Reklama

Siły zbrojne

Macierewicz: Szczyt w Warszawie pozytywnie zmieni kształt NATO

Fot. US Army
Fot. US Army

Minister Obrony Narodowej Antoni Macierewicz poinformował, że na szczycie NATO zostaną podjęte decyzje, które pozytywnie zmienią kształt Sojuszu. Obejmie to zarówno wzmocnienie flanki wschodniej, jak i utrwalenie jedności Paktu, jako głównego punktu odniesienia w zakresie bezpieczeństwa.

Szef MON na spotkaniu z dziennikarzami omówił przygotowania do szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego w Warszawie. Stwierdził, że większość postulatów stawianych przed bezpieczeństwem Polski zostało już wstępnie przyjętych, a warszawski szczyt pozwoli również na utrwalenie jedności Sojuszu w obecnej, niestabilnej sytuacji w zakresie bezpieczeństwa.

Minister Antoni Macierewicz zwrócił uwagę, że obecnie Sojusz zmaga się z zagrożeniami o różnym charakterze i w różnych obszarach, zarówno na flance wschodniej jak i południowej. Obecnie konieczna jest synchronizacja środków wzmocnienia i przeciwdziałanie w obu tych obszarach. Zaznaczył, że w toku trwających negocjacji udało się przezwyciężyć różnice, jakie wynikały z charakteru zagrożeń i położenia poszczególnych państw.

Pakt Północnoatlantycki rozmieści w Polsce oraz w krajach bałtyckich cztery batalionowe grupy bojowe, których zadaniem będzie, odstraszanie i utrzymywanie gotowości do obrony terytorium NATO, do czasu wprowadzenia do działań sił głównych. Wśród państw ramowych szef MON wymienił USA, Wielką Brytanię i Niemcy.

Stwierdził jednocześnie, że decyzje dotyczące czwartego państwa ramowego zostaną podjęte na szczycie NATO. Wiadomo, że objęcie tej roli rozważa Kanada. Z kolei Polska będzie uczestniczyć w działaniach podejmowanych przez jedno z państw ramowych w krajach bałtyckich.

Czytaj więcej: "Oczy" polskich F-16 nad Irakiem

Wśród postulatów Polski minister obrony wymienił też m.in. umieszczenie w naszym kraju dowództwa dywizji, które będzie kierowało czterema batalionowymi grupami bojowymi, a także rozlokowanie dowództwa wywiadu i rozpoznania na flance wschodniej. Ta ostatnia inicjatywa jest popierana przez Republikę Federalną Niemiec i 16 innych państw skupionych wokół inicjatywy państw ramowych (framework nations).

Obecnie bowiem część spośród środków zwiększenia bezpieczeństwa została wstępnie zatwierdzona, co do części trwają jeszcze negocjacje, a ostateczne decyzje polityczne będą podejmowane na samym szczycie. Natomiast ustalenia o charakterze technicznym będą realizowane jeszcze po spotkaniu.

Szef MON stwierdził, że w wypadku implementacji środków wzmocnienia Polska otrzyma adekwatny poziom bezpieczeństwa w stosunku do obecnych zagrożeń. Antoni Macierewicz podkreślił, że w całym okresie przygotowań do szczytu NATO w Warszawie trwała „bardzo dobra” współpraca z Republiką Federalną Niemiec i szefową resortu obrony Ursulą von der Leyen. Wyraził nadzieję, że będzie ona kontynuowana.

Jednocześnie Polska zadeklarowała wydzielenie do misji rozpoznawczej i szkoleniowej na Bliskim Wschodzie myśliwców F-16 z zasobnikami rozpoznawczymi DB-110, zespołu Wojsk Specjalnych do szkolenia milicji chrześcijańskiej oraz fregaty do działań na Morzu Egejskim. Szef MON zwrócił uwagę na konieczność przeciwdziałania solidarnego wszystkim rodzajom zagrożeń wobec członków NATO.

Polskie władze są przygotowane do przekazania Stadionu Narodowego i wszystkich obiektów niezbędnych dla dobrego funkcjonowania szczytu Kwaterze Głównej NATO najpóźniej do dnia 2 lipca. Decyzje dotyczące wzmocnienia wschodniej flanki będą podejmowane w pierwszym dniu (8 lipca), i zostaną zaprezentowane przez sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga około 18:30. 

(JG) (JP)

Reklama

Komentarze (5)

  1. KrzysiekS

    Moim prywatnym zdanie do bezpieczeństwa Polski bardziej przyczyniła się wizyta Prezydenta Chin niż ten cały szczyt NATO zwłaszcza że po wyborach prezydenckich w USA dopiero się okaże jaką będą oni prowadzili politykę w stosunku do Polski.

  2. cynik

    Bardziej pozytywnie niz zakup kabur do P83?

  3. KrzysiekS

    NATO może tylko zmienić rzeczywistość a nie życzenia.

    1. Gts

      Brak armii, brak sprzetu to nie tylko wina czczej gadaniny ale braku srodkow. Nie ma polskich silnych firm ktore placilyby nalezycie swoim pracownikom to i rynku nie ma. Nie ma kupujacych nie ma sprzedazy nawet jesli jest towar. Silna arkie mozna miec jesli sie ma silna gospodarke, a silna gospodarka nie powstaje przez rozbudowany socjal a przez wysoka produkcje, nowoczesne zaawansowane technologie i wysokie place.... i dlugo u nas tego nie bedzie. Nie tylko zakup kosztuje, kosztuje tez utrzymanie, serwis i eksploatacja. Na ile koze sobie pozwolic nasza gospodarka? Malo. Cjoc wiadomo ze chcielibysmy zakupic wiele nowoczeanego sprzetu ale koldra jest za krotka. Potrzeba doslownie kazdego rodzaju sprzetu bo albo mamy PRLowski zlom, albo nie mamy nic, albo mamy czesciowo nowe rzeczy ale stan jest niekompletny - Leopardy, F-16, NSM... jeszcze wiele wody w Wisle uplynie zanim uda nam sie podgonic ze wszytkimi brakami.

  4. Arek

    Szczyt skończy się pytaniem o Prezydenta USA o przestrzeganie demokracji w Polsce i to będzie przewodni temat spotkania. A Pan Panie Macierewicz będzie pewnie przedstawiał wszystko jako wielki sukces Polski. Rotacyjnie ćwiczące bataliony USA to już w Polsce są więc nie bajerujcie ludu o wzmocnieniu bezpieczeństwa. Realny wzrost bezpieczeństwa to sprawna zawodowa armia i nowoczesny sprzęt którego ten rząd nie kupuje.

    1. logik

      ło matko. Wypowiedź na temat? Znów o TK? Znów te zaklęcia o przestrzeganiu demokracji w ramach sporu o tę instytucję? To nie ten rodzaj forum."Rotacyjnie ćwiczące bataliony USA to już w Polsce są więc nie bajerujcie ludu o wzmocnieniu bezpieczeństwa. Realny wzrost bezpieczeństwa to sprawna zawodowa armia i nowoczesny sprzęt którego ten rząd nie kupuje." Naprawdę? Ten rząd można będzie oceniać po 2-3 latach, wówczas będą jakieś podstawy do rzetelnej oceny i ew. porównania z rządami koalicji PO i PSLu, z ich programami, opóźnieniami, bezpieczną Polską Komorowskiego, Sikorskiego, Tuska do 2013 i niebezpieczną od marca 2014, w wykonaniu tychże samych aktorów sceny politycznej. Odnoszę wrażenie, że komentarz użytkownika Arek służy tylko ekspresji niechęci. Nikt nikogo lubić nie musi. Ale ekspresje niechęci nie są interesujące i nie wnoszą nic do wiedzy innych użytkowników forum.

    2. Zjerzy

      Tak się właśnie zastanawiam czy zawodowa armia to gwarancja bezpieczeństwa. W razie wojny starczy jej na dwa, trzy dni działań. A potem co? Wydaje się, że Obrona Terytorialna jako tworzenie rezerw ludzkich będzie bardzo przydatna. Wojny nie wygra się za pomocą armii zawodowych tylko poborem.

  5. ziuk II

    Bym wolał aby zamiast tylko gadać i obiecywać gruszki n wierzbie coś zaczął wreszcie robić. Od gadania obronność się nie pojawi. Odnotujmy: żadnego zakupu broni czy amunicji, tylko jakieś długofalowe kombinacje o niczym. W 1920 do Polski przybywały transporty całymi pociągami broni i ammo. Nikt się gadaniem nie zajmował, tylko działali

Reklama