Reklama

Siły zbrojne

Uroczystości Dnia Weterana w Warszawie [FOTO]

W stolicy odbyły się obchody Dnia Weterana, święta uczestników misji pokojowych i stabilizacyjnych poza granicami państwa. Do wieczora będzie jeszcze można skorzystać z atrakcji pikniku weterana na pl. Piłsudskiego. 

Głównym punktem obchodów była uroczystość przed Grobem Nieznanego Żołnierza, podczas której odznaczenia, odznaki i tytuły honorowe nadane przez szefów MON i MSWiA odebrało ok. 100 weteranów misji zagranicznych - żołnierzy, policjantów, strażaków, pograniczników i funkcjonariuszy BOR.

"Święto weterana jest bardzo istotne dla wszystkich żołnierzy, ale myślę, że i dla całego społeczeństwa. Współczesny świat jest przepełniony agresją, a wasze zadania, jeżeli chodzi o obronę naszej ojczyzny nie dotyczą tylko i wyłącznie naszego państwa. Pełnicie często odpowiedzialną służbę poza granicami naszego kraju, przelewając niejednokrotnie krew, oddając swoje zdrowie. Dlatego tak istotne jest, żebyśmy zawsze o was pamiętali" - powiedział do weteranów wiceszef MON Bartłomiej Grabski.

Dodał, że misje prowadzone poza granicami Polski to operacje prowadzone o najwyższą stawkę. "Częstokroć sprawdzenie się w boju, kiedy trzeba narazić własne życie, zdrowie, jest czasem najwyższej próby dla was" - podkreślił Grabski.

Z kolei wiceszef MSWiA Tomasz Zdzikot zauważył, że bezpieczeństwo to system naczyń połączonych. "Nasze bezpieczeństwo tu, w kraju tak bardzo współzależy od zdarzeń, które dzieją się poza granicami. Dlatego wasze misje są tak ważne. Dlatego niosąc pokój i stabilizację w tych obszarach, do których się udajecie, ofiarnie dbając o dobro innych ludzi, tak bardzo przyczyniacie się do bezpieczeństwa naszej ojczyzny" - powiedział Zdzikot do weteranów.

Nie tylko dziś, ale każdego dnia pamiętajcie o tym, że Polska jest wam wdzięczna i Polska jest z was dumna.

Wiceszef MSWiA Tomasz Zdzikot

Dyrektor Centrum Weterana Działań poza Granicami Kraju i pierwszy Polak ranny na misji w Afganistanie ppłk Leszek Stępień zaapelował, by społeczeństwo pamiętało o weteranach i - zgodnie z hasłem kampanii wspierającej od kilku lat uczestników misji zagranicznych - oddało im należyty szacunek i wsparcie. "Szacunek za służbę ojczyźnie i wsparcie dla tych, którzy go potrzebują, którzy wrócili do kraju ranni i poszkodowani, którzy borykają się w kraju ze swoimi ranami, nie tylko fizycznymi, ale i psychicznymi" - podkreślił.

Natomiast prezes Stowarzyszenia Rannych i Poszkodowanych w Misjach poza Granicami Kraju Tomasz Kloc zaznaczył, że weterani całą swoją młodość poświęcili służbie krajowi, czyli przede wszystkim ludziom w nim żyjącym. "Pamiętajmy więc o tych, którzy służąc na misjach, narażają swoje życie i zdrowie" - zaapelował.

Po uroczystości na pl. Piłsudskiego zwarta kolumna pododdziałów reprezentacyjnych i weteranów przedefilowała na pl. Zamkowy i do Arkad Kubickiego. Tam odbyło się okolicznościowe spotkanie weteranów z przedstawicielami MON, MSWiA oraz zaproszonymi gośćmi, podczas której m.in. wręczono nagrody zwycięzcom zawodów strzeleckich. W sobotę w jednostce wojskowej w Warszawie-Wesołej weterani rywalizowali o puchar ministra obrony narodowej, zaś weterani poszkodowani - w zawodach pod patronatem szefa BBN.

Do godz. 18 na pl. Piłsudskiego i w jego sąsiedztwie można wziąć udział w pikniku weterana zorganizowanym przez wojsko i służby mundurowe. Z bliska można na nim zobaczyć czołgi Leopard 2A5 i PT-91 Twardy, kołowy transporter opancerzony Rosomak, armatohaubicę Dana i kilkadziesiąt lżejszych pojazdów, w tym radiowozy i limuzyny BOR. Przygotowano też pokaz indywidualnego uzbrojenia i wyposażenia żołnierzy i funkcjonariuszy. Są też stoiska promocyjne poszczególnych formacji i uczelni wojskowych. W programie są też wystawy okolicznościowe i występy artystyczne orkiestr wojskowych i zespołów wokalnych.

Przed południem w katedrze polowej Wojska Polskiego odbyła się msza św. w intencji weteranów i ich rodzin. "Polacy – żołnierze, policjanci, funkcjonariusze wielu służb, ale także i pracownicy cywilni – udawali się w miejsca konfliktów i wojen, aby nawet z narażeniem własnego zdrowia i życia służyć sprawie pokoju" – powiedział w homilii biskup polowy WP Józef Guzdek.

Zwracając się do weteranów, biskup powiedział: "To m.in. dzięki waszemu poświęceniu możemy żyć w wolnym kraju. Przez wasz udział w misjach zagranicznych wielokrotnie zarzewie wojny zostało ugaszone daleko poza granicami naszego kraju. Ten ogień się nie zbliżył do naszych granic. Byliście – a wielu jeszcze jest – ewangeliczną solą i światłem w wielu rejonach świata. Z całą mocą podkreślam: doceniamy wasz wysiłek i wasze poświęcenie".

"Nawet najdroższa operacja pokojowa kosztuje znacznie mniej niż najtańsza wojna" – podkreślił ordynariusz polowy. "Bądźmy siewcami pokoju i apostołami pojednania. Nawet gdyby trzeba było płacić taką cenę, jaką płacili weterani, kombatanci misji poza granicami naszego państwa" – zakończył homilię bp Guzdek.

Kancelaria Prezesa Rady Ministrów opublikowała w niedzielę nagranie, za pośrednictwem którego premier Beata Szydło złożyła weteranom życzenia. Jak powiedziała, dzień weterana to "święto tych wszystkich, którzy wiernie służyli ojczyźnie swoim życiem i zaangażowaniem, udowadniali, że takie wartości, jak służba ojczyźnie i drugiemu człowiekowi są nadrzędne".

Uczestnikom misji zagranicznych życzyła, by ich poświęcenie było doceniane i by wiedzieli o tym, że wszyscy jesteśmy im wdzięczni.

Dzień Weterana Działań poza Granicami Państwa na dzień 29 maja ustanowiła uchwalona w 2011 r. ustawa o weteranach. Tego samego dnia przypada też Międzynarodowy Dzień Uczestników Misji Pokojowych, ustanowiony w 2002 r. przez Zgromadzenie Ogólne ONZ.

Od lat 50. XX w. w misjach zagranicznych wzięło udział ponad 100 tys. żołnierzy i kilka tysięcy funkcjonariuszy z Polski. Podczas służby i pracy w kontyngentach poległo ok. 120 Polaków.

Ustawa o weteranach działań poza granicami państwa przyznaje im m.in. dodatki do rent i emerytur, ulgi na przejazdy komunikacją dla weteranów przebywających na rentach inwalidzkich, dopłaty do nauki oraz bezpłatną pomoc psychologiczną.

PAP - mini

Reklama

Komentarze (3)

  1. II zmiana Irak

    i ten widok wypasionych byków z "ptsd" , bez widocznych ran czy amputacji , które dostali bo załapali się jako pierwsi do szpitala w WIM ( w pierwszych turnusach trzeba było mieć wyjątkowego pech - wrócić napitym z przepustki- aby nie dostać ptsd! ) jeżdżących ze swoimi jedynakami co roku na kolejne wczasy po sanatoriach i opowiadających jak to zostali ranni (czytaj;zostali zrotowani za picie wódy) i jak im teraz ptsd nie daje spokoju ...

  2. tom

    nie wiedziałem że mamy w Polsce weteranów. no ale moda nawet w ten rejon wkroczyła. dotychczas mieliśmy kombatantów

    1. ikm

      Bez względu na nazwę bardzo dziękuję Panom za służbę. Kłaniam się.

    2. AWU

      ??nowa "moda wkroczyła"? "Towarzystwo Weteranów Powstania Styczniowego" (1919-1939)... "c.k. Korpus Weteranów" (1869-1918) .. "Stowarzyszenie Weteranów Armii Polskiej w Ameryce" (od 1923r) i wiele innych. "Kombatant" jak sama nazwa wskazuje jest to osoba biorąca udział w walce, w konflikcie zbrojnym obecnie lub w przeszłości. Weterani misji pokojowych z założenia nie mieli walczyć a zapobiegać wznowieniu/rozpoczęciu walk. III Konwecja Genewska rozróżnia dwa rodzaje kombatantów "Lawful"/"Privileged" czyli chronionych prawnie oraz "Unlawful/Unpriwileged" czyli upraszczając "nielegalnych". Jako przykład jednym z warunków otrzymania statusu prawnego podczas działań bojowych jest umieszczenie na mundurze oznak przynależności państwowej (stąd m.in. biało-czerwone opaski w Powstaniu Warszawskim). W znanym przypadku "zielonych ludzi" na Krymie nie spełniali oni takich warunków czyli teoretycznie w przypadku schwytania podlegaliby ustawodawstwu cywilnemu i mogliby być skazani do K.S. włącznie jeśli ustawodawstwo takową przewiduje za sabotaż/dywersję. W Polsce wg ustawy o kombatantach: "Kombatantami są osoby, które brały udział w wojnach, działaniach zbrojnych i powstaniach narodowych, wchodząc w skład formacji wojskowych lub organizacji walczących o suwerenność i niepodległość Rzeczypospolitej Polskiej." Ustawa specyficznie wyklucza osoby które kolaborowały z okupantem niemieckim lub sowieckim lub "pracowały w latach 1944-1956 w organach zwalczających organizacje oraz osoby działające na rzecz suwerenności i niepodległości Polski" czyli NKWD, UB/SB/ Informacja Wojskowa, prokuratura oraz prokuratura wojskowa, sądownictwo, służba więzienna, struktury PPR/PZPR.

  3. ccc

    Kolejna kasta mundurowych (14 tyś.) starająca się coś jeszcze wycisnąć z Państwa Polskiego dla siebie !

Reklama