Reklama

Siły zbrojne

OBWE: Nie widzimy w Donbasie wojsk rosyjskich

Fot. mil.gov.ua
Fot. mil.gov.ua

Obserwatorzy OBWE na wschodzie Ukrainy nie widzą tam rosyjskich wojsk, jednak mogą potwierdzić obecność zagranicznych żołnierzy – oświadczył w piątek w Kijowie sekretarz generalny OBWE Lamberto Zannier. 

"Gdy jestem pytany, czy obecne są tam rosyjskie wojska, to odpowiadam, powołując się na informacje naszych obserwatorów, że nie. Widzimy jednak obecność sprzętu wojskowego z zewnątrz czy dostawy paliwa, które także skądś przyjechało. W regionie obecni są również zagraniczni wojskowi" – powiedział Zannier na konferencji prasowej.

Wyjaśnił, że owi zagraniczni wojskowi przyznają, iż nie są mieszkańcami Ukrainy, jednak mówią, że znajdują się w Donbasie prywatnie.

"Ci żołnierze zaprzeczają, że mają związki z Federacją Rosyjską. Są także ludzie, którzy nie tylko strzelają, lecz również obsługują skomplikowany sprzęt wojskowy" – zaznaczył.

Sekretarz generalny OBWE zwrócił uwagę na trudne warunki, w jakich pracują obserwatorzy specjalnej misji monitoringowej tej organizacji w Donbasie. "Warunki są ciężkie. W wielu przypadkach obserwatorom ogranicza się swobodę ruchu. Chciałbym, by mieli oni dostęp do wszystkich terytoriów i miejsc" – powiedział Zannier.

Zadaniem misji OBWE na wschodzie Ukrainy jest obserwacja przestrzegania mińskich porozumień mających na celu stabilizację konfliktu w Donbasie. Porozumienia, które zakładały m.in. wycofanie ciężkiej broni z linii rozgraniczenia walczących stron w Donbasie, zostały wprowadzone w życie tylko częściowo, a rozejm jest bardzo kruchy. Moskwa i Kijów oskarżają się nawzajem o jego naruszanie.

W konflikcie między siłami rządowymi a prorosyjskimi separatystami na Ukrainie, który trwa od kwietnia 2014 roku, zginęło ponad 9,5 tys. osób, w tym żołnierze, cywile i przedstawiciele zbrojnych ugrupowań.

PAP - mini

 

Reklama

Komentarze (12)

  1. neevald

    Jestescie uposledzeni, czy co? OBWE stwierdza, ze nie ma regularnej armii FR. Sa zolnierze urlopowani, weterani, rezerwa itd. Krotko mowiac sa Rosjanie, ale nieoficjalnie.

  2. kravietz

    To jest wyłącznie kwestia terminologii. Rosja jest członkiem OBWE i ma wpływ na treść raportów misji obserwacyjnej, która ma prawo wyłącznie pisać to co widzi a nie interpretować. Przypomnę, że OBWE obserwowało wielokrotnie zdarzenia, które nie pozostawiają wątpliwości co do obecności rosyjskich żołnierzy i uzbrojenia w Donbasie - na przykład ciężarówki wojskowe na rosyjskich numerach jadące do Doniecka ze wschodu, "Buratino" w Ługańsku czy rosyjskie jednostki wywiadu elektronicznego spotykane kilkukrotnie w różnych miejscach. Nie zmienia to faktu, że OBWE - z powodów czysto politycznych, które są zapewne w ogóle warunkiem ich obecności na miejscu - nie ma prawa wyciągać z tych obserwacji narzucających się wniosków i stąd komentarze pisane takim ezopowym językiem ("nie ma wojsk ale jest sprzęt wojskowy z zewnątrz"). Wnioski ma prawo natomiast wyciągać cała reszta świata - i wyciąga, np. przedłużając sankcje wobec Rosji.

  3. fun_kawiarzy

    Nie przecież OBWE się nie zna, oni nic nie wiedzą, nigdzie nie byli - nie to co wy kanapowi mistrzowie wiedzy. Wy z kanapy wiecie więcej niż oni na miejscu. Tylko po prostu wali się wasza wiara - i jak fakty nie pasują do rzeczywistości to tym gorzej dla faktów.

  4. Barburys

    Przecież OBWE nie czyta Waszych komentarzy , ot problem ! Drony im co lepsze wystrzelali i ślepi są Ci inspektorzy .

  5. fx

    Czy was to dziwi jak ŻOŁNIERZE ROSYJSCY na okupowanej części ukraińskiego Donbasu nie dopuszczają OBWE do składów broni a które idealnie widać z DRONÓW ukraińskich. Oni się nie kryją nawet z emblematami rosyjskich jednostek.

  6. olo

    Czy dla OBWE ROSYJSKI ŻOŁNIERZ to ten z znakami FR ? Bo jeżeli tak to gratuluję powagi. Na Krymie też wszyscy dobrze wiedzieli kto zacz ale woleli udawać że to nie Rosjanie z ARMII FR mimo tego że na filmikach było widać ciężarówki jednostek wojskowych z FR.

  7. ccc

    Naprawdę trzeba uporządkować Świat na nowo ! Te wszystkie ONZ-ty, OBWE, Rady Bezpieczeństwa, UNICEF, UE i NATO nie dają już dawno rady utrzymywać pokoju. Po prostu już nic nie znaczą !

    1. leming

      Świata nie trzeba na nowo porządkować, bo to niczego nie zmieni. Trzeba po prostu przestrzegać prawa międzynarodowego jak twierdzi prezydent Duda.Ale tego prawa międzynarodowego mają przestrzegać wszyscy, nie tylko rosja, jak sądzę ja.

  8. dropik

    Sek w tym , że obwe nie konroluje calosci separskiego terytorium. Maja dostep do polowy lub mniej

  9. Um

    Czy Federacja Rosyjska "od dawna daje radę utrzymać pokój" ?? Bo coś znaczy?

  10. XYZ

    Ciekawe ile Polaków widziała OBWE po stronie wiadomo czyjej

  11. sdf

    A dokumenty im chociaż sprawdzili, czy wszystko tam na "gębę" -"nie jestem z Ukrainy, ale nie powiem skąd...". To jest kompromitacja tej instytucji.Sami sobie zaprzeczają. Wiedzą że nie miejscowi, zaawansowany sprzęt obsługują, nie chcą powiedzieć skąd są, ALE TO NIE ROSJANIE, BO ICH NIE WIDAĆ! Zwolnić tych nygusów, bo już chyba w łapę wzięli.

  12. Wuj Dobra Rada

    Drodzy obserwatorzy OBWE, sprawdźcie ile ostatnio Rosja wydała odznaczeń za udział na wojnie i ile przybyło świeżych mogił na cmentarzu w Rostowie.

Reklama