie eksperymentuja wymyslajac coraz to nowsze metody odkrycia Ameryki.... Z kolei koledzy z forum wyjatkowo oszczedzaja kase na wydatki, wyceniajac przy tym zycie zolnierzy na 2,50 gr za kg wagi..... Ta Twoja uwaga PRZEZ FSM - niby 2 slowa, a jakze wazne !! Oczywiscie nasza opozycja wyskoczy z przetargiem, produkcja w Polsce, uzbrojeniem w lasery atomowe, mozliwoscia plywania i wykonywania beczek z ladunkiem podwieszonym. Potem zaczna lobbowac Mohikanin'a MO(ngolsko)HI(nsko)KAZ(achsko)NI(geryjski) wynalazek, bo KOLUMBIJCZYCY - wlasciciele projektu - chca przemycac tym cos tam, gdzies tam, a przede wszystkim bylo by to nie amerykanskie......

Reklama