Reklama
  • Analiza
  • Wiadomości

Program JASSM dla Polski wchodzi w kluczową fazę

Na początku 2016 roku odbędzie się przegląd realizacji programu JASSM dla Polski – poinformował w rozmowie z Defence24.pl Joseph Breen, Business Development Director w dziale Missiles and Fire Control koncernu Lockheed Martin. Jest to związane z zawarciem do chwili obecnej kontraktów w zakresie większości komponentów tego programu o wartości około 250 mln dolarów, który obejmuje nie tylko zakup pocisków, ale też głęboką modernizację polskich F-16 Jastrząb i szkolenie personelu.

Fot. Lockheed Martin.
Fot. Lockheed Martin.

Nie ma jeszcze żadnej oficjalnej decyzji, ale na początku 2016 roku, najprawdopodobniej w styczniu, odbędzie się Program Management Review (przegląd zarządzania programem – przyp. red), którego celem jest koordynacja działań. (…) Jest to niezbędne, ze względu na liczbę podmiotów i systemów biorących udział w tym przedsięwzięciu. Program jest powiązany z zasobnikami Sniper, planowaniem misji, szkoleniem personelu, systemem JEMS (ang. JASSM Enterprise Management System), modernizacją samolotów F-16, zarówno oprogramowania jak i systemów pokładowych. To ogromny i złożony projekt.

Stwiedził w rozmowie z Defence24.pl Joseph Breen, Business Development Director w dziale Missiles and Fire Control koncernu Lockheed Martin

Jak podkreśla przedstawiciel koncernu Lockheed Martin, kontrakt na zakup pocisków AGM-158A JASSM jest tylko jedną z wielu umów zawartych w programie szerokiej modernizacji i doposażenia polskich F-16 Jastrząb. Na ten wart 250 mln dolarów program wynegocjowany pomiędzy Polską i USA  w ramach procedury FMS (ang. Foreign Military Sales) składają się kontrakty zawierane z poszczególnymi wykonawcami i producentami w ramach szerszych zamówień dla amerykańskich sił zbrojnych.

5-6 miesięcy temu wszyscy, włączając w to stronę polską, uzgodniliśmy, że musimy stworzyć wspólny plan, obejmujący zależności i powiązania między tymi wszystkimi komponentami. W styczniu będzie odpowiedni czas na przegląd realizacji tych działań, ponieważ wiemy, że zawarto już porozumienia dotyczące zasobników Sniper czy z Lockheed Martin Aero, zajmującego się płatowcami. Działania są w toku. Jesteśmy przekonani, że wszystko działa dobrze.

Podkreślił w rozmowie z Defence24.pl Joseph Breen, Lockheed Martin

Administracja USA podzieliła całość na trzy odrębne fazy w ramach których negocjowano umowy. Pierwsza faza została zakontraktowana z koncernem Lockheed Martin w czerwcu bieżącego roku.  Była to oficjalna umowa na rozpoczęcie prac nad oprogramowaniem dla Polski. Druga faza obejmuje wsparcie integracji, szkolenie, oraz kilka innych kontraktów związanych z zawartą umową polsko-amerykańską. Negocjacje na ten temat były prowadzone przez Lockheed Martin i rząd USA i zawarto wstępne porozumienia na początku listopada.

W kwestii trzeciej fazy również zawarto już porozumienie, gdyż obejmuje ono m. in. dostawy pocisków JASSM. W tym roku Lockheed Martin i US Air Force wynegocjowały też warunki zakupu i cenę dwóch transz dostaw pocisków: trzynastej i czternastej z których pochodzić będą wszystkie zamówione przez Polskę JASSM-y.

14 transza stanowi istotny punkt nie tylko w „polskim kontrakcie”, ale w historii całego programu JASSM, gdyż jest ostatnią zawierającą pociski AGM-158A i AGM-158B. Według planów od kolejnej, 15 partii w produkcji będą się znajdować jedynie pociski AGM-158B JASSM-ER o zasięgu zwiększonym do ponad 900km. Obecnie są one zintegrowane jedynie na samolotach B-1B Lancer, jednak w przyszłości mają również trafić na wyposażenie bombowców B-52H, ale też myśliwców wielozadaniowych F-15 Eagle i F-16 Falcon. Zainteresowanie pozyskaniem wersji JASSM-ER wyraziło też polskie Ministerstwo Obrony Narodowej.

Negocjacja kilku kontraktów łącznie przyśpiesza proces i obniża koszty, gdyż każda oferta kosztuje nas wiele pracy, czasu prawników i ekspertów oraz generuje wiele dokumentów. (…) Wraz z kontraktem na 14 transzę JASSM, w której znajduje się większość polskich pocisków, zamknięta została kolejna faza polskiego programu. Transza 14 jest obecnie opcją produkcyjną do tegorocznej produkcji z transzy 13. Może być zakontraktowana wg. ustalonych warunków jeszcze w tym roku, lub też w roku przyszłym. Ale nie trzeba już przechodzić przez cały proces negocjacji, co upraszcza sprawę i pozwala obniżyć koszty.

Wyjaśnia Joseph Breen, Lockheed Martin Missiles and Fire Control

Jednak w obecnej chwili bardziej istotne jest rozpoczęcie modernizacji polskich F-16 Jastrząb do najnowszego dla europejskich użytkowników tych maszyn standardu M6.5. Koszt tej operacji stanowi znaczną część wartości całej umowy, zawartej w grudniu 2014 roku.

Prace, jakie zostaną przeprowadzone na maszynach F-16 obejmą przede wszystkim komputer misji, systemy walki elektronicznej, nowy system identyfikacji swój-obcy (IFF) działający w standardzie Mode 5 oraz bardziej odporny na zakłócenia moduł nawigacji satelitarnej GPS. Na wyposażenie polskich myśliwców trafią również zasobniki Sniper w najnowszym wariancie.

Modernizacja protokołu wymiany danych Link 16 ma umożliwić szybszą transmisję i zwiększyć świadomość pola walki załogi oraz bezpieczeństwo komunikacji. W założeniu pozwoli też działać polskim myśliwcom w sieciocentrycznych systemach zarządzania polem walki NATO. Dostępna dla polskich Jastrzębi gama uzbrojenia jest dzięki temu pakietowi modyfikacji poszerzona nie tylko o pociski AGM-158A JASSM ale m. in. bomby kierowane EGBU-12 i SDB oraz pociski powietrzne-powietrze AIM-120D i AIM-9X. Prace modernizacyjne mają być realizowane na polsksich samolotach od drugiej połowy 2016 roku w tempie dwóch maszyn miesięcznie.

Nie możemy, jako Lockheed Martin, mówić o wartości kontraktu, ani cenie pocisków. To jest kwestia umowy pomiędzy rządem Polski i rządem USA. Ważne jest jednak dla nas aby powiedzieć, że to, co zaczynało się w polskich mediach jako zakup 40 rakiet za 500 mln dolarów, zmieniło się w połowę tej sumy za cały program modernizacji polskich F-16.

Podkreślił w rozmowie z Defence24.pl Joseph Breen, Lockheed Martin

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama