Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Gen. Duda dla Defence24.pl o Wiśle: Nie chcemy posiadać unikatowego systemu. Największy kontrakt na Kraby jeszcze w tym roku

Fot. Defence24.pl.
Fot. Defence24.pl.

”Zasadniczym kierunkiem, jaki przyjęliśmy w naszych analizach było bycie jak najbliżej konfiguracji amerykańskiej. To jest takie ogólnie przesłanie, chcemy być jak najbliżej, żeby nie posiadać unikatowego systemu.” - mówi w odniesieniu do systemu Wisła w rozmowie z Defence24.pl TV gen. bryg. dr Adam Duda, szef Inspektoratu Uzbrojenia. Omawia też plany IU na kilka najbliższych miesięcy: „Do końca roku będzie też duża umowa, największa jaką dotychczas podpisywaliśmy, to będzie umowa na pozyskanie kolejnych dywizjonowych modułów Reginy”.

Szef Inspektoratu Uzbrojenia gen. Adam Duda stwierdził w rozmowie z Defence24.pl, że podpisanie decyzji w sprawie Letter of Request dotyczącego zestawów Patriot w programie Wisła to "pewien przełom, jak i etap pewnego procesu". Zwrócił uwagę, że w ten sposób zainicjowano procedurę Foreign Military Sales, czyli zakupu uzbrojenia na podstawie umowy międzyrządowej z USA. - Dla mnie jest to zarówno pewien przełom, jak i etap pewnego procesu. Jeśli chodzi o przełom, to rozumiem, że jest to ważny krok uruchamiający przede wszystkim po stronie amerykańskiej pewne procedury, ponieważ procedura FMS wymaga pierwszego kroku, czyli wysłania tego zapytania ofertowego - Letter of Request. Ten krok został w dniu wczorajszym wykonany. Jest to również element dłuższego procesu wyboru przyszłościowego zestawu rakietowego obrony powietrznej, czyli wyboru Wisły. - stwierdził gen. bryg. dr Adam Duda.

Pytany o konfigurację systemu gen. Duda stwierdził, że zakłada się maksymalne zbliżenie do zestawów, jakie będą używane w armii USA, gdyż Polska nie chce posiadać unikatowego systemu. Stąd bierze się wymóg implementacji od samego początku systemu IBCS, jaki będzie używany w USA. - Zasadniczym kierunkiem, jaki przyjęliśmy w naszych analizach było bycie jak najbliżej konfiguracji amerykańskiej. To jest takie ogólnie przesłanie, chcemy być jak najbliżej, żeby nie posiadać unikatowego systemu. Jako warunek konieczny stawiamy implementację już od samego początku systemu IBCS, czyli tego systemu dowodzenia, który jest również wdrażany w armii amerykańskiej. Dlatego właśnie chcemy być jak najbliżej tej właśnie ścieżki, którą wybrały Stany Zjednoczone - zaznaczył szef Inspektoratu Uzbrojenia.

Natomiast otwarta pozostaje kwestia systemu radarowego, gdyż wyboru docelowego rozwiązania nie dokonano jeszcze w Stanach Zjednoczonych. Dlatego dwie pierwsze baterie mają otrzymać dotychczasowy radar Patriot. Z kolei odpowiedź na LOR jest oczekiwana w terminie nie krótszym niż trzy i nie dłuższym niż sześć miesięcy: Dotychczasowe deklaracje strony amerykańskiej były takie, że ta odpowiedź będzie dość szybka. Oczekujemy, że nie będzie to wcześniej niż trzy miesiące i nie później niż sześć miesięcy. Na tyle mogę dzisiaj wstępnie oszacować ten czas, kiedy możemy oczekiwać na projekt LOR-a.

Tak, oczywiście cały czas nie rezygnujemy z wymagania dookólności radaru, tylko uwzględniamy dzisiejsze realia, że jeśli chcemy pogodzić czas i możliwość pozyskania, to w przypadku dwóch pierwszych baterii decydujemy się na dotychczasowy radar. W przypadku kolejnych baterii to będzie decyzja dalej do podjęcia, o jakim radarze będziemy mówić po roku 2020. Jak najbardziej chcemy być, cały czas powtarzam, zgodnie z tym kierunkiem jaki wybiera armia amerykańska.

szef IU gen. bryg. dr Adam Duda

Szef Inspektoratu Uzbrojenia zapowiedział też, że jeszcze w tym roku zostaną podpisane co najmniej trzy duże umowy - dotyczące zestawów przeciwlotniczych bardzo krótkiego zasięgu Pilica i Piorun, a także kolejnych dywizjonowych modułów ogniowych systemu artyleryjskiego Regina, którego podstawą jest armatohaubica samobieżna Krab. Oznaczałoby to, że łącznie z zakontraktowanym wcześniej dywizjonem do Sił Zbrojnych miałoby trafić co najmniej 120 takich armatohaubic.

Zakup systemów Krab może być największą umową, podpisaną w historii funkcjonowania Inspektoratu Uzbrojenia. Z kolei systemy Pilica i Piorun (a także realizowany już Poprad) są komplementarne, gdyż uzbrojenie zestawów Poprad i Pilica mogą stanowić również rakiety Piorun. Wszystkie wymienione umowy będą realizowane w krajowym przemyśle obronnym. 

Jeżeli chodzi o plany dotyczące umów na ten rok, to tak jak wcześniej zapowiadałem, jeszcze w tym roku, bo praktycznie na ukończeniu są negocjacje dotyczące Pilicy i należy się do końca października spodziewać umowy na pozyskanie tych sześciu baterii. Piorun oczywiście również jeszcze w tym roku. Do końca roku będzie też duża umowa, największa jaką dotychczas podpisywaliśmy, to będzie umowa na pozyskanie kolejnych dywizjonowych modułów Reginy. Także to będzie jeszcze w tym roku. Będą to prawdopodobnie cztery dywizjonowe moduły ogniowe, także patrząc na wartość tych kontraktów, będzie to raczej największa umowa z dotychczas podpisanych.

szef IU gen. bryg. dr Adam Duda

Generał Duda zaznaczył w rozmowie z Defence24.pl, że oprócz umów przewidzianych do podpisania w tym roku planowane jest wznawianie dostaw lub uruchomienie opcji w ramach kontraktów zawartych już wcześniej. Będzie to dotyczyć na przykład sprzętu optoelektronicznego, broni strzeleckiej, kamizelek kuloodpornych czy hełmów. Omawiane wyposażenie trafi między innymi na wyposażenie nowo formowanych wojsk Obrony Terytorialnej.

Oczywiście będzie trochę mniejszych umów, ale z tych zasadniczych, to będzie Pilica, Piorun, Regina - na pewno jeszcze w tym roku. Oraz te zakupy o których wspominaliśmy w poprzednich artykułach, dotyczące tak zwanego wznowienia dostaw lub uruchomienia opcji. To dotyczy głównie sprzętu optoelektronicznego, broni indywidualnej, wyposażenia indywidualnego, kamizelek, hełmów, etc.

szef IU gen. bryg. dr Adam Duda

Szef Inspektoratu Uzbrojenia potwierdził też, że redefinicja Planu Modernizacji Technicznej na lata 2017-2022 ze szczególnym uwzględnieniem lat 2017-2019 zostanie opracowana zgodnie z wcześniejszymi założeniami, czyli do 15 września bieżącego roku. - Mogę oczywiście potwierdzić, że 15 września jest tą datą którą minister obrony wskazał, jako termin opracowania nowej edycji planu 2017-2022, ze szczególnym uwzględnieniem lat 2017-2019. Ta data będzie dotrzymana. Stan zaawansowania prac wskazuje na to, że plan jest praktycznie gotowy. Wymaga w tej chwili jeszcze uzgodnień na szczeblu samego kierownictwa resortu i zatwierdzenia przez ministra. Na szczeblu roboczym te plany zostały zasadniczo wykonane. - stwierdził szef Inspektoratu Uzbrojenia.

 

 

Reklama

Komentarze (22)

  1. Hien

    Interesujące jest starcie opinii, zamieszczanych na tym forum przez lobbystów.

  2. KrzysiekS

    MEADS czy nowy PATRIOT każdy ma wady i zalety jedno jest pewne należy w końcu coś kupić bo nasza OPL leży na łopatkach (oczywiście kupmy to co najlepsze dla Polski inne założenia mają USA inne Niemcy inne my).

  3. Maczek

    jeżeli kontrakt na pilice jest jednym z 3 największych to naprawdę nie mam pytań 6 baterii po 6 dział starszych niż węgiel do tego troche technologii w postaci systemów obserwacyjnych. Wieża do rośka podobno kosztuje 3 mln zł to ile może kosztować 1 działo pilicy a niech nawet odważnie napiszę ze pewnie sztuka 5 mln znajac realia to i tak za 36 działek wyjdzie 180 mln zł to taka duza umowa ze trzeba ja rozbijac na 1/2 baterie rocznie? kuriozum

  4. Archibald

    Czyli w tym roku podpiszemy umowę na dostawy stiuningowanych starych kaczek. No, mega sukces! ;)

  5. masuo_1

    podobno radar dla systemu patriot jest awaryjny i słaby. Będziemy odpalać po 20 pocisków na raz licząc że któryś trafi...?

    1. suawek

      Skąd takie pogłoski? Może ze strony producenta S-300?

  6. BUBA

    Pan generał Duda zatrudniany i opłacany za nasze pieniądze stwierdza że nie chce unikalnego systemu który gwarantuje większe bezpieczeństwo przestrzeni powietrznej Polski tylko cały kilkuletni dialog techniczny był po to by kopiować Amerykanów. To za co pan generał i pan minister biorą takie pensje? Trzeba zatrudnić Davena, Senkju czy Z Netu. Są to forumowicze zafascynowani sprzętem amerykańskim, co nie jest niczym złym. Na pewno lepiej to by zrobili niż drodzy fachowcy generała. Ci ludzie znacznie lepiej i taniej skopiowali by Amerykanów niż drodzy urzędnicy i ministrowie z MON i IU wykazujący się marnotrawieniem pieniędzy przez ostatnie lata w temacie Wisły czy Narwii by w końcu bez żenady kopiować. Dzięki staraniom MON i IU polski system przeciwlotniczy oparty na MEADS nie zaistnieje a rynek OPL średniego zasięgu zdominują Amerykanie i oni będą decydowali o tym co będą posiadali Polacy na uzbrojeniu. Polacy nie będą właścicielami Patriota który nadal nie istnieje. Będą sponsorami rozwoju amerykańskich technologii. Najważniejsze z punktu widzenia Rosjan jest to: "Próbę przejęcia kontroli nad oprogramowaniem komputerowym baterii Patriot wykryto, gdy elementy systemu – najprawdopodobniej radiolokator i jedna z wyrzutni pocisków PAC-2/PAC-3 – zaczęły wykonywać komendy, które nie zostały wcześniej wydane przez operatora. Niemieckie media, które poinformowały o zdarzeniu, powołując się na źródła w personelu niemieckiego kontyngentu wojskowego w Turcji, nie podały, kiedy incydent miał miejsce. Ministerstwo obrony Niemiec odmówiło komentarza do doniesień medialnych. Rzecznik prasowy resortu ograniczył się jedynie do stwierdzenia, że nic mu nie wiadomo, na temat próby przejęcia kontroli nad elementami niemieckiej baterii Patriot, rozmieszczonej na południu Turcji. Opisywany incydent potwierdził – zdaniem części komentatorów i zwolenników – zasadność decyzji władz federalnych o zakupie nowego systemu obrony powietrznej, MEADS (Decyzje w sprawie MEADS dla Niemiec, 2015-06-29). Rząd w Berlinie zdecydował się przeznaczyć ok. 4,5 mld euro (18,8 mld zł) na kupno 8-10 baterii systemu, rozwijanego przez niemiecko-włosko-amerykańskie konsorcjum MEADS International. Niemcy odrzucili jednocześnie ofertę Raytheona, który sugerował, że tańszym i bardziej efektywnym rozwiązaniem będzie dalsza modernizacja zestawów Patriot, używanych przez Luftwaffe (wojska lotnicze Niemiec) od lat 1980. Diametralnie odmienne podejście obrały władze w Polsce (Amerykańskie interesy MON, 2015-05-21; Urzędnicy MON wybrali Patrioty i Caracale, 2015-04-21). Niemcy rozmieściły w Turcji na przełomie 2012/2013 dwie baterie systemu Patriot PAC-2/PAC-3. Niemiecki kontyngent, w skład którego wchodzi ok. 400 żołnierzy i członków personelu obsługowego, stacjonuje w pobliżu 400-tysięcznego Kahramanmaraş (Niemcy na dłużej w Turcji, 2015-01-07). Jego podstawowym zadaniem jest ochrona terytorium sojusznika przed bombardowaniem lub ostrzałem rakietowym i artyleryjskim ze strony sąsiedniej Syrii. Niemcy wspierani są przez wojskowych z USA i Hiszpanii (Hiszpańskie Patrioty już w Turcji, 2015-01-12). W przeszłości na miejscu stacjonowali również żołnierze z Holandii (Patrioty wracają do Holandii, 2015-02-19)." Nie ma to jak pomóc przeciwnikowi. A my będziemy mieli dwie takie baterie na początek. Rosjanie przynajmniej będą mogli się pobawić starszą wersją posiadaną przez Polaków Patriotów PAC-3 przy takich zabezpieczeniach systemu, bo może się okazać że oni będą mieli lepszy dostęp do oprogramowania niż Polacy. Historia lubi się w Polsce powtarzać.

    1. Tomasz

      Nie jestem orędownikiem systemu Patriot, ale ten system ma jedną ogromną przewagę nad systemem MEADS. Czy zastanawiałeś się nad tym, dlaczego Patriot w obecnej wersji jest o wiele mniej mobilny od MEADS ? Głównie z powodu potężnego modułu zasilania i radarów. Jest bardo trudno wypromieniowywać wiązkę z radarów w promieniu 360 stopni i na odległość dziesiątek kilometrów, śledzić setkę celów i je likwidować. Wymagane do tego jest bardzo dużo energii. Dlatego Patriot pierwotnie mógł monitorować obszar w promieniu 120 stopni. MEAD poszedł inną drogą i monitoruje cyklicznie a nie stale teren w zakresie 360 stopni. Po napotkaniu celu radar się zatrzymuje na celu i nie monitoruje już STALE obszaru w promieniu 360 stopni (do czasu zniszczenia celu). Samodzielnie oba systemy mają wady: oryginalny Patriot monitoruje i niszczy do 100 celów jednocześnie w promieniu 120 stopniu, a MEADS do 2,3 celów jednocześnie w promieniu 360 stopni (nie uwzględniamy możliwości wyrzutni i ilości pocisków). Przy tym cele Patriota z radaru są monitorowane stale a MEADS cyklicznie. Patriot obchodzi te ograniczenia przez: dobudowanie dodatkowych radarów bocznych, optymalizację oprogramowania, bardziej wydajne wykorzystanie zasilania, dodatkowe ekonomiczne pociski opracowane przy udziale Izraela, dodanie sieciocentryczności. MEADS obchodzi ograniczenia przez wpięcie dodatkowych zewnętrznych radarów, które jednak nigdy nie będą tak efektywne jak radary on site, z powodu czasu na przesyłanie danych z większych odległości (chodzi o sekundy). Tak więc Patriot nie będzie tak mobilny jak MEADS, ale może okazać się, że z nowymi zmianami jest bardziej efektywny od MEADS i przechwyci oraz zniszczy znacznie więcej celów jednocześnie, Co do hakowania przez Rosjan systemów, jest to też możliwe w przypadku MEADS. Niestety są w tym bardzo zaawansowani.

  7. BUBA

    NIEMIECKIE PATRIOTY DLA POLSKI 2011 Radar AN/MPQ-53 systemu Patriot w konfiguracji niemieckiej, na podwoziu ciężarówki MAN. W nomenklaturze narodowej przeciwlotnicze zestawy rakietowe, w zależności od odległości skutecznego ognia dzielą się na: – Bliskiego zasięgu do 10 km – Małego zasięgu od 10 do 50 km – Średniego zasięgu powyżej 50 km W ciągu ostatnich dni pojawiły się mające swoje źródło w Ministerstwie Obrony Narodowej informacje o potencjalnym przejęciu przez Polskę od Niemiec nawet 12 baterii systemu Patriot PAC-2 (czyli połowy obecnego stanu posiadania). Według informacji podanych przez ministra cena ma być bardzo atrakcyjna. Przejęciem systemów ma interesować się także Turcja. Co ważne w ostatnich dniach światło dzienne ujrzała informacja o praktycznym skasowaniu programu MEADS – planowanego następcy systemów Patriot zarówno na wyposażeniu USA jak i Niemiec, oba kraje wycofały się z programu (link 1, link 2). Patriot będzie dalej rozwijany i modernizowany, tak więc uznać go należy za system jak najbardziej perspektywiczny. System znany stał się mi. Za sprawą wykorzystania go podczas operacji Pustynna Burza. Warunki bojowe brutalnie zweryfikowały skuteczność systemu. Za największą wadę uważane jest ograniczenie zdolności obserwacji i zwalczenia celów baterii do sektora o szerokości maksymalnie 120 stopni. W wyniku tego ograniczenia do pełnej obserwacji okrężnej batalion potrzebuje minimum 4 baterii (bataliony USA posiadają 6 baterii). Struktura amerykańskiej baterii wyposażonej w system Patriot Typowa bateria Patriot składa się ze stanowiska dowodzenia ECS połączonego z radarem (każdy z nich umieszczony na podwoziu ciężarówki 8×8), ponadto w skład modułu dowodzenia wchodzą kolejne ciężarówki z masztem oraz dwoma generatorami (w tym jednym zapasowym). Wyrzutnie (każda na podwoziu 8×8 lub naczepie) są autonomiczne, posiadają własny generator zaś łączność z ECS zapewniania jest radiowo. W baterii wyszczególnić można cztery sekcje wyrzutni, na wyposażenie każdej z nich wchodzą dwie wyrzutnie. Szczegółową strukturę amerykańskiej baterii można zobaczyć na diagramie obok. Obecnie Wojska Rakietowe Obrony Powietrznej dysponują bardzo przestarzałymi zestawami Newa (20 dywizjonów), Wega (dwa dywizjony) i Krug (trzy dywizjony). Wszystkie zestawy Krug wycofane mają być 2011 roku, podobny los czekać ma jeden z dywizjonów Wegi. Pozostałe 21 dywizjonów wyposażonych zmodernizowane zestawy Newa-SC (Samobieżna Cyfrowa) i Wega-C (Cyfrowa) grupowane są po trzy, tak że z każdych trzech dywizjonów utworzony zostanie jeden nowy, większy dywizjon. Podkreślić należy, że „nowe” dywizjony można traktować w pewnym stopniu jako odpowiednik omawianego batalionu Patriot (choć wciąż mniej liczny i słabszy). Wyrzutnia systemu Patriot w konfiguracji niemieckiej System Newa jest systemem jednokanałowym (jeden dywizjon/bateria może razić tylko jeden cel powietrzny w tym samym czasie) oraz systemem innej kategorii niż patriot (zasięg Newy to ok 25 km, Patriota ok 160 dla PAC-2 i 75 km dla starszych wersji), ponadto system ten nie posiada żadnych własności przeciw balistycznych (choć możliwości rozważanej wersji systemu tj. PAC-2 również są ograniczone, jednak możliwa jest modernizacja do posiadającego znacznie większe możliwości standardu PAC-3). Zarówno systemy Wega jak i Newa są to systemy statyczne, bez możliwości przebazowania w warunkach bojowych. System Newa podczas modernizacji został umobilniony po przez zainstalowanie czteroprowadnicowych wyrzutni na podwoziu pochodzącym od czołgu T-55 (konkretnie były to wozy WZT-1), natomiast kolumnę antenową i kabinę dowodzenia umieszczono na pojeździe MAZ-543 (służyły one wcześniej jako wyrzutnie rakiet SCUD). Dzięki temu możliwe jest przebazowanie systemu jednak jego mobilność jest ograniczona. Przejęcie zestawów Patriot może być słusznym krokiem jednak warunkiem jest tu korzystna cena zestawu (wymieniana jest cena ok 40-50 mln Euro za baterię, dla porównania nowa bateria systemu SAMP/T opartego na pociskach MBDA Aster to koszt co najmniej 166 mln Euro) oraz posiadanie zgody na integrację systemu dowodzenia baterii z krajowym systemem opl. 12 Przykładowe pokrycie terenu Polski przez trzy bataliony systemu Patrot i sześć dywizjonów krótkiego zasięgu (po 12 baterii) W przypadku przejęcia 12 baterii możliwe stało by się wyposażenie w nie 3 batalionów/dużych dywizjonów. Pozostałe dywizjony (zdecydowanie mniej liczne) wyposażone były by w przejściowo w systemy Newa-SC, a docelowo w nowoczesne systemy małego zasięgu takie jak NASAMS-ER lub Spyder-MR i wykorzystane być powinny do ochrony najważniejszych celów punktowych. Korzystne przejęcie systemów Patriot o Niemiec może być dużą szansą skokowego wzrostu możliwości bojowych dla wojsk rakietowych obrony powietrznej, jednak nie można popadać przy tym w zbytnią euforię. Warunkiem przejęcia musi być integracja systemów dowodzenia z systemem krajowym oraz perspektywy przyszłej modernizacji przy współpracy podmiotów krajowych. Sam Patriot zaś, nie rozwiąże wszystkich problemów polskiej opl. Pamiętać należy, że konieczne jest uzupełnienie go systemami bliskiego i krótkiego zasięgu." A teraz zapłacimy za to grube miliony i dostaniemy nie wiadomo kiedy. A tak w ramach modernizacji wpinamy radar obserwacji okrężnej, nowy pocisk itp. Szkoda że zbanowano poprzednie wypowiedzi ale nie można krytykować mocno MON na Defence24

  8. Ghost

    Niepokojąca chęć szybkiego wydania pieniędzy, nie jest nowa w dziejach polskiej obronności i nigdy nic dobrego nam nie przyniosła. Nie wyobrażam sobie takiego rozgardiaszu w przypadku rozbudowy potęgi militarnej Izraela, Turcji, Korei i wielu innych. Jedynym odnośnikiem dla tego co się u nas dzieje są kraje trzeciego świata i to nie wszystkie.

    1. rozczochrany

      Kupuje się dużo by wynegocjować niższą cenę jednostkową. By produkcja była opłacalna dla przedsiębiorstwa a cena akceptowalna dla armii. Kupowanie w małych seriach się nie kalkuluje, dlatego jest wszystko OK.

  9. Marek1

    ... 6 baterii archaicznej Pilicy, czyli docelowo za kilka LAT 36 szt. nieszczęsnych, holowanych Jodków z muzealnymi działkami 23mm o zasięgu do 3000 m(+2xGrom) dla kraju wielkości Polski !?!?! W istocie zarąbisty "sukces" panie gen. Duda. ŻENADA ... http://www.defence24.pl/28728,pilica-rakietowo-artyleryjski-zestaw-przeciwlotniczy

  10. skipper

    a śmigłowce ,orka .homar ???????

    1. J.

      Wolisz jak Ci naobiecują i nie spełnią, czy też żeby mówili tylko o tym na co jest kasa? Poza tym PMT przewiduje umowa na Orkę w przyszłym roku, a nie w tym

    2. optymista

      dokładnie J ma rację....czytam często komentarze na tym portalu i widzę, że komentujący w ogóle zapominają co to jest budżet a zwłaszcza to, że jest on ograniczony i po prostu nie da się wszystkiego na raz kupić. Trzeba też pamiętać, że budżet na ten rok ustalała jeszcze poprzednia ekipa ( PO ) więc MON ma trochę związane ręce a Wy ciągle krytykujecie, że wszystko trwa za wolno...ocenimy działania obecnego ministra obrony za min. dwa lata...wtedy będzie można krytykować jeśli będzie powtórka z rozrywki

  11. Edmund

    Dialogi techniczne prowadzone przez Inspektorat Uzbrojenia nie mają swoich odpowiedników nigdzie na świecie i są podstawą wszelkich opóźnień.

    1. ret

      gadasz bzdury - zarzuć w google to zobaczysz, że w cywilizowanym świecie jest to znana forma procedury w organizacji zakupów. Oczywiście nie dotyczy to cywilizacji wschodu.

  12. Wojciech

    Co w ogóle z systemem Tytan, czy on jeszcze żyje, bo dawno nie słyszałem żadnych informacji?

  13. niki

    Wielka ściema gen. Dudy z tą bliskością konfiguracji amerykańskiej. To po to złamano kilka polskich wymogów które zdefiniował IU takich jak otwarty siecocentryzm, mobilność, dookólny radar, solidny transfer technologii aby być blisko konfiguracji wójka Sama? Obawiam się że tu mogą być jeszcze niezłe jaja. Dobrze że w końcu Pioruna będą zamawiać. Kraby też ok.

    1. vvv

      IBCS - sieciocentrycznosc, pierwsze sa przejsciowe z docelowym radarem 360`, wykorzystanie skyceptor, pac-3, pac-3mse i transfer technologii wiec najpierw doczytaj a potem komentuj

    2. Senkju

      Nic nie złamano panie niki. Skąd w ogóle takie insynuacje, że IU odszedł od pierwotnych wymagań na system Wisła? Patriot nowej generacji to system całkowicie cyfrowy, z otwartą architekturą i plug and fight. Wszystkie elementy powstały w oparciu o najnowsze półprzewodnikowe układy cyfrowe i ze szczególnym naciskiem na sieciocentryczność. Nowości w systemie Patriot NG obejmować będą jego podstawowe elementy składowe, czyli dotyczą zarówno radaru, systemu dowodzenia jak i proponowanych pocisków. Zgodnie z polskimi wymaganiami ma zostać opracowany nowy radar obserwacji dookólnej ze światłowodową jednostką kierowania RWCIU (radar weapon control interface unit) z aneną AESA GaN, system dowodzenia i kontroli o otwartej architekturze i siecicentryczności zgodny z IBCM, mobilny system antenowy AMG (Antenna Mast Group) oraz nowa wyrzutnia o zmiennym kącie podniesienia w elewacji (Multi-Elevation Launcher). Wyrzutnia M903 ma także zostać bezpośrednio podłączona do sieci, podobnie jak nowy radar AESA i centrum dowodzenia i kierowania CC2. W Narodowym Centrum Badań i Rozwoju zostały uruchomione projekty potrzebnych dla zestawu Wisła sensorów radiolokacyjnych czyli: radaru wielofunkcyjnego kierowania ogniem (RWKO), radaru wczesnego wykrywania (RWW) i systemu pasywnej lokacji (SPL). To wszystko będzie tworzyć jeden zintegrowany system obrony o kryptonimie Wisła. Płk. Dudzie chodzi o to, żeby system Patriot dla Polski był zgody z amerykańskim IAMD (Integrated Air and Missile Defense), a nie tworzył odrębnej jednostki wyprodukowanej tylko na potrzeby Polski i nie mających nigdzie na świecie (przede wszystkim w USA) swojego odpowiednika.

  14. aaa

    A offset pewnie taki jak przy F-16. Czyli żaden...

    1. ....

      a jaki chcesz offset na 8 baterii .... już pomijając to, że za offset tak naprawdę płąci się dodatkowo Pełno wszędzie egocentryków co uważają, że jak Polska kupuje sprzet w małych ilościach to powinni na sprzedawczy jeszcze p;o nogach całować - pownniście zaczać przede wszystkich trzeźwo myśleć bo nasz kraj nigdy na wybuchanym ego daleko nie ujechał

    2. Tomasz

      Niedawno była konferencja na temat offsetu za F-16, który został wykonany. Żadna ze stron nie miała zastrzeżeń, więc nie powielaj plotek niezgodnych z faktami. Nie było to łatwe, bo Polska nie ma wielu firm, które mogą przyjąć i wykorzystać zaawansowaną technologię.

  15. radek

    "bycie jak najbliżej konfiguracji amerykańskiej" trochę zalatuje murzyńskością. Tym bardziej, że ani amerykański system (ten istniejący, bo to co chce Polska to nawet jeszcze nie ma) ani ich oferta offsetowa nie jest dla Polski najlepsza.

    1. kleik

      Ujednolicenie sprzętu i systemu dowodzenia jest dobre. W przeciwnym przypadku jak wpiąć w system obronny NATO niekompatybilną opl.

  16. Khxu

    Cieszę się z Krabów.

  17. ATG

    A co z umową na drugiego niszczyciela min, projektu 258 Kormoran II ?

    1. obserwator absurdów.

      Pierwsza umowa była na 3.

  18. Podbipięta

    Oj dzieje się ,dzieje.Ale malkontenci i lewacy ciągle swoje.Taką stoi Polska racją,na pohybel innym nacją .

    1. obserwator absurdów.

      A co się dzieje. wysłano LOR-a i kończą Krab-a po niemal roku od zakończenia testów i to wsio, bo o drobnicy to nawet nie ma co gadać.

  19. Cotozaróżnica.

    lecz wiadomo, że system ma być dookólny i zwalczający także pociski balistyczne i rakiety manewrujące kto to wie, czego wojsko naprawdę chce i który system wybierze jak nie wiadomo o co z konferencjami i systemami chodzi, to chodzi o pieniądze

  20. Janusz

    Nie chcemy posiadać unikatowego systemu, dlatego nie posiadamy żadnego! Dzięki temu nie różnimy się niczym od krajów trzeciego świata!

  21. AS

    Ileż to już razy podpisywaliśmy wstępne dokumenty dotyczące zakupu Patriotów. Chyba od 10 lat nie było ministra, ani Prezydenta, który by coś tam nie podpisał. A tu u Amerykanów dalej nie ma porządnego radaru, a u nas pieniędzy.

  22. AndyP

    Z jednej strony rozumiem - na pewno będzie dużo taniej jeśli kupimy razem z USA. Jednak system ten będzie spełniał inną rolę w Polsce, a inną w USA które mają "wyższe" piętra obrony (THAAD?), AWACS i od cholery samolotów. My nie mamy i tu może być problem...

Reklama