Reklama

Siły zbrojne

Prezentacja zmodernizowanego radaru Patriot

Fot. Raytheon
Fot. Raytheon

Raytheon ujawnił model radaru Patriot, zmodernizowanego i opartego na technologii azotku galu (GaN). Na razie jest on wyposażony w antenę główną, przez co w prezentowanej postaci jest zdolny wyłącznie do sektorowego rażenia celów.

Koncern Raytheon ujawnił zdjęcie modelu zmodernizowanego radaru Patriot, opartego na technologii azotku galu. Prawdopodobnie stacja zostanie oficjalnie zaprezentowana podczas wystawy Association of the United States Army, gdyż jest oferowana amerykańskim wojskom lądowym w ramach programu modernizacji obrony powietrznej.

Pod koniec lutego Defense News poinformowało bowiem, że „w pełni funkcjonalny” radar będzie pokazany podczas AUSA. Z materiału zdjęciowego pokazanego przez Raytheon wynika, że stacja dysponuje jedną, zmodernizowaną anteną główną, zbudowaną w nowej technologii AESA, z modułami nadawczo-odbiorczymi opartymi na azotku galu.

Radar w takiej postaci nadal nie jest zdolny do zwalczania celów w zakresie 360 stopni, do tego bowiem konieczna jest instalacja i integracja dwóch anten bocznych. Model jednej z anten bocznych był już wcześniej demonstrowany przez Raytheon, prowadzono też jego testy z wykorzystaniem anteny głównej w starszej technologii PESA (z pasywnym skanowaniem elektronicznym).

Stacja dysponująca jedną anteną w technologii AESA GaN charakteryzuje się większym zasięgiem wykrywania i śledzenia celów, a także wyższą mocą.

Czytaj więcej: Gdzie jest dookólny radar systemu Patriot?

Czytaj więcej: Raytheon o Wiśle: "Antena główna w technologii AESA i azotku galu będzie gotowa w przyszłym roku"

 

 

 

 

Reklama

Komentarze (10)

  1. Patriot_PL

    Jak słusznie wskazuje autor artykułu, zdjęcie pokazuje radar z anteną główną wykonaną w najnowocześniejszej technologii AESA GaN (azotek galu). To najważniejszy element nowego radaru Raytheona; antena boczna wykonana w tej samej technologii została zaprezentowana w ub. roku. Nikt oczywiście nie twierdzi, że ten prototyp już w tej chwili ma pole widzenia 360 stopni, ponieważ takie pole będą zapewniały dopiero trzy zintegrowane ze sobą anteny (główna i dwie boczne) - na tej integracji będą się koncentrowały prace Raytheona w najbliższych miesiącach. Jednak wykonanie działających prototypów anteny głównej i bocznych oznacza zasadniczy przełom technologiczny, ponieważ pozostałe układy, w tym elektronika, nie wymagają już tak głębokich ingerencji. Potwierdza także, iż Raytheon jest najbardziej zaawansowany w produkcji układów GaN (jego zakład w Andover jako jedyny ma licencję Dep. Obrony na ich produkcję do celów wojskowych). Jest to też istotne, ponieważ US Army jednoznacznie stwierdziła, że jej przyszły radar systemu LTAMD (Lower Tier Air and Missile Defense) być wykonany właśnie w technologii AESA GaN. Nowy radar Raytheona będzie także kluczowym elementem Patriota Nowej Generacji i udział w jego opracowaniu Raytheon zaoferował polskiemu przemysłowi. Warto przypomnieć, że już teraz PIT-Radwar opracowuje wspólnie z Raytheonem antenę IFF (identyfikacji swój-obcy). Zapraszamy na patriotsystem.pl i nasz profil na Twitterze @Patriot_PL.

    1. DDt

      Co ty chłopie chrzanisz! Jaki radar 360°. To będzie jedynie idiotyczne spełnienie wymogu formalnego gdyż te radarki boczne nie będą miały takiego zasięgu jak główny. Dodaj do tego pochylone wyrzutnie to masz opanowany jedynie zakres 120-160° a nie dookolny. Zrobiliby dwuścianowy obrotowy radar dodatkowo na wysięgniku a wyrzutnie przekonstruowali do pozycji pionowej. Inżyniersko zaprawdę nieskomplikowane i skuteczniejsze szczególnie jeśli rakieta manewrująca zmyli systemy wykrywanie czy śledzenia i nadleci z nieprzewidywanego wcześniej przez operatorów kierunku.

  2. Przemo

    Można też kupić gotowy "David's Sling" od Izraela, choć podobno Amerykanie blokują ofertę Izraelczyków. Tak a propos, negocjacji z USA w sprawie zakupu"Wisły", warto by było zawiesić negocjacje z USA choć na parę dni i wysłać delegację MON z ministrem i najlepiej z premier Szydło do Izraela, żeby sobie obejrzeli zestaw "David's Sling", nawet jeśli nie kupujemy Procy Davida to przydałoby się zrobić mały dodatkowy nacisk negocjacyjny na USA.

    1. Wicio

      Z całym szacunkiem ale wysyłanie premier za granice zeby sobie ogladała proce to delikatnie mówiac dziwny pomysł. Premier rządu ma dośc napięty grafik, i dość dużo zadań na głowie. Od ogladania proc i wywierania nacisków negocjacyjnych mamy podsekretarzy stanu w MON.

  3. Rafale

    W całym nawale decyzyjnym Macierewicza, wstrzymanie rozmów w sprawie Patriota było jedynym dobrym posunięciem, bowiem to co przedstawiły i zaoferowały nam USA urąga nawet krajom trzeciego świata. Po raz kolejny sprawdza się smutna teza, że dla Wuja Sama jesteśmy jedynie dojną krówką i rynkiem zbytu albo dla szrotu, albo po niebotycznie zawyżonych cenach (zwykle jednak dla obu zmiennych...). Pozostaje jednak niepewność, co potencjalnie na miejsce Patriota? Ponieważ niechęć do Francji jest powszechnie znana, tak wychodzi na to że MEADS. Czy mamy jednak szansę liczyć na to, że offset ze MEADS będzie na tyle lepszy, niż od Raytheon'a? A może jednak warto porzucić uprzedzenia i nawiązać głębsze rozmowy z Francuzami i ich ofertą SAMP/T? Na dzień dobry bardzo korzystna oferta offsetu, dobry radar oraz już zatwierdzone plany modernizacji efektora, które w finalnej wersji pozwolą na zwiększenie możliwości zwalczania statków powietrznych, ale przede wszystkim pocisków balistycznych (zwłaszcza tych taktycznych, tak bardzo nas niepokojących). Ktoś powie, że Polska musiałaby dokładać w przyszłości do badań i projektów. A jak to sobie ludzie wyobrażacie? Wejść w zobowiązanie i oczekiwać, że ktoś za nas wszystko zrobi? Nie, tak się nie da, jeżeli wchodzi się w kooperację, to trzeba mieć świadomość, że konieczne będzie wyznaczenie odpowiednich ludzi, przygotowanie infrastrukturalne, logistyczne, a co za tym idzie też finansowe. Tym bardziej, że nie byłyby to aż tak horrendalne środki, bo liderem całego projektu byliby i tak Francuzi. Nas przede wszystkim interesują możliwości i offset. SAMP/T nawet jeśli byłby na papierze miejscami słabszy niż MEADS, czy Patriot, to i tak możliwościami uważam byłby dobrym zabezpieczeniem przestrzeni powietrznej dla Polski, a w wersji zmodernizowanej - kompletnym zestawem. Naprawdę liczycie, że Niemcy w razie ataku na Polskę odpalą swoje MEADS-y? Haha dobre żarty, prędzej Franciszek przejdzie na Buddyzm, albo Islam. Mam głęboką nadzieję, że Polska utrze nosa Ameryce, za żenującą, oszukańczą i kompromitującą ofertę Patriota oraz za naciski, mające na celu wycofanie izraelskich podmiotów z postępowania - czy to Chetz, czy David's Sling. USA zwietrzyły olbrzymi szmal po transformacji Polski i próbują swój plan konsekwentnie realizować. Niestety Polacy jak zwykle robią wszystko, żeby im w tym pomóc...

    1. Rayski

      Nie potrafię pojąć dlaczego nie prowadzimy rozmów międzyrządowych by pozyskać system David's Sling (może nawet z Arrow-3) skoro spełnia on właściwie wszystkie nasze oczekiwania i przede wszystkim już dawno jest operacyjny. Nawet wbrew rządowi/firmom z US, które aktywnie blokują pozyskanie tego rozwiązania. Nie byłoby wiele gorsze francuskie rozwiązanie SAMP/T szczególnie Block.1 NT co przy rezygnacji z nabycia przestarzałych konstrukcyjnie śmigłowców oraz z zapowiadaną wcześniej polonizacją i produkcją przeważającej części komponentów w kraju dość dobrze spełniłoby zarówno oczekiwania nasze jak i Palais de l'Élysée. Ciekawy jest też norweski NASAMS 2 ...

    2. BUBA

      Niemcy to dobry przykład na dbanie o swój przemysł. Natomiast najistotniejszą rolę w MEADS mogą odegrać Włosi. To włoski odpowiednik MON może doprowadzić do tego, że MBDA Italy i MEADS Italy nawiążą współpracę i n.p. MEADS dostanie w przyszłości możliwość korzystania z pocisków Aster-30 poza PAC-3MSE. Umożliwi to korzystanie z amunicji łatwo dostępnej bo produkowanej w Europie i tej z USA ściąganej drogą morską lub powietrzną(W małych ilościach). Gdy się skończą zapasy PAC-3MSE będzie trudno je szybko uzupełnić w czasie dużego natężenia działań wojennych. Jest to logiczne postępowanie w wypadku Włoch, gdyż Europa Zachodnia w przeciwieństwie do Wschodniej stawia na nowoczesne technologie rozwijane przez własny przemysł, dając szanse przez wiele lat rozwijać się czasami wydawało by się mało perspektywicznym projektom, np. Szwedzi Gripenowi by w efekcie ewolucji otrzymać całkiem niezły produkt zamiast zlikwidowanej gałęzi rodzimego przemysłu zbrojeniowego w szybkiej perspektywie nie do odbudowania.

    3. Rayski

      ... zapomniałem dodać o najciekawszym elemencie Procy Dawida - myślę, że nie tylko dla mnie - czyli Stunner'ze! Występował już w propozycji PAAC-4 w ramach "naszego" Patriot'a.

  4. rcicho

    To tylko model, działający system Patriot NG to dobre kilka lat pracy i testów. Należy zaczekać z przetargiem Wisła do momentu aż ten system podobnie jak i niegotowy jeszcze MEADS zostaną ukończone i dokładnie przetestowane również na polskim poligonie. Po co zamawiać system antyrakietowy ktory kompletnie nie jest gotowy? Czy ktoś z was kupuje całkiem nowe auto ktore nie jest jeszcze ukończone i ktorym nie można dokonać próbnej choćby jazdy? Nalezy szybko doprowadzić do finiszu przetarg na oplot krotkiego zasięgu NAREW. Oferowane tam systemy są już gotowe, wprowadzone na uzbrojenie i ogólnie znane. Do tego wyjdzie dużo taniej. Postawić warunek aby miały możliwość zwalczania rakiet manewrujących.

    1. Piwo

      Jeżeli chce się pozyskać technologie i angażować własny przemysł to warto kupować takie "całkiem nowe auto". Tym bardziej że coraz więcej państw regionu jest zainteresowana posiadaniem takiego systemu.

    2. hiena

      Nie należy z niczym czekać bo to czekanie już ma 15 lat !!!! i natychmiast ostro negocjować SAMP/T a nie bawić się w wróżenie z fusów za ciężkie miliardy $....;)

  5. BUBA

    No, czyli jest jak być powinno. System dla zdegenerowanego technologicznie klienta z Środkowej Europy. Kupi się dwa radary zepnie się kabelkami, ustawi do siebie pleckami i będzie obserwacja prawie 360 st. I Polacy to połkną.... Trzeba tylko nowe wymagania rozpisać w Wiśle i kilka konferencji przeprowadzić na AON o słuszności tego rozwiązania. A tak na poważnie to aby to miało sens to wszystkie anteny powinny być tej samej wielkości, chyba że z założenia budujemy urządzenie o ograniczonych możliwościach kontroli przestrzeni powietrznej w obszarze 360 st. Ale wtedy cena była by nie do przełknięcia przez MON. Chyba że to wersja okrojona pod przetarg dla Polski bo z trzema antenami było za drogo(Dwie małe, jedna duża).

  6. fan senkju

    Czy ten radar jest "szepczący"?

  7. negocjator

    Tylko Antek wydał komunikat o rozpoczęciu rozmów z konkurencją, a tutaj już zdjęcie "nowego" starego radaru. Konkurencja zawsze działa otrzeźwiająco.

  8. sorbi

    RObią, co mogą, żeby nie stracić polskiego kontraktu

  9. woodman

    "Na razie jest on wyposażony w antenę główną, przez co w prezentowanej postaci jest zdolny wyłącznie do sektorowego rażenia celów" No, no. Amerykanie nawet falami radiowymi będą razić cele..

  10. Bla

    Przez chwilę myślałem, że to ten prototyp radaru do Patriota PL który rzekomo był, a potem się okazało, że go nie było, ale jednak nie - to dopiero prototyp którego wersja produkcyjna da podstawy do stworzenia prototypu /naszego/ radaru.

Reklama