Reklama

Siły zbrojne

Amerykański okręt flagowy w Gdyni [RELACJA]

  • Fot. Andrzej Nitka/Defence24.pl
    Fot. Andrzej Nitka/Defence24.pl
  • Fot. Łódzka Policja
    Fot. Łódzka Policja
  • Fot. Rafael.
    Fot. Rafael.
  • Fot. Polska Spółka Gazownictwa
    Fot. Polska Spółka Gazownictwa
  • Fot. policja.pl
    Fot. policja.pl

Do Gdyni z czterodniową wizytą zawinął amerykański okręt dowodzenia USS Mount Whitney (LCC-20). Jednostka, będąca na co dzień okrętem flagowym VI Floty Stanów Zjednoczonych, brała udział w odbywających się na Bałtyku ćwiczeniach Baltops 2016. Okręt uczestniczył między innymi w desancie na poligonie w Ustce. Z jego pokładu kierowane były działania sił międzynarodowych dowodzonych przez wiceadmirała Jamesa G. Foggo III, dowódcę VI Floty oraz Morskich Sił Uderzeniowych i Wsparcia NATO (STRIKFORNATO). 

Aktualnie jednostka zawija do portów w rejonie Morza Bałtyckiego leżących w państwach należących do Unii Europejskiej. Dotychczas odwiedziła porty w Sztokholmie, Kłajpedzie, Rydze i Helsinkach. Jednostkę można było zwiedzać dzięki uprzejmości ambasady Stanów Zjednoczonych w Polsce. Jak powiedział dowódca USS Mount Whitney komandor Carlos A. Sardiello, głównym celem wizyty w Polsce jest „chęć poszerzenia współpracy i wzajemnego zrozumienia między Polską a Stanami Zjednoczonymi”.

Mount Whitney jest jednym z dwóch okrętów dowodzenia typu Blue Ridge, które pierwotnie służyć miały jako jednostki dowodzenia desantemAGC – Amphibious Group Command, jednak już 1 stycznia 1969 roku zostały przeklasyfikowane na okręty dowodzenia floty (LCC). Geneza ich powstania sięga lat 60. ubiegłego wieku, kiedy to US Navy zdecydowała o budowie nowych jednostek dowodzenia, mających zastąpić w służbie jednostki zbudowane w czasie drugiej wojny światowej.

W połowie lat 60. XX wieku amerykański Kongres zaaprobował budowę następców wysłużonych okrętów typu Mount McKinley (18 jednostek). Z planowanych trzech okrętów wybudowano dwa: „Blue Ridge” (LCC-19) oraz „Mount Whitney” (LCC-20), pierwotnie oznaczonych numerami AGC-19 i AGC-20. Pod koniec 1968 roku anulowano decyzję o budowie trzeciej jednostki, oznaczonej jako AGC-21. Prace powierzono dwóm stoczniom: „Blue Ridge” powstał w Philadelphia Naval Shipyard w Filadelfii w stanie Pensylwania, a „Mount Whitney” w Northrop Grumman Newport News w Newport News w stanie Wirginia.

Nazwa

Stocznia

Położenie stępki

Wodowanie

Wejście do służby

„Blue Ridge” (LCC-19)

Philadelphia Naval Shipyard

27.02.1967

04.01.1969

14.11.1970

„Mount Whitney” (LCC-20)

Northrop Grumman Newport News

08.01.1969

08.01.1970

16.01.1971

Jak wspomniano, „Mount Whitney” jest okrętem flagowym VI Floty US Navy (od 2005 r.) i operuje głównie w rejonie Morza Śródziemnego w oparciu o port Gaeta we Włoszech. W związku z globalnym zasięgiem działania floty Stanów Zjednoczonych jego obszar operowania jest o wiele szerszy. Na przykład w 1994 r. był okrętem flagowym podczas operacji „Uphold Democracy” na Haiti. W 2002 uczestniczył Bliskim Wschodzie w operacji „Enduring Freedom” na Bliskim Wschodzie. Natomiast w 2008 r. wspierał na Morzu Czarnym operację „Assured Delivery”, niosącą pomoc humanitarną poszkodowanym w wojnie między Rosją i Gruzją. Okręt ten gościł już wcześniej w Polsce, również w Gdyni, przy okazji manewrów Baltops 2010.

Mount Whitney
Fot. Andrzej Nitka/Defence24.pl

Okręty typu „Blue Ridge” zostały zbudowane w oparciu o kadłub śmigłowcowców desantowych typu „Iwo Jima”. W odróżnieniu od tych jednostek desantowych, które posiadały nadbudówkę wyspową zlokalizowaną na prawej burcie, okręty dowodzenia otrzymały nadbudówkę umieszczoną centralnie w poprzek kadłuba. Dodatkowo, na dziobie umieszczono anteny systemów łączności zaś za nadbudówką dodatkowy maszt stanowiący podstawę systemów elektronicznych. Na rufie natomiast znajduje się lądowisko dla śmigłowców, z którego mogą korzystać wszystkie typy amerykańskich śmigłowców z wyjątkiem największych CH-53 Sea Stallion. Podczas pobytu „Mount Whitney” w Gdyni był to MH-60S, który nie ma jednak możliwości hangarowania. Zdecydowaną większość przestrzeni wewnątrz tych jednostek zajmują pomieszczenia przeznaczone do pracy sztabowej oraz pomieszczenia bytowe zaokrętowanego personelu.

Mount Whitney
Fot. Andrzej Nitka/Defence24.pl

Pierwotnie okręty posiadały cztery armaty kalibru 76 mm w dwóch wieżach artyleryjskich oraz dwie ośmioprowadnicowe wyrzutnie Mk 25 dla rakiet Sea Sparrow. W 1987 roku z obu okrętów zdjęto wieże armatnie oraz wyrzutnie rakietowe. W 1985 roku na „Blue Ridge”, a w 1987 na jednostce bliźniaczej, zainstalowano po dwa artyleryjskie zestawy obrony bezpośredniej Vulkan-Phalanx (jeden ustawiony jest na dziobie a drugi na rufie). W ostatnim czasie uzbrojenie zostało uzupełnione przez dwa zdalnie sterowane działka kaliber 25 mm M242 Bushmaster umieszczone przed nadbudówką po obu burtach, ich konsole sterowania zostały z kolei zainstalowane na mostu.

Mount Whitney
Fot. Andrzej Nitka/Defence24.pl

Wyporność „Mount Whitney” wynosi 12 846 ton/19 760 (pełna), wymiary 194 x 32,9 x 8,8 m. Jednostka ta posiada napęd jednośrubowy, a jej siłownia składa się z dwóch kotłów wodnorurkowych Foster-Wheeler i turbiny parowej General Electric. Pozwala ona na osiągnięcie prędkości maksymalnej wynoszącej 23 węzły oraz zasięgu wynoszącego 13 000 Mm/16 w. Uzbrojenie obejmuje dwa artyleryjskie zestawy obrony bezpośredniej Vulcan-Phalanx kal. 20 mm, dwa działka M242 Bushmaster kal. 25 mm, 4 wkm kal. 12,7 mm oraz karabiny maszynowe kal. 7,62 mm, zaś wyposażenie lotnicze obejmuje jeden śmigłowiec.

Mount Whitney
Fot. Andrzej Nitka/Defence24.pl

Załoga liczy 606 ludzi, z czego 146 osób stanowi personel cywilny zatrudniony przez Military Sealift Command (MSC), odpowiedzialny za nawigację, prace pokładowe, obsługę siłowni oraz kuchni i innych pomieszczeń bytowych. Natomiast 460 ludzi to personel wojskowy, z czego 160 osób to marynarze US Navy a 300 osób to zaokrętowany personel sztabowy.

Andrzej Nitka

Reklama

Komentarze (2)

  1. lubiem usa

    to jest podloga ze stali drewnopodobnej, w ameryce tak maja, tam nawet ludzie w roznych kolorach

  2. kuk

    Kabina centrum kierowania ogniem ma wyjątkowo mało sprzętu i monitorów. Chyba, że to kabina jakichś logistyków. A najdziwniejsze jest to, że podłoga wygląda na drewnianą. Bo raczej nie jest wykładzina pcv. Jak to się ma do ochrony ppoż na morzu?

    1. f36

      drewniana? to jakieś tworzywo drewnopodobne

    2. Marek

      A czego ogniem chciałbyś na tym okręcie kierować? Poza dwoma Phalanxami i Bushmasterami, nie bardzo jest czym. To przecież jest okręt dowodzenia, który zwykle jest chroniony przez inne jednostki. Jego siła zaś tkwi w zainstalowanej elektronice. Podłoga, o której mówisz, raczej nie wygląda mi na drewnianą.

    3. fx

      To jest sterówka.

Reklama