Reklama

Siły zbrojne

Przeciwlotnicze Gromy dla Wojska Polskiego

Fot. st. szer. Łukasz Kermel, st. szer. Jakub Gach/17 Wielkopolska Brygada Zmechanizowana.
Fot. st. szer. Łukasz Kermel, st. szer. Jakub Gach/17 Wielkopolska Brygada Zmechanizowana.

Inspektorat Uzbrojenia poinformował o złożeniu zamówienia na pociski przeciwlotnicze Grom, przeznaczone między innymi do wyrzutni przenośnych czy samobieżnych zestawów Biała.

Wartość umowy została określona na 73,99 mln złotych. Na jej podstawie Siły Zbrojne otrzymają 180 pocisków typu Grom. Wykonawcą będzie Mesko S.A. ze Skarżyska-Kamiennej. Zamówienie zostało udzielone w trybie z wolnej ręki. Celem zakupu było uzupełnienie zapasów oraz zabezpieczenie planowanych strzelań ćwiczebnych.

Jednocześnie, jak czytamy w uzasadnieniu Inspektoratu Uzbrojenia, Mesko S.A. dysponuje na własność dokumentacją techniczną systemów Grom. Zakup sprzętu od innego wykonawcy spowodowałby dostarczenie wyposażenia o innych parametrach, niż pozostające w zasobach Wojska Polskiego. To z kolei wywołałoby nieproporcjonalnie duże trudności w procesie szkolenia czy eksploatacji sprzętu.

Pozyskanie innego SpW uniemożliwiłoby stosowanie dotychczasowych zestawów części zamiennych. Dodatkowo utrudniłoby realizację procesu szkolenia obsług w zakresie prowadzenia działań bojowych z wykorzystaniem ppzr GROM i wiązałoby się z koniecznością przeszkolenia instruktorów w zakresie eksploatacji nowego rodzaju SpW.Uwzględniając powyższe, zachodzi konieczność wznowienia dostaw u dotychczasowego Wykonawcy, gdyż jego zmiana spowodowałaby niekompatybilność oraz nieproporcjonalnie duże trudności techniczne w użytkowaniu (w tym szkoleniu), utrzymaniu i zabezpieczeniu logistycznym.

czytamy w uzasadnieniu Inspektoratu Uzbrojenia

Rakiety przeciwlotnicze Grom są używane w Siłach Zbrojnych zarówno na wyrzutniach przenośnych, jak i w samobieżnych zestawach ZSU-23-4MP Biała na podwoziu gąsienicowym oraz systemach zestawach ZUR-23-2KG Jodek-G. Wejdą również na uzbrojenie systemów Poprad, planowanych do wdrożenia do Wojska Polskiego. Są naprowadzane termicznie z pomocą głowicy dwuzakresowej i są zdolne do zwalczania celów powietrznych na odległościach do 5,5 km i na pułapie 3,5 km.

Polska armia zakupiła łącznie około 400 przenośnych wyrzutni dla zestawów Grom, w celu zastąpienia przestarzałych systemów Strzała-2M konstrukcji sowieckiej. Pociski tego typu zostały także zakupione przez Gruzję, Indonezję, Litwę i Japonię. Obecnie przewiduje się wprowadzenie zmodernizowanych zestawów Piorun, charakteryzujących się wyższym zasięgiem i pułapem rażenia oraz zwiększoną odpornością na zakłócenia.

Czytaj więcej: MSPO 2015: Przeciwlotniczy Piorun z Meska

Wydaje się jednak, że celowym byłoby kontynuowanie zakupów zarówno pocisków jak i wyrzutni Grom, do uruchomienia produkcji seryjnej zestawów Piorun, gdyż przestarzałe systemy Strzała-2M nie zostały w pełni zastąpione. Dodatkowe systemy Grom, po wprowadzeniu Piorunów, mogłyby przejść na wyposażenie sił rezerwowych czy obrony terytorialnej, nadal przedstawiając znaczną wartość bojową.

Czytaj więcej: Trzy kroki dla wzmocnienia bezpieczeństwa Polski

Reklama

Komentarze (22)

  1. Golo

    Żadna broń tania nie jest a ta przynajmniej skuteczna. I tak Grom jest tańszy od jego odpowiedników na świecie. Wciąż nie doceniamy co udało się skonstruować w polskich warunkach. Odpowiednie nasycenie Gromami daje nam szansę na przetrwanie wrogiego ataku powietrznego (a przynajmniej zmusi nieprzyjaciela do lotów na pułapie pow. 5 km - a tam to już lotnictwo NOTO powinno się zająć delikwentami)

  2. Gen.

    Tak, tak - RBS laserem oświetli za chmurami a kumulacyjną głowicą w samolot strzeli. Na to chyba sami producenci by nie wpadli. Jak przy bardzo małej celności pocisk kumulacyjny miałby być skuteczny. Tam trzeba by głowicę wybuchową od excalibura włożyć żeby choć trochę zwiększyć prawdopodobieństwo uszkodzenia celu.

  3. gość

    Czy wiadomo kto będzie odpowiednikiem Mroczka u Macierewicza?

    1. maxiu

      wedlug prasy ma nim byc niejaki Palubicki

  4. ito

    Tania ta broń nie jest, ale udowodniła (zestawy pokrewne) niedawno na Ukrainie, że potrafi znakomicie ograniczyć swobodę działań lotnictwa przeciwnika nad własnym zgrupowaniem, więc jak najbardziej warto. Choć dla "Białych" widziałbym pociski o 2-3 krotnie większym zasięgu. I większą jednostkę ognia dla armat- 4*23 z szybkostrzelnością 400/min/lufę może być potwornie dewastujące również w strzelaniach naziemnych.

    1. Gottard

      Nic nie ograniczała, mimo posiadania przez bandytów z ruskiego Specnazu w Doniecku zestawów Igła-M ( lepszych niż Grom) samoloty Su-25, Su-27 a nawet słabe śmigłowce Mi-24 latały nad Donieckiem i Ługańskiem swobodnie, nisko i robiły co chciały np. 25-26 maj 2014, mamy to sfilmowane, twarde dowody. Od 7 czerwca pojawily sie w Donbasie ruskie prawdziwe systemy OPL Buk, Osa, a potem S300. Mamy zeznania pilotow Mi-24 i Su-25 zestrzelenia tylko przez ZU-23 i ZU-14,5mm a nawet 12,7mm crkm Kord, czy nawet AMR 12,7mm nad lotniskiem w Krematorsku. Od 7.06.2014 mamy tylko efekt prawdziwej OPL ( Osa i Kub), oraz lotnictwa ruskiego na Mig-29. W Gruzji to samo, sfilmowane mamy. Grom to bajki dla dzieci braci Grimm, albo braci Gromm, haha

  5. jacky

    Koniecznie musimy miec wersje siegajaca 10 km i zasiegu 14 km. Nawet kosztem zwiekszenia masy i wprowadzenia innych wyrzutni. Do instalacji na duzych quadach i malych terenowch samochodach. 500 dodatkowych takich zestwow uziemi 700 samolotow rosji. Umowmy sie Rosja w zyciu nie wystawi wiecej samolotow i smiglowcow . Widac to po Syrii , gdzie wyselekcjonowany sprzet sypie sie na potege.

  6. gosc

    Nie warto bylo poczekac na Pioruna?

    1. Tomasz Stelmach

      Żeby zacząć produkować Pioruna zakład musi mieć fundusze i ciągłość produkcji a tę będzie miał jak sprzedawać będzie Gromy póki co.

    2. Przemo

      Tak naprawdę to pomoc publiczna dla MESKO

  7. bart

    Kiedy w końcu rozpocznie się produkcja pioruna ?

    1. GH

      2017r ma wejść piorun a dla tych którzy uważają że drogo, tak drogo ale poszperajcie ile ich wyprodukowano zakład z czegoś musi żyć gdyby produkcja była większa to cena mogłaby być niższa tak jak w każdej produkcji seryjnej po prostu cena zależy od ilości sztuk

  8. Edmund

    Po pierwsze za drogo. Po drugie łatwo można Gromy obejść. Rosjanie bombardują w Syrii na pułapie 5 km, a więc znacznie poza zasięgiem Gromów. Niezbędny przenośny / mobilny system zabezpieczający na wyższym pułapie.

    1. Husar

      I owszem bombardują przy użyciu amunicji precyzyjnej i swoich nowoczesnych samolotów. To nie jest ani tanie ani masowe. Natomiast masowa produkcja MANPADS Grom/Piorun nie tylko dla armii zawodowej ale i Gwardii Terytorialnej praktycznie zamknie przestrzeń powietrzną nad Polską dla samolotów wroga do pułapu 3,5 do 5,5 km. To bardzo duża niedogodność dla wrogiego lotnictwa niezależnie od jego możliwej dominacji powietrznej ponad tym pułapem.

  9. jacuś

    szacun dla Pana Macierewicza, cieszę się że kupujemy polską broń i to tak szybko...

    1. Gottard

      Kol. Jacuś. Taa, Macierewicz się zna, w końcu to fachowiec od wojska, co prawdo we wojsku nie był ale za to mgr historii - wiadomo. Jakby mu pokazali flarę oświetlającą z II wojny z muzeum to też by kupił i chwalił, oczywiście pękając z dumy, że to jest miś na miarę naszych możliwości. Bareja się może schować. Ignorant chwali ignoranta, haha. BTW szefem MON jest chyba jeszcze Siemoniak? Nie siedzę za bardzo w polityce ale tak się mi zdaje że mam rację.

    2. Zenio

      Pan Macierewicz nie jest jeszcze ministrem. Będzie dopiero po zaprzysiężeniu nowego rządu.

  10. edi

    Drożej nie mogli kupić ? A tak bo polskie musi kosztowć.

    1. Extern

      Niedawno Finowie kupowali 100 stingerów za 90 milionów EURO. Brazylia kupowała 16 wyrzutni RBS-70 za 12 milionów DOLARÓW. A wam jest drogo 180 Gromów za 74 miliony ZŁOTYCH. No litości, a i tak większość z tych 74 milionów zostanie w kraju i wróci do budżetu.

  11. Luke

    Grom jest bardzo dobry system powini go rozbudowac an medium i long range rakiety jako na OP.

  12. Afgan

    Zmienił się rząd i już po jednym dniu kupuje się UZBROJENIE a nie PRZEKROJE. Nie spodziewałem się tak szybkiej zmiany na lepsze.

    1. raaaaaf

      Jeszcze się nie zmienił

    2. kibic

      do Afgan: rząd się jeszcze nie zmienił! cały czas jest rząd stary a nowy może zacząć rządzić po zaprzysiężeniu. Myślenie nie boli.

  13. tomgru

    Czy to normalna cena? Wydaje się bardzo drogo, żeby prawie pół miliona zł za pocisk do manpads... A nie wskazano, żeby były z jakimś dodatkowym serwisem osprzętem czy nie wiadomo czym.

    1. Kuba W

      Taki mamy przemysł... Kupowanie nie najlepszego dostępnego sprzętu za daleko więcej niż najlepszy dostępny kosztuje. Ale co tam już lepiej że cokolwiek kupują

    2. OnetowaPisanina

      Bardziej to chyba wygląda na utrzymanie fabryki w dobrej formie niż samej rakiety. To samo twierdzę na podstawie broni strzeleckiej żołnierza. Realnie gdyby było zapotrzebowanie, to taśmowa produkcja i kalibracja powinny być 20-krotnie tańsze. Chyba że stosują tam kamery podczerwieni i cyfrową obróbkę obrazu. W tym przypadku koszt pocisku mógłby być droższy z 5 razy. Tak czy inaczej najdroższa byłaby kamera i firmware procesorów i FPGA. Gdyby każdy Polak zarabiał ok. 10tys. pln miesięcznie, przyznaj że te ceny nie byłyby porażające w stosunku do ceny samolotu, śmigłowca, czy życia pilotów lub strzelca.

  14. gośc

    Czy ktoś orientuję się ile zestawów kupila Japonia i jak oceniany jest system przez Nich?

    1. b3rs

      1 wyrzutnia, 5 pocisków.

    2. Gość

      Jeden zestaw do testów i na tym się skończyło.

  15. FTR

    Nic innego już nie produkujemy tylko te gromy to i je kupują.. Broń "na komary"... myślicie, że jak będziemy nimi strzelać seriami to się obronimy? Sytuacja śmieszna - przypomina szał niemców na punkcie panzerfaustów pod koniec wojny... też sądzili, że ilość tych wyrzutni - każda to jeden voklsturmowicz poświęcony zatrzyma rosjan..

    1. OnetowaPisanina

      Widzę że masz ze mną wspólny mianownik nt. podejścia do tematu: "ilość tych wyrzutni - każda to jeden voklsturmowicz poświęcony". Wydaje się, że tak jest w przypadku broni przeciwpancernej, niezależnie od tego czy to będzie RPGx, Carl Gustav, czy inny pocisk amerykański. W sumie te 100tys. Komarów po coś wyprodukowali dla 400tys. armii PRLu. Odnoszę jednak wrażenie, że strzelec GROM'a jest trudniejszy do wykrycia, ponieważ czas lotu rakiety jest chyba zdecydowanie krótszy niż czas reakcji pilota śmigłowca. Im większa wysokość tym łatwiej wykryć rakietę i zareagować. Dlatego śmigłowce i samoloty szturmowe przestały latać nad Donbasem. Duże nasycenie tą bronią rejonów nadgranicznych (preferuję formę zautomatyzowaną) powinno rozwiązać problem zielonych ludzików. Nie rozwiążą natomiast problemu rakiet wszelkiej maści i artylerii. Izraelski system przeciwbalistyczny również traci blask w konfrontacji z pociskami kierowanymi Rosjan. Tak czy inaczej potrzeba rakiet o zróżnicowanym zasięgu i technlogii przechwytywania.

  16. Lucek

    Czy oni PAC 3 kupili że tyle kasy to kosztuje ?

  17. Kiki

    Nie rozumiem tych negatywnych komentarzy. Przecież od dawna wiadomo, że w Polsce wojskowe zamówienia mają służyć utrzymywaniu zbrojeniówki, a nie zbrojeniu wojska :)

    1. olo

      100%

  18. wiarus

    W końcu jakieś sensowne podejście. To, że wprowadzana jest modernizacja /Piorun/ nie znaczy, że Gromy się zmarnują. Jeszcze długo będzie to dobry i przydatny sprzęt.

    1. vvv

      jak piorun nie jest gotowy :)

  19. Gottard

    To samo Mesko S.A. co nie potrafi zrobić amunicji 9 mm Para czy treningowej 120 mm dla czołgów? Pieniądze wyrzuca sie garściami na bezużyteczne Grom-y zamiast na np. tanie, a morderczo skuteczne wobec wszystkiego co lata RBS-70 . Zakup Grom ma jedynie uzasadnienie ze Polska zawarła porozumienie z wrogami że w razie wojny nie użyją przeciwko naszemu krajowi czegoś więcej niż niewielki drony, śmigłowce transportowe Mi-17 i ultralekkie klasy avionetki Cessna

    1. MŁODY

      Kolejny geniusz. -RBS-70 nie jest użytkowane przez nasze wojsko, więc wojskowi najzwyczajniej w świecie nie umieją się nimi obsługiwać. -Nie mam do RBS'ów żadnego zaplecza serwisowego -Nie produkujemy RBS'ow(zapewne można by zacząć...kiedy?) Tak więc lepiej kupić za granicą; czekać nie wiadomo ile; i trwonić kasę zamiast kupić nasz sprzęt, na który nie musimy czekać. Nie są potrzebne żadne porozumienia, na wojnie używa się takiego sprzętu( oczywiście nie avionetek...)

    2. Tomasz Stelmach

      Gromy się bardzo dobrze sprawdziły w Gruzji i to mimo małego doświadczenia obsługi. A RBS-70 (rakiety którym operator musi ciągle podświetlać cel laserem, by mogły trafić) gdzie były skuteczne? Chyba tylko na poligonie.

    3. drgrin

      Grom ma większą głowicę niż RBS-70, poza tym nie wymaga ciągłego podświetlania celu. W czym RBS jest lepszy?

  20. Tomasz Stelmach

    Jednak dobry produkt się broni na rynku.

  21. Balista

    Dobra, dobra ale trzeba by też dokupić odpowiednią ilość systemu RBS-70 nowej generacji, tak jak to robią Czesi. Mała dywersyfikacja na pewno nie zaszkodzi.

  22. Steve

    Trochę drogie...

Reklama