Reklama

Siły zbrojne

Rzecznik Daesh zabity w nalocie rosyjskiego Su-34? USA: "To żart"

Fot: mil.ru
Fot: mil.ru

Rzecznik Państwa Islamskiego (IS) Abu Mohammed al-Adnani, o którego śmierci ugrupowanie to powiadomiło we wtorek, zginął w wyniku ataku rosyjskiego bombowca Su-34 w Syrii - poinformowało w środę Ministerstwo Obrony w Moskwie. Przedstawiciele Pentagonu uznali, że to stwierdzenie Rosji „to żart”, a rzecznik dodał, że nie ma dowodów na twierdzenia Moskwy. 

"30 sierpnia 2016 roku w rezultacie ostrzału z rosyjskiego bombowca Su-34 (...) w prowincji Aleppo zlikwidowana została duża grupa bojowników IS licząca maksymalnie 40 osób. Wśród zlikwidowanych terrorystów, według informacji potwierdzonych przez kilka kanałów wywiadowczych, był dowódca polowy Abu Mohammed al-Adnani, bardziej znany jako +oficjalny przedstawiciel ds. współpracy z mediami+ międzynarodowej organizacji terrorystycznej Państwo Islamskie" - głosi komunikat rosyjskiego resortu obrony.

Czytaj więcej: Rosyjski "poligon" bomb kierowanych w Syrii. Su-34 na Bliskim Wschodzie

Tego samego dnia przedstawiciele Pentagonu, z którymi rozmawiał Reuters, uznali, że Moskwa bezpodstawnie przypisuje sobie ten sukces. "Roszczenia Rosji to żart" - powiedział jeden z rozmówców agencji. 

Wkrótce potem rzecznik Pentagonu Peter Cook powiedział podczas briefingu, że amerykański resort obrony "nie ma informacji na poparcie twierdzeń Rosjan, że oni również przeprowadzili atak na Adnaniego". 

IS poinformowało we wtorek, że al-Adnani poniósł "męczeńską śmierć", a portale zbliżone do dżihadystów przekazały, że zginął on w Aleppo. Według powiązanej z IS agencji Amak, al-Adnani nadzorował tam "działania mające na celu odpieranie operacji militarnych przeciwko Aleppo". Agencja Amak nie ujawniła, w jakich okolicznościach al-Adnani zginął.

Al-Adnani był jednym z najbardziej znanych przywódców Państwa Islamskiego. Zamieszczał w internecie wiele przesłań audio, w których groził atakami przeciwnikom IS. Latem 2014 r. to on ogłosił utworzenie przez dżihadystów kalifatu na opanowanych przez nich obszarach Iraku i Syrii. 

W maju al-Adnani wzywał sympatyków Państwa Islamskiego do dokonywania zamachów na Zachodzie podczas ramadanu.

Państwo Islamskie kontroluje pewne obszary w prowincji Aleppo, ale nie w samym mieście Aleppo, gdzie rebelianci walczą z syryjskimi siłami rządowymi.

PAP - mini

Reklama

Komentarze (23)

  1. yaro

    Kuriozalne wypowiedzi USA. USA żąda od Rosja wstrzymania bombardowań w Aleppo ze względów humanitarnych ale samo takowe przeprowadza. Ot yankeska sprawiedliwość kalego.

    1. Davien

      Mylisz prowincję Aleppo z miastem Aleppo, ale to u ciebie normalne. Koalicja nie atakuje miasta jak jak to czynia Rosjanie a Annani zginął w prowincji Aleppo

    2. Kosmit

      Wygląda na to, że niektórzy komentujący nie mogą się zdecydować, czy jankeskie samoloty nie latają nad Aleppo (bo rosyjska opelotka taka wspaniała), czy jednak latają (bo jankesi tacy wredni).

  2. gregor

    Rosja ZDRADZIŁA Kurdów z YPG za $$ z Turcji mówi prawdę ?

    1. strazak sam

      Kurdów zdradziło USA, naobiecywało im gruszek na wierzbie tylko nie wzięło pod uwagę Turcji, że ona na taki numer nie pozwoli.

  3. edi

    Rosja i PRAWDA to jak ogień i woda.

  4. antypropaganda

    Jakoś bardziej wierzę Rosji niż USA biorąc pod uwagę rozwój Daesh w wyniku 2 lat amerykańskich "bombardowań" i upadek Daesh po 3 miesiącach bombardowań rosyjskich... W sieci też można znaleźć filmy jak amerykańskie AH-64... osłaniają wycofujące się pod wpływem ataku Iraku siły Daehs, by przypadkiem Irakijczycy, Kurdowie ani Rosja nie zrobili krzywdy wycofującym się islamistom...

    1. Dron- x

      Ten konwój samochodów osłaniany przez AH-64 to Kurdowie a nie Daehs. Sprawa tego propagandowego filmiku już dawno została wyjaśniona. Wystarczy tylko przyjrzeć się samochodom i zauważyć można brak czarnych flag państwa islamskiego.

    2. Kosmit

      "Upadek Daesh po 3 miesiącach bombardowań rosyjskich" - coś mi się zdaje, że żyję w jakimś jankeskim matriksie, bo jak sprawdzałem dzisiaj rano, to Daesz istniało i chociaż ostro brało po tyłku, to na jego upadek nawet się jeszcze nie zanosiło. A tu się okazuje, że upadło już na przełomie 2015 i 2016 (po 3 miesiącach od rozpoczęcia nalotów RuAF), a ja o niczym nie wiem. Zwłaszcza, że Rosjanie już jakiś czas po "upadku" (zgodnie z twoją rachubą) ISIS musieli z tym ISIS walczyć o Palmirę - co się stało, dżihadyści zmartwychwstali, czy ich Jankesi sklonowali? A co do filmów, to chętnie obejrzałbym, jak Apache osłaniają ISIS, żeby im Rosjanie krzywdy nie zrobili - możliwe, że trwa trzecia wojna światowa (chyba obaj rozumiemy, że w tym kontekście "osłaniać" oznaczy rozwalać tych, którzy im zagrażają), a ja znowu o niczym nie wiem. Wiem natomiast, że Kurdowie bardzo sobie chwalą amerykańskie wsparcie z powietrza. Irakijczycy też. O rosyjskim wsparciu Kurdowie słyszeli za to tylko raz - gdy Turcy zestrzelili rosyjski samolot i Putin chciał Erdoganowi "wrzucić jeża w gacie", jakby to Chruszczow ujął. Takie wypowiedzi ludzi wierzących Rosji to jeden z powodów, dla których ja Rosji absolutnie nie wierze - widać, że taka wiara źle wpływa na zdolność logicznego myślenia.

    3. Rioletto

      A ja jakoś Rosji nie wierze. Klamali w sprawie wlecenia Su na terytorium Turcji, kłamali w sprawie zielonych ludzików na Krymie, kłamali w sprawie swoich żołnierzy w Donbasie, Kłamali w sprawie zestrzelenia malezyjskiego samolotu. Rosyjskie MON kłamie non stop.

  5. Piotr

    Jeżeli Rosja przedstawi dowody na to, że zginął w wyniku nalotu przeprowadzonego przez Su- 34 to departament stanu USA powinien wypłacić nagrodę rosyjskim pilotom. Oficjalna amerykańska nagroda za głowę tego terrorysty wynosiła 5 mln USD. Zapewne dlatego USA tak zawzięcie przypisuje sobie ten sukces. Terroryści ogłosili, że al-adnani zginął w Aleppo a tam bombardują tylko Syryjczycy i Rosjanie.

    1. Kosmit

      Ogłosili, że w "Wilajacie Halab". Czyli w prowincji Aleppo. Nie w mieście Aleppo. Sprawdź sobie podział administracyjny terenów pod okupacją ISIS i zobacz, dokąd sięga ta prowincja. Podpowiem tylko, że Al Bab, gdzie Amerykanie go podobno ubili, jak najbardziej się znajduje w jej obrębie.

  6. nie_dla_glupoty

    Bo przecież TYLKO Amerykanie mogą zabijać przywódców ISIS - innym nie wolno - jest to zabronione. Inni co najwyżej mogą zabijać wyłącznie cywilów i to TYLKO bronią chemiczną i bombami beczkowymi. Bo amerykańskie inteligentne bomby jak spadają to szybko robią analizę sytuacji i wybierają dokładnie człowieka w którego uderzą a jak po zbudowaniu 3 wymiarowego obrazu przeanalizują w ułamku sekundy że są tam tylko cywile /bo te bomby mają radary i widzą w mózgu kto jest terrorystą a kto cywilem/ to od razu nie wybuchają tylko spadają sobie obok. A do tego w Aleppo są TYLKO cywile i Wolna Armia Syryjska , która jest najbardziej cywilizowaną armią świata - i szanuje prawa wszystkich ludzi w tym chrześcijan, i chce wyzwolić Syrię z rąk okrutnego tyrana aby wprowadzić tam wolność i demokrację, aby kobiety miały prawa, mogły studiować na uczelniach, zajmować stanowiska w urzędach - bo za tego okrutnego tyrana Asada kobiety nie miały żadnych praw, chrześcijan zamykano w wiezieniach a uczono jedynie koranu - i czas to zmienić. I dba o tych cywilów tak bardzo że zaminowuje korytarze humanitarne w Aleppo aby ci cywile nie mogli wyjechać do tego okropnego reżimu , i jeszcze chroni się w szpitalach aby chronić cywili przed nalotami. Wy jeszcze to łykacie? naprawdę A

    1. Kosmit

      Łyknij kolego mapę Syrii i kilka informacji o tym, gdzie się to stało. W prowincji Aleppo, nie w mieście Aleppo. W mieście Aleppo rzeczywiście nie ma ISIS i z tym raczej nikt poważnie nie dyskutuje - za wyjątkiem tych, którzy twierdzą, że każdy, kto strzela do wojsk Asada to ISIS (po starciach w Hasace niektórzy "myślący" wypowiadali się tak o YPG). Natomiast prowincja Aleppo rozciąga się aż Eufratu i dalej na północ do tureckiej granicy. I jest tam obecnie cała "fauna Bliskiego Wschodu", jaką można sobie wyobrazić, łącznie z turecką armią od ponad tygodnia. Według Amerykanów zginął pod Al Bab w prowincji Aleppo, które jest największym miastem w tym rejonie wciąż trzymanym przez ISIS - co nielogicznego tu widzisz?

  7. yaro

    wycinek odpowiedzi nt. tej sytuacji: ------------------- „Rosja nie potrzebuje cudzych osiągnięć, ale cenimy te własne”, — dodał Ozierow. Szef komitetu podkreślił również, że jeśli Pentagon uznał, że informacja o zlikwidowaniu al-Adnani jest niewystarczająca, to resort mógł zażądać dodatkowego potwierdzenia od Ministerstwa Obrony Rosji. „Mimo wszystko nadal jesteśmy sojusznikami w walce z terroryzmem, a jeśli Stany Zjednoczone potrzebowały dodatkowych dowodów, to mogły o nie poprosić Ministerstwo Obrony, a nie trąbić całemu światu, że Rosja rzekomo chce przywłaszczyć sobie cudze zasługi”, — powiedział Ozierow.

  8. ale ściema

    Czym się różnią "rebelianci walczący z syryjskimi siłami rządowymi" od islamistów? :-D

    1. Watchman

      Nazwą i sponsorem. Chociaż ci drudzy często się zmieniają. Zwalczali Al-Kaidę teraz się z nimi przyjaźnią, za 15 lat ISIS może zostać umiarkowaną opozycja w następnym kraju.

    2. nikt2

      @ale ściema .. czym ? poza nazwą niczym ...

  9. Szczoteczka

    Śmieszni są Amerykanie, krytykują Rosję i Assada za bombardowanie prowincji Aleppo, domagają się zawieszenia broni, wstrzymania lotów i zaostrzenia sankcji. Gdy staje się jasne że bombardowania są skuteczne, to nagle okazuję się że za sukcesem stoją Jankesi, to oni bombardowali tamte okolice. Jak widać w USA niezmiennie uważają że tylko ich państwo ma licencję na wprowadzanie demokracji poprzez wojny, głoszenie jedynej słusznej prawdy.

    1. Kosmit

      Tak się składa, że Amerykanie jako pierwsi poinformowali o jego zabiciu. Ja rozumiem, że dla niektórych Rosja jest krynicą prawdomówności i podważać jej słowa to zbrodnia, ale tak było. Co ciekawe, jedni i drudzy w swoich komunikatach podają inne miejsca i inną liczbę zabitych dżihadystów. Możliwe, że jedni i drudzy zbombardowali co innego, a potem wychwycili z eteru lament dżihadystów i każdy z osobna uznał, że skoro zginął al-Adnani, to "on to, nie chwaląc się, sprawił" swoim niedawnym nalotem.

    2. vvv

      tak tak, prezycyjne bombardowania rosji niszczac cale dzielnice :D

    3. antypropaganda

      Bo to jest tak: jak ktoś zbombarduje szpital to USA przypisuje to Rosjanom lub Asadowi a jak zbombarduje islamistów to USA przypisuje to sobie... Po co USA zbombardowało wodociągi i elektrownię w Aleppo pozbawiając 2/3 cywilnych mieszkańców (głównie lojalnych względem Asada) wody i prądu USA mimo żądań Rosji nie chciało odpowiedzieć...

  10. rozczochrany

    Czyli wbrew temu co wypisują niektórzy czytający w komentarzach Rosja walczy przeciw "Państwu Islamskiemu".

    1. dropik

      Na ekranach tv

  11. yaro

    Pięknie… gratulacje dla Rosjan, kawał dobrej wojskowej roboty.

    1. Davien

      Ciekawe bo akurat Amerykanie twierdzili wcześniej niż Rosjanie że Adnani zginął w ataku drona. Więc jaki kawał wojskowej roboty, chyba że w propagandzie.

    2. dropik

      Zapomiales o czekistowskich pozdrowieniach . hhahaha

  12. Naiwny

    Ruscy znów kłamią. Wiadomo, że Turbana szlak trafił po zjedzeniu klopsików mięsnych z racji żywieniowych otrzymanych w ramach pomocy humanitarnej od Amerykanów via Turcja. (szlag go trafił jak po konsumpcji przeczytał na konserwie, że to wieprzowina).

  13. Marek1

    Co za różnica kto go ubił - kolejny islamski zbrodniarz skończył w dole wykopanym na pustyni i to jest SUKCES.

  14. grundy

    CNN "U.S Defense official tells Reuters Russia's claim it killed ISIS spokesman Adnani is a joke" To będzie teraz wesoła przepychanka. Tu w artykule (spóźnionym o 24h) o miejscu śmierci w Aleppo. Wczorajsza wersja przypisywana Amerykanom jest taka, że zginął w ataku drona na konwój IS w pobliżu Al-Bab. Zobaczymy co z tego będzie bo tak kuriozalnej sytuacji to chyba się nikt nie spodziewał.

    1. yaro

      CNN wrzeszczał, że przy pierwszym ataku kalibrami kilka spadło na Iran, oczywiście okazało sie to nieprawdą, bo na koniec CNN nie mógł nawet wskazać źródła swoich rewelacji wykręcając sie tym, że dostał informacje z anonimowego źródła w Pentagonie co po jakimś czasie nawet sam Pentagon zdementował jako nieprawdę.

    2. yaro

      Wiesz może być jeszcze bardziej kuriozalna sytuacja, że obie strony tzn,. USA i Rosja o zabiciu jakiegoś ważnego przywódcy czerpią z informacji pozyskanych od samych bojowników i może sie okazać tak, że ani USA ani Rosja jeszcze nie zabiły żadnego ważnego bojownika bo ci im samą sciemę podsyłają ;)

  15. Kolo7

    Śmieszni są ci rusofile. Ruski MON robi propagandę a oni łykają wszystko jak młode pelikany. Niedługo wam ogłoszą że Rosja anektuje Marsa, i wy w to tez uwierzycie.

  16. Kosmit

    Zauważyłem niektóre komentarze mówiące o tym, jak to mainstreamowe media "zakłamują rzeczywistość" na korzyść Amerykanów, czy standardowo już - o tym, kto "naprawdę" walczy z ISIS. Chciałbym więc wyjaśnić kilka kwestii. Po pierwsze, pierwsza pojawiła się informacja o tym, że Adnani zginął z kilkoma ochroniarzami w nalocie amerykańskiego drona. Potem dopiero pojawiła się wersja rosyjskiego MON, że zginął w nalocie Su-34 na dużą grupę (do 40) dżihadystów. O ile pamiętam, podawali nawet różne lokalizacje. A dopiero później - komentarze Waszyngtonu. Możliwe jest - jak pisałem już tutaj - że jedni i drudzy coś atakowali, a potem wychwycili z eteru lamenty dżihadystów i każdy z osobna uznał, że to w jego nalocie zginął al Adnani. Znając skuteczność rosyjskich zagrań propagandowych, może to być też celowe działanie Kremla - podczepiają się pod tą operację, bo nie ważne, co się stało, ważne, co ludzie myślą. A przy okazji jest okazja odkręcić kota ogonem, tzn. pokazać, jak to Amerykanie podczepiają się pod ich sukcesy. Nie zdziwiłbym się, gdyby zażądali wypłacenia wystawionej przez USA nagrody za Adnaniego.

  17. Cesio

    ciekawe czemu D24 nie prezentuje stanowiska USA a wierzy w kłamstwa Kacapii? Stara miłość nie rdzewieje? USA oświadczyły że to nie sowiecki sukces a SF + drony . Ruskie w dywanowych nalotach miast w stylu II wojny światowej nawet nie wiedzą jakie miasto aktualnie bombardują, idzie jak leci i co podleci, maja chyba płacone od zrzuconego tonażu

  18. Pabieda

    Podobno amerykance stukneli go z drona a kacapia przypisala sobie zaslugi. Mniejsza z tym . Jednego smiecia mniej

    1. yaro

      Podobno to Ty nic w tym temacie nie wiesz tylko tak sobie piszesz na forum żeby było mnie trochę więcej kto tym razem @olo, @edi, @wesołe usa itd.

  19. Gość

    Żart czy nie żart po gościu nawet turban nie został ...

  20. edi

    Ten sam którego zabili Amerykanie kilka tygodni temu ? Rosja nie walczy z ISIS tylko z SYRYJCZYKAMI a ostatnio też z czerwonymi Kurdami których zdradziła na rzecz Turcji.

  21. AWU

    Śmiać się??? Ciemny naród rosyjski to na pewno kupi!

  22. Prostownik

    Mainstre mowę media podawały że to robota amerykanów. Trochę ich poniosło w tym zakłamywaniu rzeczywistości.

  23. Kosmit

    To jest wersja rosyjskiego MoN, drodzy państwo. Z tego, co mi wiadomo, Amerykanie wcześniej poinformowali, że to oni go zabili. A po opublikowaniu tej informacji przez Rosjan, jeden z oficjeli z Pentagonu określił wersję Rosjan jako "żart", istnieniu informacji potwierdzających wersję Rosji zaprzeczył też Biały Dom. Mamy więc tutaj sprzeczne informacje od dwóch stron. Dlaczego Defence24 podaje tylko wersję jednej strony, nie wspominając nawet, że ktoś inny mówi co innego?

Reklama