Reklama

Polityka obronna

Putin wycofał wojska z Syrii, aby podnieść ceny ropy?

Fot. www.kremlin.ru
Fot. www.kremlin.ru

Decyzja Władimira Putina o wycofaniu części wojsk z Syrii mogła być spowodowana chęcią zacieśnienia współpracy z Arabią Saudyjską i innymi krajami Zatoki Perskiej w zakresie ustabilizowania cen ropy naftowej - pisze brytyjski „The Times”.

Choć decyzja Władimira Putina o wycofaniu części wojsk z Syrii wydaje się być dość zagadkowa z geopolitycznego punktu widzenia, to wiele wskazuje, że ma ona drugie "energetyczne" dno. Niewykluczone, że prezydent FR podjął taką decyzję kierując się chęcią wzmocnienia relacji z Arabią Saudyjską oraz innymi krajami Zatoki Perskiej - spekuluje "The Times".
 
Współpraca Rosji z krajami arabskimi przynosi bowiem wymierne efekty. Ceny ropy naftowej, która w styczniu osiągnęła poziom 27 $ za baryłkę (najniższy poziom od 12 lat ), w ubiegłym tygodniu wzrosła osiągając poziom 40 $ za baryłkę. Sekretarz prasowy Putina Dmitrij Pieskow podkreślił niedwuznacznie, że zaangażowanie jego kraju w działania w Syrii nie jest pozytywnie odbierane przez Arabię Saudyjską, ponieważ dochodzi tutaj do geopolitycznych rozbieżności.
 
Warto zwrócić tutaj uwagę na pewien paradoks - jeśli dzięki rosyjsko - saudyjskim działaniom ceny ropy ustabilizują się na relatywnie wysokim poziomie, to oba państwa będą dysponowały większą ilością środków finansowych na ewentualne wspieranie skonfliktowanych w Syrii stron.
 
 
 
Reklama

Komentarze (2)

  1. Łotr

    Dlaczego na proste pytania , nie można prosto odpowiadac? Putin (lub ktoś kto na Kremlu o tym decyduje) wycofał część wojsk z Syrii, ponieważ ta interwencja była pozbawiona przyszłości i jej kontynuowanie nie miało głębszego sensu, a część celow została zrealizowana. Cele były jasne: - propagandowy, Rosja pozostaje znaczacym graczem na arenie międzynarodowej. Cel częściowo osiągnięty. - praktyczny, odwrócenie uwagi od konfliktu z Ukrainą. Cel nie osiągnięty. - poboczny, podtrzymanie Asada jako przyczułka dla baz FR. Cel czasowo osiągnięty. Przyczyny odstapienia są wydaje mi sie jasne. Propagandowy - dobry moment, by ugrać "wyjście z tarczą". Pragmatyczny - operacja utkneła w martwym punkcie, dalszy progres operacji jak pokazała praktyka wymagał zaangażowania kosztownych środków i ofiar. Istniało też realne ryzyku konfliktu z Turcją, który byłby bardzo trudny dla Rosji do jakiegokolwiek rozwiązania nie będącego porażką. Ekonomiczny - dziura budżetowa państwa i redukcja wydatków na armię.

    1. Kamil

      Syria to sojusznik Rosji. Sojusznik ktorego Rosja nie moze zostawic z paru powodow miedzy innymi: 1) wplywy na bliskim wschodzie 2) Rywalizacja z USA 3) Ceny ropy.... Jego dzialanie bylo trafne i skuteczne, co wazniejsze Rosyjskie wojsko zdobylo dodatkowe doswiadczenie ktore jest wazniejsze od sprzetu.Wojna w Wietnamie , 2 wojan swiatowa i atak niemcow na Francje itd.

    2. mefis58

      Jak piszesz, "przyczyny wycofania są wydaje mi się jasne". Rzeczywiście "wydaje ci się. Poza tym wszystko co napisałeś to kompilacja dyrdymałów zaczerpniętych z mediów głównego nurtu. Co ciekawe po tym wycofaniu (absolutnie nie całkowitym) armia syryjska odbiła Palmirę (przy pomocy lotnictwa rosyjskiego) co jest największym sukcesem militarnym tych sił od dawna. Twoje dywagacje nie różnią się niczym od odkrywczych tez autora artykułu, wg, którego chodziło o "podniesienie cen ropy".

  2. franciszek

    Jeśli przyjąć że SYRIA jako poligon - to się sprawdzili częściowo , nie było piechoty ! Jako sojusznik od wielu lat - to bardzo dobrze ! Jako pokrzyżowanie planów zasilających państw zachodnich DESH - bardzo dobrze! Usadowienie się na stałe w tej części wschodu - rewelacyjne ! Cóż każdy dba o swoje wpływy , pobrany wzór bez błędów od zachodnich państw - bardzo dobrze !

Reklama