Reklama

Siły zbrojne

Prezes NCSS: Konferencja śmigłowcowa pomocą w rekomendacji ws. wiropłatów dla armii

  • fot. mf.gov.pl

Doszliśmy do przekonania, że najlepszym sposobem w celu przeprowadzenia analizy i wypracowania opinii, stanowiska wobec potrzeby zakupu śmigłowców dla Sił Zbrojnych RP będzie zorganizowanie debaty zarówno z udziałem ekspertów, użytkowników, jak i producentów. (…) Doświadczenia z użycia bojowego są zawsze bardzo cenną podstawą do analiz dotyczących wykorzystania czy rozwoju danego rodzaju uzbrojenia w ramach sił zbrojnych – mówi w rozmowie z Defence24.pl Prezes Narodowego Centrum Studiów Strategicznych Jacek Kotas. Konferencja Śmigłowcowa, odbywająca się 13 stycznia 2016 roku w Warszawie, będzie transmitowana na żywo na Defence24.pl.

Jakub Palowski: Plany zakupów śmigłowców wielozadaniowych i szturmowych dla Sił Zbrojnych RP są szeroko komentowane w ramach debaty publicznej. Dlaczego Narodowe Centrum Studiów Strategicznych zdecydowało się na zorganizowanie konferencji?

Jacek Kotas, Prezes Narodowego Centrum Studiów Strategicznych: NCSS zdecydowało się na zorganizowanie konferencji pragnąc dostarczyć decydentom z Ministerstwa Obrony Narodowej, Wojska Polskiego informacji do analizy, która ma służyć wyborowi najlepszego rozwiązania dla polskich sił zbrojnych. Misją Narodowego Centrum Studiów Strategicznych jest przekazywanie analiz, opinii niezależnych ekspertów i Konferencja Śmigłowcowa wpisuje się właśnie w tą misję. Poprzez przeprowadzenie spotkania i dyskusji chcemy dostarczyć informacje umożliwiające przedstawicielom resortu obrony i Wojska Polskiego wypracowanie najkorzystniejszych rozwiązań.

W programie Konferencji przewidziane są wystąpienia zarówno przedstawicieli przemysłu, jak i Sił Zbrojnych RP oraz innych państw, czyli użytkowników śmigłowców. Dlaczego zdecydowano się na taką formę debaty?

Doszliśmy do przekonania, że najlepszym sposobem w celu przeprowadzenia analizy i wypracowania opinii, stanowiska wobec potrzeby zakupu śmigłowców dla Sił Zbrojnych RP będzie zorganizowanie debaty zarówno z udziałem ekspertów, użytkowników, jak i wszystkich producentów. Taka forma konferencji umożliwi analizę oraz rekomendacje na potrzeby Wojska Polskiego, a także, mamy nadzieję, przekazanie stanowiska Sił Zbrojnych RP. Następnie chcemy poznać opinię ekspertów i użytkowników oferowanych Polsce śmigłowców, i skonfrontować to z prezentacjami, których dokonają producenci. Oni będą dążyć do przekonania użytkowników, że oferowane maszyny spełniają wymogi i oczekiwania, sprawdzają się w warunkach, do jakich zostały zaprojektowane.

W konferencji będą też uczestniczyli przedstawiciele Sił Zbrojnych Ukrainy. Kijów znajduje się obecnie w stanie konfliktu zbrojnego i użytkuje, w pewnym zakresie, śmigłowce podobne do tych, jakie obecnie znajdują się na wyposażeniu Wojska Polskiego. Czy wobec tego razie celem konferencji jest tylko dyskusja o dwóch najważniejszych postępowaniach, których celem jest zakup śmigłowców wielozadaniowych i szturmowych dla Sił Zbrojnych RP, czy także pochylenie się nad ogólną koncepcją modernizacji i rozbudowy parku wiropłatów polskiej armii?

Naszym zamiarem było przedstawienie stanowisk eksperckich w zakresie dwóch postępowań (na śmigłowce szturmowe i wielozadaniowe – red.), które są obecnie elementem procesu modernizacji technicznej Wojska Polskiego. Pojawiła się jednak możliwość zaproszenia przedstawicieli Ukrainy do przedstawienia ich doświadczeń z bojowego użycia śmigłowców. Jest to też okazja do dyskusji, czego ukraińskim siłom zbrojnym brakowało w zakresie wojskowych wiropłatów i jakie są ich oczekiwania w tym obszarze. Doświadczenia z użycia bojowego są zawsze bardzo cenną podstawą do analiz dotyczących wykorzystania czy rozwoju danego rodzaju uzbrojenia w ramach sił zbrojnych. Pozwalają one bowiem skonfrontować wcześniejsze założenia, tworzone zarówno przez przedstawicieli wojska w czasie pokoju, jak i przemysł zbrojeniowy, z realiami pola walki.

Czego według Pana powinni oczekiwać uczestnicy Konferencji Śmigłowcowej?

Uczestnicy Konferencji Śmigłowcowej otrzymają rzetelne analizy i opinie, pozwalające na wypracowanie rekomendacji odnośnie polskich potrzeb i wymagań, które powinny zostać spełnione przez przeprowadzenie zakupów planowanych przez władze RP. Informacje, jakie przekażemy podczas Konferencji Śmigłowcowej posłużą też do nadania pewnych priorytetów. Mam nadzieję, że wymiana opinii i dyskusja podczas Konferencji przybliży decydentów do znalezienia optymalnego rozwiązania dotyczącego obecnych potrzeb polskich Sił Zbrojnych w zakresie modernizacji parku śmigłowców.

Dziękuję za rozmowę.

Czytaj więcej: NCSS zaprasza na Konferencję Śmigłowcową

 

 

Reklama

Komentarze (26)

  1. Kris

    Jeśli poszukujecie rzetelnej wypowiedzi na tematy wojska z ust eksperta zapraszam na kanał pana Pawła. https://www.youtube.com/user/DefenceJournalist

    1. Zdzich

      Ma dużą wiedzę, ale nie zawsze się z nim zgadzam. Kanał w każdym razie, warty uwagi. Też polecam.

  2. tadek

    no cóż wszystko wskazuje że dla CARACALA miejsca niema w naszej Armii ,jakby było inaczej to ta konferencja byłaby całkowicie zbędna..

  3. .look

    Dokładnie ten Pan mówi rzetelnie Również polecam.Z drugiej strony gdzie nabywa taką wiedze. https://www.youtube.com/user/DefenceJournalist

  4. Ojciec 6 dzieci

    Śmigłowce, samoloty, czołgi rakiety i inne zabawki się na nic zdadzą jeśli panowie, którzy tu sobie piszą artykuły i je komentują nie zaczną płodzić dzieci w dużych ilościach. Jeśli nie macie dzieci to jesteście tylko żywymi trupami dziś ucztującymi. Zobaczcie jak to robią muzułmanie, bez broni, bez planów po prostu idą i zajmują teren. A mogą to robić bo ich ojcowie mieli po 6 dzieci, a Wy teraz portami trzęsiecie ze strachu i prowadzicie jałowe dyskusje.

    1. zLoad

      A potem te dzieci beda wyjezdzac pracowac na zmywak do reichu czy UK. Jak nie mozemy im zapewnic przyszlosci to nie ma co tu sciagac na sile.

  5. zLoad

    A dlaczego ? PRZEZ BRAK STANDARDOW. Standard powinien byc JEDEN. Tak jak USB w komputerze. Uwzgledniajace nawet najbardziej skomplikowane przyszle struktury. Trzeba obmyslec liniowo, partia smiglowcow roznego typu ale juz przez nastepne paredziesiat lat korzystaly z takich samych polaczen. Tylko polaczenia musza byc obmyslane tak zeby mogly byc podlaczane do rzeczy o ktorych jeszcze nie wiemy, zeby zapas polaczen byl. Standardy to podstawa. Jak sie planuje pare maszyn i produkuje to nie ma szans zeby nastepne byly tak samo obslugiwane.

  6. =t=

    Smutna prawda, jest taka że zamiast kupować wiatraki do których będą - jak na Ukrainie - strzelać jak do kaczek, trzeba cały program przewałkować od podstaw. Mamy ponad 60 Sokołów, ale rozwleczenie ich dostaw powoduje, że KAŻDY ma inny standard... dla KAŻDEGO trzeba prowadzić osobno logistykę, i to kosztuje. Mamy zaledwie TRZY (3!) śmigłowce z systemem elint/comint ("gipsówka" to sie chyba zwało...), i KAŻDY z nich ma INNE wyposażenie i inną wersję oprogramowania spinającą urządzenia w całość. Program Głuszec to obecnie 4 (CZTERY) śmigłowce, i 4 kolejne "w drodze". To jest szczyt kretyństwa i mnożenia kosztów. Należy siąść na tyłkach z ludźmi z AW (właściciel wytwórni...), z ludźmi od techniki i dodatkowo z ukraińcami z MotorSicz, i wynegocjować jasno zdefiniowany standard "common configuration", a potem sprawnie zrealizować w 2-3 lata progam modernizacji, który do tej wspólnej konfiguracji doprowadzi WSZYSTKIE maszyny, jednocześnie pozwalając ocenić ich stan techniczny, oraz zebrać te dane w skomputeryzowanym systemie wsparcia eksploatacji i logistyki. Można też rozważyć remotoryzację, która w zależności od opcji albo "tylko" obetnie koszty, albo także (za większe pieniążki) pozwoli wręcz podwoić udźwig maszyny. Wykonawca zyska wieloletni kontrakt, i dużego klienta zawsze będącego argumentem eksportowym. Polska zyska jednorodną flotę sprawnych śmigłowców, i przewidywalność kosztów eksploatacji na lata naprzód, a można wynegocjować też pewne sprawy związane z obsługami które teraz Wojsko "bolą". Druga spawa to śmigłowce bojowe - bez ich eskorty WSZYSTKIE pozostałe wiatraki to tylko wielkie, drogie cele dla nieprzyjaciela. Przywrócenie dawnego status quo - dwa pełne pułki po 24 maszyny każdy - to absolutne MINIMUM przy planowanej wielkości floty... Trzeci punkt to średnie maszyny do zadań CSAR i ratownictwa morskiego, ale tu mówimy autentycznie o 8-16 śmigłowcach, bo wymiany wymagają Mi-14PŁ (kilka sztuk) i trzeba sformować jednostkę CSAR z większymi maszynami niż obecnie używane W3. Doświadczenia francuskie, i innych państw NATO, wskazują że tu Caracal jest jednym z najlepszych możliwych wyborów, góruje zasięgiem i prostotą napraw i modyfikacji duraluminiowego kadłuba. W NH90 nie da się wywiercić głupiej dziurki pod nowy sensor, a kompozytowa podłoga cyt. "rozlatuje się" pod butami specjalsów po 2 latach eksploatacji. Gotowość fińskich NH90 to 14%... między innymi ze względu na problemy ze strukturą. Kompozyty okazały się taką porażką, że kadłub NH90, który miał być lżejszy - bo kompozytowy - już teraz waży więcej, niż Caracal... a silniki, awionika i większość wyposażenia Caracala jest żywcem przeflancowana z projektów rozwojowych na potrzeby NH90. Dopiero czwartorzędnym problemem jest wybranie, co docelowo ma wejść w miejsce Mi-8/17, i co powinno zastąpić kolejnych ok. 60 śmigłowców naszej armii - tym razem antycznych Mi-2. Być może należy mówić o maszynach cięższych, jak AW101 czy CH-47 czy wręcz nowa wersja CH-53 King Stallion - wszystkie bardzo drogie, ale z dużymi możliwościami. Być może nowa wersja Sokoła, być może Black Hawki czy nowa konstrukcja AgustyWestlanda... trzeba stabularyzować parametry, zestawić z możliwościami istniejącej floty, policzyć koszty w całym cyklu życia, i wybrać najbardziej opłacalną opcję.

    1. Lechita

      Brzmi rozsądnie. Tylko najpierw wojsko powinno powiedzieć do czego? jak? jakich i ile chce używać śmigłowców? Jaka ma być ich rola i zadania. Nie jest to raczej żadna tajna kwestia gdyż potencjalny wróg i tak bez problemu to rozszyfruje. Sądzę, że technikę przewożenia ludzi i sprzętu mamy opanowaną. Wiec może głęboka moderka Sokołów i Mi8/17 i mamy rozwiązany problem na 10-15 lat. Rola uderzeniowa nowoczesnych śmigłowców to raczej nie jest taka prosta więc może skupić siły i środki na tym i przejść poziom wyżej osiągając naprawdę silną i nowoczesną flotę uderzeniową? Coś na wzór programu F16. A swoja drogą to co w naszej armii robi prawie 30 tyś. oficerów skoro nie mamy wypracowanych takich decyzji?

  7. gazek

    OPL, artyleria, F-35, nowe śmigłowce, taka powinna być kolejność zakupowa. A póki co, to należy modernizować Sokoły i Mi8/17 i wykorzystywać je przez kolejne 10-15 lat. Ponadto, zarówno nasze doświadczenie, jak i przykład armii USA, pokazują, że można całkiem dobrze funkcjonować ze śmigłowcami małymi (Skół/BH i dużymi (Mi17/Chinook), bez śmigłowców średniej wielości. I tego bym się trzymał.

    1. były_kanonier

      Zgadzam się, że należy kupować i modernizować uzbrojenie. Tylko trzeba robić to pod przede wszystkim pod własną Narodową Strategię obronną, która łączy własny interes obronny (jako nadrzędny) i sojuszniczy interes obronny (obecnie NATO). Bez niej kupowanie i modernizowanie jest bezsensowne i nie daje oczekiwanych efektów, poza PR oczywiście - a do tego pozostawia pole do złych decyzji, korupcji, marnotrawstwa czy nadużyć oraz nie pozwala skutecznie zwalczać te patologie i rozliczać odpowiedzialnych za konkretne, planowe działania. Najlepiej ilustruje to sytuacja w polskiej armii i w polskiej zbrojeniówce.

    2. Nabu666

      Popieram, tylko jeszcze bym dodal: Opla, ppanc, panc-artyleria-BWP, samoloty, śmigłowce.

  8. def

    Dobrze by bylo zeby rzad doszedl do wnisku za AW149 , S70 czy caracal nie nadaja sie zeby zastapic mi8/17 co najwyrzej sokola , do zastapienia mi8/17 powinien byc brany NH90 , AW101 albo CH-47F .

    1. MarcPost

      Przecież rząd już doszedł do wniosku i w przetargu zwyciężyły francuskie cracale a cała ta dyskusja publiczna to tylko mydlenie oczu. Na końcu i tak podpiszą umowę z Francuzami.

    2. Fancik

      Przecież NH90 jest tej samej wielkości, co Caracal. Dlaczego więc wykreślasz jednego, a "promujesz" drugiego? AW101? Morska, trzysilnikowa maszyna jako śmigłowiec transportowy? Oszalałeś? CH-47F? Przecież to zupełnie inna klasa śmigłowców?

  9. Krzysiek

    Czyli tak jak pisałem MON nie wie czego chce.

    1. HAHA

      MON? Wojsko doskonale wie czego chce. Problemem jest pogodzenie tego z budżetem MONu i zadaniamii wyznaczonymi konkretnym politykom przez lobbystów.

  10. gazek

    OPL, artyleria, F-35, nowe śmigłowce, taka powinna być kolejność zakupowa. A póki co, to należy modernizować Sokoły i Mi8/17 i wykorzystywać je przez kolejne 10-15 lat. Ponadto, zarówno nasze doświadczenie, jak i przykład armii USA, pokazują, że można całkiem dobrze funkcjonować ze śmigłowcami małymi (Skół/BH i dużymi (Mi17/Chinook), bez śmigłowców średniej wielości. I tego bym się trzymał.

  11. zLoad

    Inteligencja organizatorow tego poraza. To politycy powinni najpierw powiedziec jakie zadania beda przed nasza armia a potem mozna sie zaczac zastanawiac. Na pewno jest potrzebny sprzet transportu , i na pewno do walk. A potem zlecic produkcje rodzimym firmom, jakas niewielka partie , potem druga, maszyny beda coraz bardziej udoskonalane. Starsze wersje zakupione u naszy przedsiebiorstw w kazdym momencie beda mogly byc wyslane do producenta a ten je upgraduje do najnowszej wersji. Bron jest caly czas jest rozwijana i smiglowce tak samo beda. Jesli kupimy je w kraju to nie bedzie najmniejszych problemow z amunicja do nich , czy z naprawami czy modernizacjami. Beda regularnie udoskonalane. Ale o czyms takim trzeba mylec perspektywicznie. Powiedzmy raz na 4 lata wszystkie beda przechodzily regularny upgrade uzbrojenia i wszystkich systemow. Takie miejsca jak Irak czy Afganistan swietnie sluza do testowania nowego uzbrojenia. Ukraina tez ale tam juz ciezej bo latwiej utracic taki sprzet. Ale informacje uzyskane jeszcze cenniejsze. W kazdym miejscu globu mozna testowac inny rodzaj uzbrojenia.

    1. zLoad

      Tylko trzeba oprzec calosc o solidna konstrukcje podstawowa i rodzimy przemysl. Na pewno nie od poczatku bedziemy mieli smiglowce tej klasy co amerykanie ale w perspektywie 10 - 15 lat mozemy miesc sprzet scigajacy sie ze swiatowa czolowka a nawet lepszy. I upgrade takiego sprzetu bylby na pewno duzo tanszy niz kupowanie nowego i wiecej pieniedzy by bylo na nowy i prace by ludzie mieli i sprzet by byl pewny. Produkcja wlasnych maszyn daje politykom zupelnie inna sile nacisku przy sprawach miedzynarodowych. I nie bylibysmy juz tematem do kpin.

    2. zLoad

      Pieniadze polskiego podatnika wydane na polska produkcje wroca do budzetu jednoczesnie zapewniajac nam bezpieczenstwo. Same plusy.

  12. wqq

    Powiedzcie że to sen a nie real bo jakoś to do mnie nie może dotrzeć . Program WISŁA - miraż (może i dobrze że nic nie podpisano jeszcze) , program okrętów dla MW GAWRON/ŚLĄZAK - tutaj już tylko prokurator , program KRAB - gdyby nie inicjatywa szefa konsorcjum zbrojeniowego z zakupem podwozi u Koreańczyków to do dzisiaj testowano by ten traktor gąsienicowy z Łabęd jako podwozie haubicy , program śmigłowcowy - w tył na lewo i od początku to samo. To już nie chodzi że sami nie potrafimy nic zrobić , wyprodukować siłami własnego przemysłu zbrojeniowego , chodzi o to że nawet nie potrafimy ustami i rękoma IU wyartykułować potrzeb dla armii i doprowadzić do zakupu wskazanego sprzętu . Czy my cofnęliśmy się w rozwoju cywilizacyjnym z 100 lat do tyłu czy po prostu mamy do czynienia z grupami dobrze i wpływowo umocowanych obcych lobbystów w łonie MON .

    1. Lord Godar

      No niestety wszystko na to wskazuje , że jest jak piszesz ... To mi przypomina próbę tańczenia w wannie z błotem , szlamem i gliną ... Trzeba zacząć od tego , że my sami ( decydenci w MON-ie ) nie wiemy czego chcemy , jak już się podejmujemy rozpisania jakiegoś "konkursu" to pisany jest tak jak byśmy oczekiwali czegoś z filmu SF ( np. pojazd rozpoznania - wyposażenie 2-3 pojazdów na jednym podwoziu) , lub tak jak by żywcem oczekiwania ściągnięto z książki parametrów konkretnego typu sprzętu/ uzbrojenia) czy w taki sposób aby łatwo było się z niego zamawiającemu wycofać i co gorsze bezkarnie ... Paranoja jakaś . My nigdy sami nie umieliśmy wybrać , bo co nam bratnia armia kazała mieć swego czasu na wyposażeniu to nasi brali ... My po prostu nie umiemy się w wolnym świecie odnaleźć i ciągle patrzymy i czekamy co nam inni powiedzą i zaproponują , a że przy tym jest okazja zarobić i to bezkarnie , bo nikomu jeszcze w łeb nie strzelili przed plutonem egzekucyjnym i nikt nie siedzi za szkodliwą działalność przeciwko bezpieczeństwu narodowemu . Ja nie pytam nawet czemu my nie możemy sobie poradzić z wyborem śmigłowca ... zapytam tylko jak to możliwe , ze do tej pory nie potrafiliśmy choćby wybrać zwykłego stanowiska z karabinem maszynowym do Rosomaka ... Nie wiem w czym problem , ale to już po prostu tragedia i kpina ...

    2. leon

      am żeś traktor gąsienicowy

  13. były_kanonier

    Na czele NCSS stoi działacz PiS absolwent Akademii Rolniczej w Szczecinie. Brak informacji o jego polskim magisterium, natomiast są o zagranicznych osiągnięciach: ukończeniu College of Business Administration University of Wisconsin w La Crosse (USA) oraz posiadaniu dyplomu Business Management na Georgetown University w Waszyngtonie (USA). Do tego kierownictwo NCSS uzupełnia uzupełnia dwóch samorządowców PiS. Teraz jeden z nich został rzucony na sport. Każdy może prześledzić ich karierę zawodową i polityczną. Dla mnie są to specjaliści do wszystkiego, a NCSS jest przybudówka jednej partii. Rzeczywiście centrum od wytycznia Narodowej Straregii...

    1. tak tylko...

      Zamiast ataku personalnego, proszę poddać krytyce którąś z analiz wykonanych przez NCSS. Pluć z za winkla, to byle majtek może...

  14. Gość

    W Polsce przetarg na śmigłowce był obciążony błędnym założeniem że jedna platforma załatwi nam wszystko. W mojej opinii naszej armii potrzebne są śmigłowce ciężkie transportowe jak np Chinook a także śmigłowce średnie.

    1. Rocco

      Były plany, po kupnie średnich, zakupienia kilku sztuk ciężkich śmigłowców transportowych

    2. Qba

      Przecież są w planach przetargi na 20 ciężkich i 70 średnich

  15. niCk

    Konferencja miejsce w którym będzie można nawiązać znajomości potem jakieś ciepłe posadki gdzieś i pewnie o to chodzi bo przecież nikt nie zapyta z kim kto się przelotnie spotkał całkiem przypadkowo i nie musiał się z tego potem tłumaczyć Druga sprawa to "paranoja" w zakupach Polskie Wojsko nie wie czego chce?! Kto tam służy czy pracuje pięciolatki bo sześciolatki pewnie do szkoły poszły. Moim zdaniem to ściema z ta konferencją bo nikt publicznie by się nie przyznał ze nie ma "zielonego pojęcia" ze jest niedoukiem i nie powinien zajmować stanowiska które zajmuje.

  16. polak mały

    Było tak pięknie a jest jak zwykle nowe rozdanie stanowisk gwiazdek na pagonach i z 50 wiropłatów przepuszczą na konferencjach i bankietach 30 a zakupią 3 na pokazy 11 listopada aby zaimponować narodowi . Nie mamy się czego obawiać mamy Ślązaka na ukończeniu 8 krabów i nowe władze no i na pewno generałów nam przybędzie tu mamy deficyt, nie oddamy guzika od płaszcza

  17. sorbi

    Konfeferecja ekspertów, użytkowników, producetów... i ani słowa o stojących za wielu plecami lobbystach.

  18. niktważny2016

    się nakręcą i odlecą, a latać nic nie będzie, bo nie kupią

  19. Mariusz

    Ludzie !!! helikoptery wojskowe wybierają wojskowi eksperci a nie organizuje się na ten temat debatę ? Co to jest ? Przedszkole ?

    1. zLoad

      Ale wojskowi eksperci musza wiedziec do czego beda wykorzystywane bo inaczej nie wiadomo jak procentowo rozlozyc ilosc zamowionych jednostek. Pozatym wojskowi eksperci hca kupic sprzet spoza kraju to znaczy ze nie sa ekspertami.

  20. Jacek

    Konferencja ?!!!! Nie no ludzie , czego jeszcze nie wymyślą ...

  21. SZELESZCZĄCY W TRZCINOWISKU

    będzie to lobbing oparty bełkotem czysta forma "mniemanologi stosowanej" nic nie wnosząca ...ale mająca na celu "urobienie " dzisiejszych decydentów ...zajrzenie im w "psychikę " sprawdzenie emocjonalności i słabych punktów by móc ich potem pozyskiwać .będzie to gra aspektami patriotycznymi i interesu ...bicia piany ciąg dalszy .......a najlepszą sprawą pozyskania śmigłowców ..byłby mariaż z Ukraińcami i rewitalizacja parku maszynowego który już mamy i poprawionego dzisiejszymi technikami (elektronika, uzbrojenie ,silniki). bo na dzień dzisiejszy z naszymi możliwościami finansowymi nie ma nic lepszego niż MI-24 ,MI-8,MI-17....dzisiejsze oferty zachodnie i nasze ...to kosmiczny pułap cenowy lub żenujące parametry techniczne

  22. skeptyk

    Ręce opadają na te lata bicia piany przez urzędasów. Zasłużeni dla Sił Zbrojnych ZSRR - bo takiej blokady decyzyjnej życzy się wrogom ...

  23. MajorMoon

    Swoją drogą ciekawe jaką siłę uderzeniową, odstraszającą i udźwig ma taka konferencji i czy w związku z tym jest w stanie zastąpić planowane zakupy...?

  24. zxxc

    Brawo. Należy uciąć spekulacje internetowe i mity. Spotkać się w gronie ekspertów i przedyskutować.

    1. Wojak

      Co za bełkot. Czlowieku, jeśli wojsko wybralo smiglowiec, to wlasnie taki jaki potrzebują a nie taki jaki podobal się żonie generała. Masakra jak czyta sie takie posty!!

    2. Qba

      Ciekawe jak chcą przekonać że nieuzbrojone S70i oraz dostarczone dwa lata po terminie AW149 miałyby spełnić wymagania.

    3. tom

      a po 10 latach dyskusji....

  25. HM

    "Czego według Pana powinni oczekiwać uczestnicy Konferencji Śmigłowcowej?" - to będzie lobbing pełną gębą i kolejna próba uwalenia przetargu. Zresztą czego innego można spodziewać się po NCSS? Takie konferencje to należało prowadzić w trakcie trwania dialogu technicznego, a nie w przeddzień podpisania kontraktu.

    1. kali

      Widocznie nikt nie zamierza niczego podpisywać.

Reklama