Reklama

Siły zbrojne

Polski system łączności w Nadbrzeżnym Dywizjonie Rakietowym

  • Rada Ministrów zdecydowała o procesie konsolidacji przemysłu zbrojeniowego
    Rada Ministrów zdecydowała o procesie konsolidacji przemysłu zbrojeniowego
  • Grafika: Defence24.pl

W Nadbrzeżnym Dywizjonie Rakietowym zastosowano polski system łączności spółki Transbit Sp. z o.o. NDR jest więc dobrym przykładem na to, jak rozwiązania polskiego przemysłu mogą zostać efektywnie zaadoptowane dla potrzeb nowoczesnego systemu uzbrojenia pozyskanego od partnera zagranicznego. 

Pierwsza umowa offsetowa i kontrakt (o wartości 420,9 mln zł) na dostawę dwunastu rakiet przeciwokrętowych NSM i sprzętu dla dywizjonu rakietowego MW zostały podpisane przez polskie resorty gospodarki i obrony narodowej z norweską firmą Kongsberg 30 grudnia 2008 roku. Zgodnie z porozumieniem konsorcyjnym polska firma Transbit Sp. z o.o. miała dostarczyć system łączności taktycznej, wyposażając w niego dwadzieścia trzy zamówione wtedy pojazdy baterii brzegowej. Spółka  miała wykorzystywać przy tym własne rozwiązania techniczne oraz sprzęt (przede wszystkim radiostacje) dostarczony przez inne polskie firmy – Radmor S.A z Gdynia i Ośrodek Badawczo – Rozwojowy Centrum Techniki Morskiej (OBR CTM) z Gdyni.

W całym przedsięwzięciu spółka Transbit miała dodatkowo:

  • opracować projekt sieci łączności (przy udziale specjalistów Przemysłowego Instytutu Telekomunikacji z Warszawy oraz koncernu Kongsberg jako stron stawiających wymagania);
  • pełnić rolę integratora podsystemu łączności NDR (ze względu na dostarczany rodzaj sprzętu i oprogramowania).

Od razu założono, że zastosowany zostanie system łączności przewodowo-radiowej, w którym połączenia przewodowe i światłowodowe będą wykorzystywane na równi z siecią radiową całego dywizjonu. Rozwiązanie takie miało zapewniać dużą niezawodność, ponieważ według spółki Transbit: „Połączenia przewodowe są automatycznie dublowane połączeniami radiowymi, a nad prawidłowym i efektywnym przepływem danych w sieci IP mechanizmy działania sieci, współpracujące z szerokopasmową siecią radiową. O użyciu konkretnych mediów transmisyjnych może decydować obsługa lub stosowne protokoły routingu”.

Ostateczne decyzje, co do typu polskich urządzeń łączności, jakie zostaną zastosowane w Nadbrzeżnym Dywizjonie Rakietowym, zapadły w 2009 r. Wtedy też postanowiono  wykorzystać w NDR pierwszą polską cyfrową radiostację szerokopasmową R-450C klasy SDR IP (założono bowiem, że podobnie jak w innych nowoczesnych systemach tej klasy, transmisja wszelkich danych ma się zasadniczo odbywać poprzez sieć IP). Całość infrastruktury została przystosowana do przetwarzania informacji niejawnych zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami.

Prace nad systemem łączności dla pierwszej baterii zostały zakończone w czerwcu 2013 roku, po przeprowadzeniu stosownych badań i odebraniu całego zestawu przez zamawiającego. Wynik jego testów był  pozytywny, dlatego też, jak zapewniają przedstawiciele Transbit Sp. z o.o., kolejny, obecnie realizowany dywizjon, postanowiono wyposażyć w system łączności pozostawiony praktycznie bez zmian. W ten sposób nowopowstała Morska Jednostka Rakietowa (MJR) będzie wyposażona w jednolity sprzęt łączności produkcji firmy Transbit Sp. z o.o.

Organizacja systemu łączności

Urządzenia łączności spółki Transbit Sp z o.o. zostały zamontowane na wszystkich pojazdach wchodzących w skład NDR. Ważną rolę w bateriach pełnią jednak wozy dowodzenia MCC (Mobile Command Center), ponieważ to one zapewniają łączność dalekosiężną oraz pozwalają na zarządzenie siecią. Wykorzystuje się do tego opracowane przez spółkę Transbit oprogramowanie zarządzania sieciami teleinformatycznymi SZAŁ. Oprogramowanie to zapewnia również możliwość ciągłego monitorowania stanu systemu teleinformatycznego w zakresie zarówno połączeń telekomunikacyjnych, jak i warstwy informatycznej.

Rozwinięte mobilne centrum łączności NDR – fot. M.Dura

W czasie kompletowania i sprawdzania systemu łączności trzeba było zweryfikować pewne założenia, jeżeli chodzi o planowane do zastosowania urządzenia. Przykładowo okazało się, że ilość danych systemowych w sieci IP, jak również połączeń głosowych, opartych o cyfrową transmisję VoIP (Voice over Internet Protocol), jest zbyt duża jak na możliwości sprzętu radiowego produkcji zagranicznej, wstępnie przewidzianego do wykorzystania w NDR.

Analiza wykazała, że produkowana przez spółkę Transbit radiostacja cyfrowa R-450C będzie lepszym rozwiązaniem, jeśli chodzi o użyteczne pasmo transmisji w czasie rzeczywistym.

Radiostacja szerokopasmowa R-450C klasy SDR IP – fot. Transbit

Nowy sposób jej działania (waveform) na potrzeby NDR (w związku z koniecznością wprowadzenia zmian funkcjonalności i zaniżonymi szacunkami, co do ilości informacji przesyłanej w bateriach) został opracowany samodzielnie przez Transbit Sp. z o.o., zgodnie z wymaganiami taktyczno – technicznymi, jakie narzucili projektanci całego systemu. Było to możliwe, ponieważ urządzenie to zalicza się do klasy SDR (Software Defined Radio) - radiostacji definiowanej programowo. Spółce udało się osiągnąć wyznaczone parametry połączeń radiowych w trakcie integrowania poszczególnych komponentów baterii, a później dywizjonu poprzez programową modyfikację waveformu. W ten sposób nie trzeba było wprowadzać zmian w ukompletowaniu sprzętowym, co uchroniło przedsięwzięcie przed opóźnieniami.

Urządzenia łączności w Nadbrzeżnym Dywizjonie Rakietowym

Urządzenia spółki Transbit Sp. z o.o., realizują większość funkcji związanych z utrzymaniem sieci łączności NDR. Przykładowo współpracę z radiostacjami szerokopasmowymi R-450C oraz radioliniami cyfrowymi R-450A produkowanymi przez Transbit Sp.z o.o. zapewniają zespoły zakończeń liniowych ZZL-12E1 (routery IP) również produkowane przez tę spółkę. I tak jest praktycznie w każdym miejscu struktury połączeń komunikacyjnych.

Końcowymi urządzeniami, które łączą system z użytkownikiem są cyfrowe pulpity (aparaty) łączności AC-16IP (produkcji firmy Transbit Sp. z o.o.,). Są one przeznaczone do automatycznej łączności telefonicznej i dyspozytorskiej w oparciu o technologię VoIP.

Cyfrowy pulpit łączności AC-16IP – fot. Transbit

Każdy pulpit posiada monochromatyczny wyświetlacz LCD, podświetlaną klawiaturę oraz wyjście do podłączenia zestawy nagłownego z dwiema niezależnymi słuchawkami. Takie rozwiązanie pozwala na jednoczesne monitorowanie dwóch połączeń głosowych (z jednego pulpitu łączności można jednocześnie zestawić do pięciu niezależnych połączeń głosowych).

Za realizację zadań związanych z transmisją głosu i danych wytwarzanych przez serwery NDR odpowiadają opracowane przez Transbit Sp. z o.o. łącznico-krotnice ŁK-24A4, ŁK-24V1, KD-2IP1 oraz KD-2IP z wbudowanymi m.in. routerami IP.

Łącznico-krotnica ŁK-24A4 przeznaczona jest do budowy cyfrowych systemów łączności z kanałami podstawowymi o przepływności 16, 32 i 64 kb/s (z możliwością zestawiania połączeń wielokanałowych), pozwala na budowanie sieci szkieletowych IP, zapewnia zestawienie połączeń typu WAN (Wide Area Network) oraz połączeń komutowanych pomiędzy routerami sieci.

Łącznico-krotnica KD-2IP fot. Transbit
Łącznico-krotnica KD-2IP fot. Transbit

Jest to urządzenie uniwersalne, ponieważ może ono pełnić funkcje routera z przełącznikiem ethernetowym (dla 12 portów), centrali telefonicznej (dla aparatów VoIP) oraz klasycznej centrali telefonicznej (dla 20 aparatów cyfrowych i analogowych różnych typów). Wyposażono je również w specjalizowane pakiety do obsługi radiostacji, z którymi jest kompatybilne pod względem elektrycznym i programowym.

Łącznico-krotnica cyfrowa ŁK-24V1 to z kolei urządzenie pozwalające na tworzenie punktów dostępowych pomiędzy siecią telefonii cyfrowej a siecią telefonii VoIP. Umożliwia ono m.in. tworzenie sieci lokalnej lub rozległej na bazie czternastoportowego, wysokowydajnego routera z czternastoma portami: dwunastoma elektrycznymi i dwoma optycznymi.

KD-2IP to uniwersalne urządzenie polowe, które pełni funkcje routera z przełącznikiem ethernetowym dla szesnastu portów oraz centrali telefonicznej dla trzydziestu aparatów VoIP. Może pracować samodzielnie jako centrala telefoniczna i informatyczna lub współpracować z aparatowniami RWŁC-10/T/K (lub pełnić funkcję bloku zwiększającego ich pojemność), terminalami satelitarnymi TDMA lub dowolnymi innymi systemami transmisyjnymi IP.

KD-21P1 to z kolei krotnica dostępowa, przeznaczona do tworzenia lokalnych sieci IP wyposażonych w telefony VoIP i komputery. Może też służyć jako terminal łączności satelitarnej, system łączności IP lub centrala telefoniczna. Połączenia z innymi urządzeniami (do 30 kanałów) są realizowane za pomocą światłowodów lub ekranowanych kabli Ethernet.

Przełącznik sieciowy KO-2s8 - fot. Transbit

Podczas projektowania systemu założono, że sieci lokalne NDR zostaną oparte o opracowane w Transbicie przełączniki sieciowe KO-2s8. Każdy z nich pozwala przede wszystkim na podłączenie ośmiu urządzeń ze stykiem Ethernet, w tym siedmiu ze stykiem elektrycznym i jednego urządzenia ze stykiem optycznym.

Co dalej z rozwiązaniami zastosowanymi w NDR?

Wszystko to, co zostało opracowane i zastosowane w NDR, jeżeli chodzi o sprzęt teleinformatyczny, może być wykorzystane również w innych systemach wprowadzanych w Siłach Zbrojnych RP.

Omawiane rozwiązania mogą stać się przykładowo bazą do budowy podsystemu łączności przyszłych, polskich baterii przeciwlotniczych. Doświadczenia zebrane przy budowie systemu łączności w dywizjonach Morskiej Jednostki Rakietowej stały się bazą do opracowania nowego systemu łączności taktycznej RADION. Jest to system bezpieczny, uniwersalny i kompletny, dzięki czemu może zostać wykorzystany dla potrzeb różnego typu obiektów, takich jak pojedyncze efektory, pojazdy lub aparatownie.

Komponenty systemu RADION zapewniają łączność w wielu wyrobach produkowanych przez spółki Polskiej Grupy Zbrojeniowej, takich jak aparatownie łączności lub stacje radarowe. Aktualnie RADION ma być zastosowany w baterii przeciwlotniczej wyposażonej w PSR-A PILICA, mającej wejść w skład dywizjonów rakietowych „ziemia powietrze” dalekiego (WISŁA) i krótkiego zasięgu (NAREW), ale zgodnie z deklaracją producenta nic nie stoi na przeszkodzie, by go wykorzystać w pozostałych komponentach tych dywizjonów. Został on również zaimplementowany jako platforma teleinformatyczna w systemie wsparcia dowodzenia Comarch C3ISR, wykorzystywanym m.in. do współdziałania z bezzałogowymi systemami latającymi produkcji ITWL.

RADION – fot. Transbit

Przedstawiciele firmy Transbit Sp z o.o. wskazują,: „doświadczenia uzyskane podczas realizacji NDR zostały dobrze wykorzystane do znaczącego podniesienia funkcjonalności zarówno poszczególnych komponentów, jak i całości systemu, co pozwala stwierdzić, że obecnie są jednym z najlepszych polskich rozwiązań, dostatecznie innowacyjnym, a jednocześnie sprawdzonym w warunkach rzeczywistych, począwszy od pojedynczych pulpitów łączności poprzez całą infrastrukturę teleinformatyczną na dalekosiężnych połączeniach radioliniowych i sieci radiowej IP skończywszy”.

Artykuł opracowano na podstawie materiałów Transbit Sp z o.o. http://transbit.com.pl/

Reklama

Komentarze (15)

  1. miki

    A ja z innej beczki. Czy nie możnaby zając sie na poważnie możliwością przejęcia kontroli nad Iskanderami? Może to jest do zrobienia? Ruskie to przekupne ludzie są ,a tam teraz kryzys, alkohol też lubią :) Jakbyśmy dostali plany to metoda by sie znalazła. Po co budować obronę rakietową samemu jak można użyć broni przeciwnika-jak sami siebie zbombardują to już po Rosji..........

    1. Bolo

      jak każdego trolla, czy to z Moskwy czy to z Berlina.

  2. Ciekawy

    Ciekawe w jakich procedurach ten sprzęt trafił do NDR i czy nie mógł trafić lepszy? Czy ktokolwiek interesował się pozyskiwaniem tego sprzętu także do innych projektów prowadzonych zwłaszcza z udziałem ciągle tych samych zakładów Skarbu Państwa?

  3. Pido

    Z moich obserwacji wynika, że wszystkie polskie systemy działają świetnie na ćwiczeniach i pokazach. Szczególnie jeśli przy przygotowaniu i konfiguracji sprzętu przez dwa tygodnie poprzedzające to wydarzenie siedziała armia specjalistów z firmy, która to "cudo" wyprodukowała. Zdecydowanie gorzej jest na co dzień. Sprzęt jest trudny w konfiguracji i po kilku lub kilkunastu próbach uruchomienia przez obsługę nikt nie chce go dotykać. Inna rzecz, że takiej sytuacji sprzyja zarówno polityka kadrowa i szkoleniowa. Jak już ktoś się "wgryzie" w sprzęt to zazwyczaj zmienia stanowisko...

    1. v99

      O jakich konkretnie systemach mówisz?

    2. TR

      Nie wiem skąd masz takie informacje...? Co to za obsługa, która nie potrafi obsługiwać etatowego sprzętu???

  4. Pomorzanin

    12- rakiet przeciwokrętowych NSM . I to powinno wystarczyć na Rosjan z Kaliningradu . Mają się czego bać bracia Rosjanie . A jak się nie podporządkują normą międzynarodowym - zamknąć granice i niech zakupy robią w Berlinie ?

    1. Peter Bronis£aw Alexowsky

      Jacy Bracia..! Owszem mocno zakamuflowany Pocisk Przeciwko "supernowoczesnym" systemom pamietajace stoly kreslarskie ZSSR, afera ze wogole cosik kupili. Cieszyc sie z tego co sie ma

  5. Hydrant

    Od kiedy RWŁ są wozami dowodzenia i czy reklamowany sprzęt m.in. dla NDR ponownie w dużej mierze oparty jest o protokoły i standardy firmowe (jeżeli tak, to szczęścia życzę)?

    1. krak

      dla szczebla od batalionu w górę tak ponizej NIE

  6. Krzysiek

    Kupujmy co nasze i niech się dalej rozwijają !!!!

  7. zoro

    Jak się chce dorównać najlepszym armiom trzeba się doskonalić. Bez tego nie ma kołaczy!

  8. niebieskipolskipolicjant2016

    Lepiej zrzutkę zrobić w społeczeństwie polskim przedwojennym wzorem na lornetki skoro powszechnie wiadomo że radarów brakuje.

  9. ciekawy

    czy system był testowany w środowisku stosowania zakłóceń elektromagnetycznych czy tylko to ładne kolorowe puszki na czas pokoju?

    1. JB

      Czy jeżeli był testowany to sądzisz, że ktokolwiek Ci o tym opowie?

  10. zyga

    ciekawe czy ten sprzęt wkładano do NDR itp. w ramach konkursu czy na "ładne oczy"?

  11. gaga

    Sprzęt do NDR nie da się tak łatwo przełożyć np. na szczebel taktyczny - znacznie mobilniejszy i liczniejszy wojsk lądowych. Warto aby o tym wiedzieli szczególnie decydenci i kupujący !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  12. JB

    "Przykładowo okazało się, że ilość danych systemowych w sieci IP, jak również połączeń głosowych, opartych o cyfrową transmisję VoIP (Voice over Internet Protocol), jest zbyt duża jak na możliwości sprzętu radiowego produkcji zagranicznej, wstępnie przewidzianego do wykorzystania w NDR." NIGDY nie rozważano użycia w tym zakresie sprzętu zagranicznego

  13. Lord Godar

    Widać , ze chłopaki z Transbitu całkiem nieźle ogarniają temat , więc jest szansa że zarówno Wisła jak i Narew będzie miała dobry system łączności. O ile nie kupimy gotowca , bo tak "będzie lepiej" lub "nie będzie innej możliwości" , a krajowy producent znowu będzie wołał o ratunek w obliczu bankructwa ...

  14. Pompa

    Chyba nie ma się czym chwalić, bo przecież nie kastami i przebrzmiałą technologią? Nadto ciekawe jak to radio-a w zasadzie radiolinia zachowa się w warunkach mobilnych i przy użyciu dużej ilości pojazdów wojskowych?

    1. xyz407

      Troszkę zaufania,dobrej woli i pozytywnego myślenia. Wiem, ze nie mówimy tu o dużym sukcesie, ale dobry kierunek, po nitce do celu, niech jak najwięcej kasy zostanie w Polsce i u rodzimych firm.

    2. Gen65

      A która to radiolinia jest mobilna ??? To nie telefon komórkowy....

    3. Marek

      No ciekawe jak się zachowa w warunkach mobilnych więc proszę, żebyś podkręcił ostrość. No i jeszcze proszę o zdefiniowanie tego, co rozumiesz poprzez mobilność w przypadku dywizjonu NDR.

  15. Krak

    Transbit wyposazył 1 zmianę do Iraku w Wozy dowodzenia RWŁ które były osią spinającą polskie jednostki w Iraku ; na tle amerykanskich wozów dowodzenia rowniez wyposażonych w radiolinie spisywały się bardzo dobrze; czasem pracy bezawaryjnej , i łatwością wymiany modułowej uszkodzonych elementów, zdecydowanie górowały na sprzetem amerykańskim; dla ciekawości podam że podczas burz piaskowych, połaczenia radioliniowe rzadko się zrywały , co nagminnie zdarzało się amerykanom (problemy z synchronizacją ) połączeń; w raporcie WSI krytykowano Transbit za wysoką cenę jednostkową urządzeń, ale produkcja w małych seriach i eksperymentalna - jest droga, zarabia sie na dłuższych seriach i eksporcie. Zlecenie dla dywizjonów rakietowych „ziemia powietrze” dalekiego (WISŁA) i krótkiego zasięgu (NAREW) - napewno obnizyło by cenę jednostkową. Krok - po kroku tam gdzie dystans do najlepszych nie jest daleki wspierać polski e firmy - tak jak robi to cały swiat w stosunku do rodzimych firm.

Reklama