Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Polski automat ładowania dla Wozu Wsparcia Bezpośredniego

  • Fot. Tauron
    Fot. Tauron
  • Fot. Marta Rachwalska/Defence24.pl
    Fot. Marta Rachwalska/Defence24.pl

Zakłady Mechaniczne Tarnów biorą udział w pracach nad opracowaniem automatu ładowania armat czołgowych, który ma zostać po raz pierwszy wdrożony w systemie zasilania w amunicję Wozu Wsparcia Bezpośredniego uzbrojonego w armatę 120 mm typu Gepard. Ma on zapewnić szybkostrzelność od ośmiu do dwunastu strzałów na minutę i będzie mógł być wykorzystywany również w innych konstrukcjach.

Zakłady Mechaniczne Tarnów podjęły prace nad automatem ładowania przeznaczonym dla programu pancernego Wojska Polskiego po analizie dotychczasowych rozwiązań w tym zakresie. W chwili obecnej w linii znajdują się dwa rodzaje tego typu urządzeń – automat karuzelowy, znajdujący się w dolnej części przedziału bojowego, używany w czołgach konstrukcji rosyjskiej jak T-72, T-80 czy T-90 oraz automat taśmowy, wykorzystywany w czołgach podstawowych Leclerc, japońskim Typ 90, koreańskim K-2 czy ukraińskim T-84 Opłot.

To drugie rozwiązanie pozwala na rozmieszczenie automatu w tylnej części wieży, w obszarze oddzielonym od przedziału bojowego płytą pancerną. To z kolei zwiększa bezpieczeństwo załogi. Zakłady Mechaniczne Tarnów pracują nad opracowaniem dwubębnowego automatu ładowania, który będzie mógł być instalowany w tylnej części niszy wieży i będzie oddzielony pancerną przegrodą od członków załogi pojazdu opancerzonego (z automatycznie zamykanym oknem na linii dosyłania). Komputerowy system sterowania automatu ładującego będzie się komunikować bezpośrednio z systemem kierowania ogniem wozu bojowego.

Spółka sfinansowała ze środków własnych prace obejmujące studia istniejących rozwiązań oraz wariantowe propozycje własne. Na ich podstawie stworzona została koncepcja rozwiązania, projekt techniczny oraz dokumentacja do wykonania modelu. Pierwszym zastosowaniem dla automatu ładującego ma być Wóz Wsparcia Bezpośredniego Gepard, ale jak wskazują przedstawiciele ZM Tarnów, docelowo może znaleźć zastosowanie również w modernizowanych czołgach Leopard 2A4.

Konstrukcja automatu ładowania umożliwia pracę z wykorzystaniem jednego bębna, w wypadku awarii drugiego, oraz działanie w trybie automatycznym, awaryjnym i serwisowym (z wykorzystaniem systemu diagnostycznego). Wprowadzenie dwóch niezależnych napędów obrotu bębnów ma w założeniu przyczynić się do ograniczenia poboru energii elektrycznej, odciążając złącze obrotowe i zmniejszając masę okablowania, co upraszcza cały system. Przedstawiciele spółki podkreślają, że szybki dostęp do amunicji ma być zapewniony przez możliwość automatycznego rozpoznania, kodowania i zapisu rozłożenia amunicji w bębnach.

Konstrukcja automatu charakteryzuje się modułowością, która w założeniu ma umożliwiać szybką wymianę elementów bądź całego układu. System posiada też np. zdolność do wprowadzania zapisów nowych typów amunicji, a także możliwość załadowania amunicji z wnętrza pojazdu. Ponadto, dodatkowy pulpit daje możliwość sterowania w sytuacji utraty komunikacji z systemem kierowania ogniem.

Automatyczny układ ładowania został zgłoszony do Urzędu Patentowego i przedstawiony OBRUM Sp. z o.o., wykonawcy Wozu Wsparcia Bezpośredniego Gepard. Na podstawie decyzji Komitetu Sterującego został przyjęty do projektu koncepcyjnego poprzez zawarcie umowy na budowę modelu.

Dla automatu ładowania według zgłoszenia patentowego opracowano, również w tarnowskiej spółce sposób zabudowy, jako „autonomiczny moduł wieżowy z systemem zasilania armaty i napędem okna dosyłania” mocowany do zespołu macierzystego wieży za pomocą szybkozłączy mechanicznych i elektrycznych z systemem uszczelnienia.

Tarnów automat 1
Ilustracja: ZM Tarnów.

Podstawowe parametry dwubębnowego automatu ładowania armat czołgowych kal. 120 mm (dowolny typ armaty).

tabela tarnow
Tabela: ZM Tarnów

W skład proponowanego modułu autonomicznego wchodzą:

  • obudowa pancerna z gniazdami przyłączeniowymi typu mechanicznego i elektrycznego
  • automatycznie zamykane okno na linii dosyłania amunicji sterowane z SKO lub pulpitu awaryjnego
  • automat ładowania wraz z systemami napędu zasilania i sterowania
  • wyposażenie dodatkowe modułu np.:

-      gniazda anten łączności zewnętrznej

-      stacja „meteo”

-      wyrzutniki typu 902 A

-      głowice systemu „OBRA-III”

-      inne wg wymagań

Tarnów automat 2
Ilustracja: ZM Tarnów.

Autonomiczny moduł magazynująco zasilający w ukompletowaniu zgodnym z projektem Wstępnych Założeń Taktyczno-Technicznych na prototyp Wozu Wsparcia Bezpośredniego przedstawia powyższa ilustracja.

Jest to jedna z możliwych konfiguracji, która może być szczegółowo doposażona w zależności od wymagań użytkownika. W dalszej perspektywie pod uwagę może być wzięta koncepcja automatycznego odrzucania tego podzespołu w przypadku pożaru. Jak wskazują przedstawiciele ZM Tarnów, w ten sposób miałyby zostać ominięte problemy „wypalania” się wież w wyniku trafienia, będące niejednokrotnie przyczyną strat czołgów M1A2 Abrams w Iraku.

Reklama

Komentarze (31)

  1. ito

    Uzupełnianie amunicji w magazynie- chyba błąd, bo wygląda na to, ze wyłącznie ręczne. Czyli tak- ok. 2-3 minut intensywnej walki ogniowej, następnie wycofujemy wóz z linii (o 200- 250m? mniej raczej się nie da ze względów bezpieczeństwa, więcej- strasznie długo będzie trwała jazda) i ładujemy ręcznie magazyny. Ile taka procedura może trwać? 30 sekund na nabój?40? czyli nie mniej niż 10 minut (raczej więcej). Prosiło by się, żeby istniała możliwość szybkiej wymiany całych bębnów- powiedzmy uchylamy boczną ścianę, wywalamy pusty, ładujemy pełny- operacja 1-1,5 minuty. Oczywiście przy użyciu dźwigu- taki bęben jak dla mnie pełny musi ważyć ok. 400 kg (8 nabojów po ok 35 kg+ sam bęben, nawet kompozytowo- aluminiowy- nie ma możliwości, żeby mniej). Więc potrzebny opancerzony pojazd transportowo- załadowczy z dźwigiem. Jeden na pluton powinien wystarczyć. Przy sprawnej organizacji to może zadziałać i pozwolić na to, żeby nawet w czasie bardzo intensywnego strzelania z 4 wozów w plutonie stale ogień prowadziły 2 (jeden jedzie, jeden się ładuje). No i wypadało by, żeby wozy bojowe też przewoziły jakąś porcję amunicji do uzupełniania ręcznego na bieżąco. Wygląda na to, ze karuzelowy automat radziecki, przy swoich dramatycznych wadach, nie był jednak takim głupim pomysłem.

    1. menel

      Lepiej wysuwać bęben do tyłu wtedy wszystko da się zrobić ręcznie.

  2. Zdegustowany

    Panie Boruta ta tankietka w swerze czołowej o kącie 120 stopni ma wykonany pancerz w klasie 5+ czyli powyżej jednego metra grubości blachy pancernej. W takiej samek klasie ma opancerzenie leopard A4. Dlatego jeżeli nie ma się wiedzy to nie obraża się innych

  3. grogreg

    Ciągle nie zarzucono tego ersatzu czołgu podstawowego. Armia potrzebuje wozów ciężkich, które mogę przetrwać zarówno na otwartym polu jak i mieście. Wóz - nawet szybko strzelający - bez pancerza nie da takiej możliwości. Solidny pancerz to nadal wymóg pola walki.

    1. AMD

      ". Armia potrzebuje wozów ciężkich" i taki będzie polski gepard ma mieć mase 50 ton silnik 1200 konny. Takie dane techniczne brane sa pod uwagę.

  4. Jak

    sądząc po grafice cały mechanizm przesuwa się wewnątrz wieży, to w prawo to w lewo względem osi czerwonego otworu.

    1. Nemezis88

      Tak dokładnie masz rację. Ogólnie działa to na takiej zasadzie, że cała rama z bębnami przesuwa się na boki i w ten sposób jest realizowane zgrywanie bębna z osią lufy. Napęd stanowi tutaj silnik krokowy zamontowany na dole pomiędzy bębnami, który przenosi moment obrotowy poprzez koło zębate i odpycha się od zębatki znajdującej się już na dnie wieży. Dosyłacz jest widoczny powyżej tego silnika krokowego odpowiedzialnego za przesuwanie ramy magazynu. Zbudowany jest z śruby pociągowej napędzanej przekładnią pasową (dla zabezpieczenia na wypadek zaklinowania się któregoś naboju w bębnie), silnik krokowy znajduje się powyżej. Na końcu śruby pociągowej widoczny jest wózek poruszający się po prowadnicy, wyposażony jest na końcu w "ząb", który wprzęga się w konkretną "tubę" bębna. Każda tuba posiada wewnątrz drugą "tubę" trzymającą nabój i poruszającą się po zdwojonej prowadnicy i działającą jak teleskop. W ten sposób "tuba" wraz z pociskiem wysuwa się z magazynu do zamka działa, a następnie pocisk zostaje dosłany do komory nabojowej i cała (już pusta) "tuba" chowa się do magazynu. Jeśli dalej ktoś czegoś nie rozumie to chętnie objaśnię zasadę działania.

  5. Jasiu

    Za wysoka wieża do tego. Pewnie dlatego nikt nie wszedł w to rozwiązanie

    1. uisaJ

      Nawet metra wysokości nie ma... to tak dużo? :O

  6. okoniek

    A co z ciekawym pomysłem pocisku rozdzielnego i płynnego materiału miotającego? Czyli nabój wystrzeliwany za pomocą materiału wybuchowego w płynie...

    1. Boruta

      Nico. Nikt nie produkuje armat elektrotermicznych.

  7. ito

    "Szybkostrzelność 8+12/min" sugeruje, ze tego, co najciekawsze nie pokazali. Jak jest rozwiązane uzupełnianie amunicji w automacie? Czy jest możliwe jej uzupełnienie bez wychodzenia z wozu? Np. automatycznie (z magazynu w kadłubie?)- jeśli tak to tych 16 nabojów do natychmiastowego użycia wygląda całkiem nieźle. Jeśli nie- to lipa.

    1. dropik

      8 sztuk/min to mało , 12 ok. nic więcej nie opracowano. Jedyne co widać to otwory do ładowania amunicji z zewnątrz. Jeśli miałyby być ładowane automatycznie z wewnątrz to równie dobrze taki automat mógłby ładować armatę. oczywiście szybkostrzelność byłaby niska. WWB z wieża bezzałogową zapewne miałby z tylu magazyn na dodatkowe 20 sztuk skąd amunicja byłaby ładowana ręcznie , z zewnątrz. w przypadku leo2 możliwe by było ładowanie z wewnątrz, ale tez ręcznie.

  8. plumq

    a może to na amunicję teleskopową ? pociski ładowane jeden za drugim

    1. dropik

      no to opracuj taką amunicję bo w tej chwili nie ma takiej. jej srednica była by wieksza wiec automat mialby jeszcze wieksze rozmiary (przekroj)

  9. błagający_podatnik

    16 sztuk? no błagam... teraz żaden liczący się czołg nie schodzi poniżej 40-u

    1. EVO

      Automat nie koniecznie do czołgu. Może będzie to lekka wieża, która będzie mogła być zastosowana w BWP luk KTO. Zastosowanie tego do Leoparda jest mało prawdopodobne, ale gdyby zrobić całą wieżę razem z armatą 120, to można by było t-72/pt-91 zmodernizować na amunicję 120mm.

  10. malkontent

    Skoro na nowe czołgi nas nie stać to wstawić wieżę "andersową" na t-72. Będzie unifikacja amunicji.

    1. gnago

      A starą wywalić ? Nie prościej kupić od Rosjan nową technologię nowych skutecznych , niekoniecznie oficjalnie. Znacznie taniej z produkcja amunicji wyjdzie

  11. gegroza

    Zawsze to lepsze niż nic, ale liczba pocisków zdecydowanie za mała. Pociski kierowane, zapalające przeciwpancerne, odłamkowe, itd. Wyjdzie po 3 - 4 pociski... Dodać choćby po jednym pocisku na bęben. Tylko na filmach i reklamach każdy pocisk trafia.

    1. gmo

      Jak napisali, automat ma możliwość zapamiętywania położenia każdego rodzaju pocisku. Zatem ładuje się do niego 16 pocisków o różnym przeznaczeniu, w proporcjach przewidzianych albo normami dla danego zadania, albo... doświadczeniem. W czasie strzelania działonowy wprowadza kod potrzebnego pocisku a automat przesuwa komory aż trafi na taką, która ma potrzebny pocisk. Ponieważ bębny można doładowywać z wnętrza wozu, można będzie uzupełnić te, które akurat "wyszły".

    2. gnago

      A jaka przeżywalność czołgu w konflikcie pełnoskalowym? Te 12 pocisków czy mniej?

  12. Obi

    Niestety ale tutaj słabo. Mało pojemny rewolwerowy, a nie taśmowy. Duży przekrój, łatwy cel, szybkość przeładowania poprawna. Żadna rewolucja.

    1. Extern

      Ale za to niezawodność spora i możliwość indeksowania wybranych komór bębenka. Jakby się uprzeć można by zwiększyć długość bębnów i pakować dwa pociski jeden za drugim, trochę jak w magazynkach rurowych w strzelbach typu "shotgun".

    2. Michał

      Taśmowe automaty są tej samej pojemności ... Z tym duzym przekrojem nie do konca bym sie zgodził. Niestety nie podali wymiarow ale mozna przeskalowac sobie bazujac na otworze na naboj i łatwo porownac do łancuchowych automatow

  13. wqq

    Co byście panowie nie wymyślili i tak zostanie UWALONE przez IU MON jeśli nie pływa. Poza tym WWB ni to czołg ni to BWP .

    1. Sky

      WWB to WWB. To nie ma być czołg ani BWP.

  14. gosc

    Chyba juz za pozno aby to wdrozyc do modernizowanych Leopardow. Jest to na zbyt wczesnym etapie rozwoju i niesprawdzone. Jeszcze dlugie lata testow a modernizacja ma byc podpisana do konca tego roku.

  15. rmarcin555

    To co widać na obrazkach to nie wygląda jak automat ładujący tylko magazyn amunicji. Czegoś tu brakuje. Ale może to tylko błąd prezentacji. Z innej beczki. Nie ma czegoś takiego jak Wóz Wsparcia Bojowego. Jest Wóz Wsparcia Finansowego Zbrojeniówki. To kolejny miraż (obok OT) mający wielu fanów tu na forum. Potrzebujemy czołgu. Priorytetem powinny być starania o wejście do projektu Leopard 3.

    1. madmaxx

      Owszem, brakuje dosyłacza, ale to kluczowa część systemu i nie pokażą tego na zdjęciach.

  16. jasio

    A jak pocisk podawany jest do armaty? W taśmowych automatach załadowania dosyłany pocisk jest w osi lufy armaty zablokowanej na kącie załadowania. Tutaj mamy dwa bębny, w których żaden pocisk nie jest w osi lufy armaty, więc jakiś dodatkowy sprytny system musi go tam przestawić i dopiero załadować. Bardzo skomplikowane. Nie ma też mowy o wymianie całego bębna z amunicją. Jeden nabój waży +-20kg, cały bęben ważyłby ponad 160kg, kto to podniesie na wysokość 2 metrów? :) Jak widać na obrazkach z tyłu obudowy są dwa otwory do ręcznego doładowania amunicji.

    1. dropik

      no wlasnie jak jest podawany , bo ten czerwony otwór-potwor nie jest w osi z zadnym pociskiem w bębnie . Wydaje się że ładowanie tylko z zewnątrz a wtedy tych 16 pocisków to może ok do niszczyciela czołgów, ale nie dla czołgu. W rozwiązaniu jordańskim wchodzi 18 pocisków: jeden dodatkowy w podajniku, a drugi w lufie - może i u nas tak by się dało.

    2. maniek

      zobacz sobie jak to jest w raku rozwiązane... tam też magazyn amunicji w wieży nie jest w osi lufy...

  17. Extern

    No i jeden bębenek można załadować podkalibrową, drugi burzącą, trzeci odłamkową o wróć są tylko dwa i cała koncepcja do bani :-). (żartuję podoba mi się)

    1. maniek

      jakbyś dobrze przyjrzał się zdjęciu, to zauważyłbyś że oba bębenki są załadowane na przemian amunicją podkalibrową i inną...

  18. Teodor

    Interesujące są te moduły automatyczne z Tarnowa, wydaje mi się jednak że Niemcy sprzedając nam Leo2A4 w cenie złomowania i transportu zażyczyli sobie oryginalny serwis i brak możliwości modernizacji. Gdyby było inaczej już dawno Leopardy posiadałyby polskie moduły uzbrojenia automatycznego, jakie miały być montowane na zmodernizowanym T72, czy choćby sprzęt łączności kompatybilny z pozostałymi jednostkami wojska polskiego. Być może również sami dopancerzyli byśmy wieżę, zainstalowali kamery termowizyjne, czy też zastosowali pancerz aktywny z PT91, ceramiczny - poprzednik pancerza PT91, który był za drogi do modernizacji T72, czy inne potrzebne wynalazki. Autor nie bez powodu napisał "automat ładowania dla wozu wsparcia bezpośredniego. W ubiegłym wieku nikt nie miał jednak oporów stosowania bezlicencyjnego peryskopów Gundlacha.

    1. FTR

      to ci się tylko wydaje i to w dodatku błędnie...

    2. dropik

      ", ceramiczny - poprzednik pancerza PT91" - co za bzdury. Tylko narzekać potrafic

  19. Ciekawski

    Polski przemysł zbrojeniowy opracował wiele ciekawych systemów uzbrojenia, zastanawia mnie tylko dlaczego prawie zawsze powstaje tylko prototyp i na tym koniec............

    1. dropik

      Zebys wiedzial ile 'ruskie' wykonaly. I to w metalu

  20. orca

    Taki 'mega rewolwer'. Mam nadzieje ze to bedzie wypal :). Trzymam kciuki.

  21. Mireq

    Czytam i widzę że to dobre koncepcje, mam nadzieję że ponowne załadowanie magazynków będzie na tyle szybkie że cały system będzie chodził jak szwajcarski zegarek. Powodzenia i do roboty, bo czasu nie ma.

    1. madmaxx

      W jordańskiej wieży Falcon można ładować podobny automat zarówno z wnętrza czołgu, jak i z zewnątrz.

  22. madmaxx

    Trochę podobny do brytyjskiego zaprojektowanego przez Fairey Hydraulics Limited Claverham. Ciekaw jestem praktycznych osiągów tego automatu.

  23. janek

    Nasza zbrojeniówka na razie wymyśla tylko ,,ładne'' nazwy sprzętu, który nigdy nie będzie produkowany...

  24. dropik

    Czy przypadkiem Anders nie miał takiego rozwiązania (2x6) ? Taki układ nie jest jakieś szczególnie odkrywczy. Duży przekrój i wysokość , mało amunicji. Jakby stworzyli mechanizm taśmowy to było by coś.

  25. kemomfe

    16 pocisków to trochę mało...

    1. bogdansz

      reszta magazynkow w wozie? Wygladaja na 'latwo wymienne' - o ile dobrze widze!

    2. bogdansz

      Ups, nie doczytalem ze to dla 120mm :). Wiec raczej wymiana calego magazynka nie bedzie latwa!

    3. Marek

      No trochę mało. Ponadto niepokoi mnie to, że trzymamy się jak pijany płotu wozu wsparcia. Wolałbym licencje od Koreańczyków na porządny czołg.

Reklama