Reklama

Siły zbrojne

Rosomaki oferowane Litwie. Decyzja w listopadzie

Fot. chor. R.Mniedło/11LDKPanc.
Fot. chor. R.Mniedło/11LDKPanc.

Władze Litwy otrzymały od Polski ofertę rządową, dotyczącą kołowego transportera opancerzonego Rosomak. Pojazd jest brany pod uwagę w postępowaniu mającym doprowadzić do wyłonienia następcy przestarzałych, gąsienicowych transporterów M113.

Ministerstwo obrony Litwy poinformowało o otrzymaniu dwóch ofert międzyrządowych, dotyczących zakupu kołowych bojowych wozów piechoty od Polski i Stanów Zjednoczonych. Choć nie wspomina o tym oficjalny komunikat, jedynym realnym wyborem zdaje się być transporter rodziny Rosomak, natomiast strona amerykańska prawdopodobnie przygotowała propozycję głęboko zmodernizowanych wozów Stryker, gdyż pojazdy tego typu były używane na Litwie w ramach ćwiczeń rotacyjnych US Army. Decyzja o wyborze nowego transportera ma zostać podjęta do końca listopada.

Rzecznik spółki Rosomak S.A. Michał Rumin potwierdził w rozmowie z Defence24.pl fakt prowadzenia rozmów dotyczących sprzedaży na Litwę budowanych w Polsce transporterów rodziny Rosomak, jednak nie są znane szczegóły. W komunikacie litewskiego ministerstwa obrony wskazano, że wcześniej pod uwagę branych było dziesięć ofert pochodzących bezpośrednio od producentów, przy czym dwie dotyczyły uzbrojenia, a pozostałe – transporterów z uzbrojeniem.

Przekazanie ofert międzyrządowych przez Polskę i USA spowodowało odłożenie w czasie wyboru transportera w stosunku do pierwotnych planów. W postępowaniu obecne były Patria (z wozem rodziny AMV wyposażonym w wieżę UT 30 Mk 2), ARDEC z kto Boxer z wieżą RCT 30 / LANCE 30, włoskie Iveco, proponujące transporter SuperAV, również z izraelską wieżą UT 30 Mk 2.

W procedurze uczestniczą także Nexter z wozem VBCI, uzbrojonym w armatę 25 bądź 40 mm (na amunicję CTA), dwie spółki General Dynamics Land Systems – europejska, oferująca transportery Piranha III+/5 z wieżami UT 30 oraz kanadyjska, proponująca wóz LAV 6.0 z uzbrojeniem koncernu Kongsberg (prawdopodobnie zdalnie sterowany moduł uzbrojenia z armatą 30 mm i wyrzutnią ppk) oraz dwie firmy z Turcji – Otokar z transporterem Arma, w układzie 8x8 z krajowym systemem wieżowym Mizrak-30 i FNSS, proponujący transporter PARS z wieżą E30. Ponadto, poinformowano o otrzymaniu dwóch ofert wież – izraelskiej UT-30 Mk1/Mk2 typu Elbit Systems oraz systemu wyposażonego w armatę 40 mm na amunicję teleskopową CTA, proponowanego przez Lockheed Martin.

Przyszłe litewskie kołowe bojowe wozy piechoty (tak są określane w oficjalnych komunikatach) mają zostać pozyskane w ramach programu modernizacji wojsk zmechanizowanych, ogłoszonego w minionym roku. Jego pierwszy etap zakłada pozyskanie pojazdów dla dwóch batalionów brygady zmechanizowanej „Żelazny Wilk”. Zastąpią one przestarzałe, gąsienicowe transportery typu M113.

Litwini kładą między innymi nacisk na uzyskanie zdolności do zwalczania celów opancerzonych, przez co nowe BWP będą zapewne wyposażone w wyrzutnie przeciwpancernych pocisków kierowanych. Mają ponadto zapewnić odpowiednie zdolności manewrowe na polu walki. Wilno nie dysponuje obecnie czołgami podstawowymi, stąd nacisk na zdolności do zwalczania pojazdów tej klasy. Oferta transporterów rodziny Rosomak obejmuje więc najprawdopodobniej pojazdy zintegrowane z wyrzutniami pocisków przeciwpancernych.

Pozyskanie bojowych wozów piechoty zbiega się w czasie z wdrożeniem przez Litwinów środków wzmocnienia bezpieczeństwa w związku z kryzysem na Ukrainie. Wilno zdecydowało już m.in. o przywróceniu obowiązkowej służby wojskowej, zwiększeniu wydatków obronnych, dodatkowych zakupach – w tym ppk Javelin i polskich pocisków przeciwlotniczych Grom, a także haubic samobieżnych PzH 2000 oraz sformowaniu sił szybkiego reagowania i podwyższeniu liczebności armii.

Przyszłoroczny budżet obronny zakłada uzyskanie wskaźnika udziału wydatków obronnych w PKB na poziomie około 1,46% i na kwotę 574 mln euro, a do 2018 planowane jest osiągnięcie celu NATO (2%). Tak znacząca dynamika nakładów na obronę pozwoliła na rozpoczęcie nowych postępowań modernizacyjnych, choć nadrobienie „zaległości” przez Wilno będzie procesem rozłożonym w czasie i kraj nadal będzie dysponował ograniczonym potencjałem obronnym.

W lipcu br. premier Ewa Kopacz podpisała list intencyjny, dotyczący pozyskania co najmniej trzydziestu transporterów Scipio (z polskim podwoziem i słowacką wieżą) dla sił zbrojnych Słowacji. 

Czytaj więcej: Rosomaki jadą na Słowację. Nowe otwarcie współpracy państw V4

 

Reklama

Komentarze (23)

  1. Atos

    W całym tekście nie ma informacji o tym ile chcą kupić tych BWP. Dobrze że w końcu PGZ zaczyna ekspansję do innych państw. Nie możemy ograniczać się tylko do zamówień w Polsce ale podstawą sukcesu firmy jest eksport. Trzymam kciuki za Rośka

  2. NAVY

    My jesteśmy mistrzami nieudacznictwa wszelakiego nie potrafimy wykorzystywać szans ,a za to potrafimy niszczyć wszystko w koło siebie i,robić własne interesa kosztem państwa i narodu .... Od początku odrodzenia RP spod jarzma komunistycznego bandyckiego państwa i systemu ,nasza polityka powinna być ukierunkowana na Europie Środkowo -Wschodniej w której jesteśmy poważnym graczem o dość sporym potencjale [ zmarnowanym przez rządy nieudaczników i bandytów] a nie na zachodniej gdzie jesteśmy petentem - biednym .... Dzięki zacieśnianiu współpracy z sąsiadami [pod względem polityczno-wojskowo-społecznym] dało by nam wielkie możliwości pod względem polityki regionalnej jak i przemysłowej ,a kraje naszego regionu nie będą się oglądać za zachodnimi partnerami a, za bliskim odpowiedzialnym i słownym partnerem .Kto jak nie bliski sąsiad pierwszy przyjdzie z pomocą !? Zachód ma tendencję do zdradzania sojuszników .... Dzięki współpracy przemysłów militarnych w regionie ,mogliśmy wiele zyskać a dzięki naszemu zaniedbaniu przegapiliśmy szansę stania się potentatem w tym regionie Europy. Ale przychodzi nam z pomocą Rosja ze swym imperialnym planem ,dzięki niej możemy wokół siebie scalić państwa środkowo-europejskie i zacieśnić z nimi współprace i, to dość na szerokim polu, tylko czy mamy odpowiedzialnych polityków znających się na temacie ? Czas pokarze... Bałtowie niestety mają słabe siły militarne ,i z tego powodu my ,jako dość silne państwo powinno zacieśnić z nimi [Litwa priorytet] silną współpracę militarną i stworzyć wspólne siły zbrojne [Korpus Bałtycki] oparte na sprzęcie zunifikowanym najlepiej po części produkowany u nas lub wspólnie . Dobrze by było, aby Litwie[i pozostałym Bałtom] zaoferowano cały wachlarz naszego sprzętu nawet po preferencyjnych cenach ,i współpracować na całej linii ,a nie tylko od przypadku do przypadku.... Tylko,że Polska nigdy nie miała polityków z krwi i kości .....smutne :(

    1. anakonda

      wiec skoro litwini i cala reszta sa tacy slabi to po co my mamy zaciesniac z nimi wspolprace militarna zeby sie narazic ich wszystkim wrogom? zebrac za nich lomot? po co nam to? ani zadnego zysku nie ma a jeszcze fochy robia.Wspierac mozemy ich dobrym slowem i tyle reszta to sprawa nato.

  3. BK

    Jest informacja że PGZ podpisała z ZEA umowe na Rosomaki na 550 mln zł Mamy do 2018 dostarczyć arabom 114 KTO w tym 25 rośków z wieża HITFIS 30 info jeszcze ciepłe z godz 17 tej całkiem nieźle

  4. GH

    Jeżeli nie kupią Litwini to kupią ZEA. Chcą podobno 114szt

  5. FTR

    Antek zostanie ministrem MON to zrobi z tym porządek...

  6. GUMIŚ

    Oczywiście Rosomak -moździerz to RAK. Obawiam się , że MON nigdy nie planował instalacji SPIKE na Rosomakach I , które miały być tylko KTO dla wojsk ekspedycyjnych w konfliktach asymetrycznych. Z drugiej strony instalacja zaawansowanego uzbrojenia na pojazdach , które nie były do tego konstrukcyjnie przygotowane , jest najczęściej bardzo trudna. Natomiast jest nadzieja na montaż wyrzutni SPIKE na BORSUKACH i ROSOMAKACH II , choć nie wiadomo czy na wszystkich wozach. 1 rakieta SPIKE kosztuje 100.000 US$ i jest wątpliwe czy tak kosztowne uzbrojenie będzie stosowane na dużą skalę.

    1. maruda

      nonsens, gdzie chcesz te spike umieszczac w borsukach czy rosomakach II ze nie da sie tego zrobic z ros I ?

  7. Maniek

    Nie wezmą naszego Rosomaka. ..choćbyśmy stanęli na rzęsach i do każdego dawali "gwiazdę śmierci" gratis. To dziwny naród, trochę zakompleksiony i nie lubią nas jak diabli.

  8. haz

    Nie jest prawdą że Rosomaki nie mają wieży z PPK. Jest przecież SCIPIO a Słowacka wieża tak naprawdę lepsza i tańsza niż prototyp z HSW który pewnie powstanie za 3 lata

  9. polakow lubia

    polakow lubia rosjanie bo trzymamy wszystkich z dala od rosjii(terytorialnie) rosjanie sa z nas dumni bo jestesmy slowianami jak oni a .... polakow lubia amerykanie bo robimy gre polityczna przeciw rosji polakow lubia skandynawowie bo mamy z nimi coraz wiecej biznesu polakow lubi japonia kanada i australjia(z przyczyn nieznanych......) polakow lubia wszedzie az nie zaczniemy "chrzanic, przedobrzac,MIESZAC zBYT WIELE"!

    1. ZSMW

      Polaków może tak ale Polski nikt nie lubi a ju zna 100% nie szanuje!!!

    2. moniuszko - orp

      Japończycy za Chopina ;) A może by tak KTO nazwać Chopin - sukces na rynku japońskim - murowany.

    3. Mateusz

      Rosjanie to nie słowianie, większość z nich to azjaci.

  10. dropik

    no ale my nie mamy rosomaka zintegrowanego z ppk. No przynajmniej nie w produkcji. To jest skandal, że przez tyle lat sie tego nie udało zrobić, Jesli problemem jest waga uniemożliwiająca pływanie no to ktos dał ciała przy wyborze pojazdu

    1. Marek

      To nie jest żaden skandal, tylko konsekwencja tego, że na skutek demokratycznych wyborów rządziła w Polsce partia wychodząca z założenia, że świat to jest bezpieczne miejsce, w którym armia jest piątym kołem u wozu. Nawet post komuniści, na których słusznie dziś psy się wiesza mieli wiele więcej rozumu od niej, bo kupili myśliwce wielozadaniowe, Rosomaki i zainicjowali program budowy wielozadaniowych korwet (które partia rządząca przez ostatnie dwie kadencje świadomie uwaliła) a także pozyskali pierwszą partię Leopardów za przysłowiową złotówkę. O wyborcach, którzy wybierali na zasadzie "zabierz babci dowód, by nie głosowała na obciach" z litości nie wspomnę.

  11. OnetowaPisanina

    1. Rosomak nie może zastąpić transportera gąsiennicowego. 2. Rosomak nie jest raczej przystosowany do zwalczania czołgów. Oczywiście uzbrojony w spieke'a może mieć taki potencjał jednak nie jest to czołg i przecież nie będzie nacierał. To raczej wóz rozpoznawczy i przypadkowo może coś utłuc. Ponadto może przewozić desant, który dodatkowo może posiadać np. te javelin'y. 3. Integracja Rosomaka ze spieke'em może być minusem w potencjalnej transakcji, większe szanse mają w tym względzie Amerykanie. 4. Ponieważ Litwini nie są zamożni, bo nie mają czołgów, być może chcieliby używany sprzęt, który jednak nie zwalcza czołgów, ale byłby tańszy - np. taki z Afganistanu.

    1. vvv

      amerykanie montuja TOW-2a/b na strykerach a nie javeliny. spike ma wieksza skutecznosc niz tow-2a. rosomak ma zastapic stare transportery i ma byc wysoce mobilny. nowa wersja roska xp spelnia wszystkie wymagania. KTO to nie bwp ani MBT ale jezeli nie masz BWP/MBT to wykorzystujesz to co masz. roski moga atakowac z ukrycia kolumny czolgow a zaden ruski czolg nie uchroni sie przed top attack

    2. Marek

      1. Rosomak nie może zastąpić u nas transportera gąsienicowego, ponieważ transportery gąsienicowe przeznaczone są do tego, by współpracować z czołgiem. O ile wiem, Litwini czołgów nie mają, więc twój zarzut odpada. 2. Rosomak oferowany Litwie będzie przystosowany do zwalczania czołgów, choć jego podstawowym zadaniem to nie będzie. Na pewno jego przeznaczeniem nie będzie także to, by nacierał. To nie jest pojazd rozpoznawczy, tylko opancerzona ciężarówka do przewozu piechoty. Nie tylko on zresztą, ale także każdy zaoferowany Litwie KTO. Możliwość zwalczania czołgów, tak, jak i przyzwoite działko jest w tego typu ciężarówce pożądana, ponieważ niebywale zwiększa ona szanse przetrwania przewożonej przez nią piechoty. 3. Ciekawe rzeczy prawisz, zważywszy, że Litwini zawinszowali sobie KTO, który ma mieć konkretne uzbrojenie w wieżyczce. Gdybyś napisał to, co napisałeś o Boxerze na sterydach zgodziłbym się. Co do Strykera, który nadaje się tylko do wożenia piechoty i zwalczania talibów już nie. 4. Oni już określili swoje wymagania. I tak sobie myślę, że nie skretynieją i nie wybiorą Strykera. Tym bardziej mam nadzieję, że nie wybiorą używanego sprzętu, który jest mniej więcej na poziomie M113 znajdującego się już na wyposażeniu litewskiej armii. Nie wiem, także czy wybiorą znacznie bardziej dostosowanego do ich potrzeb Rośka, któremu jak najlepiej życzę. Niemniej jednak przekonany jestem, że zdecydują się na to, by kupić nowoczesny sprzęt z uzbrojeniem, które faktycznie podniesie ich a tym samym pośrednio nasz potencjał obronny.

  12. [sic!]

    Niemce Pzh2000 sprzedali im praktycznie po cenie złomu Na remonty trochę więcej pewnie wydadzą Ciekawe jest, że z Boxerami już Rzesza nie wykazuje się taką wspaniałomyślnością, nie chcieli rozmawiać wcale o przekazaniu używek z zasobów sprzętowych Bundeswehry

  13. GUMIŚ

    Uważam,że to ROSOMAK II jest faworytem tego przetargu! Rosomak II ma być zintegrowany z ppk SPIKE a oprócz tego dysponuje wieżą z armatą 30 mm. KRAB (Rosomak z moździerzem 120 mm) jest doskonałym środkiem wsparcia ogniowego a WILK (Rosomak II z armatą 120 mm) to świetny WWO i niszczyciel czołgów. Jeżeli te pojazdy zostaną zaoferowane Litwie , to nie mają konkurencji na świecie. Amerykanie oferują STRYKER z km 12,7 mm lub granatnikiem 40 mm bez wyrzutni ppk, Stryker WWO z armatą 105 mm i Stryker -moździerz 120 mm. Wyposażona w polskie wozy brygada zmotoryzowana , będzie reprezentować wysoką wartość bojową dzięki dużej manewrowości i olbrzymiej sile ognia. Z tezą tą zapewne nie zgodzą twardogłowi "towarzysze pancerni".

    1. [sic!]

      Krab to nie Rosomak z moździerzem 120mm tylko armatohaubica 155mm Samobieżny moździerz 120mm nazywa się Rak

  14. Gustav

    Rosomaki i Słowacja? - błagam dostaną je na kredyt bo termin płatności za nie jest bardzo odległy w stosunku do czasu przekazania im samych pojazdow

    1. qqqqqqqq

      Bo tak się robi interesy w tej branży. My to mieliśmy w przypadku F-16, a Słowacy w przypadku Rosomaków i pewnie tak samo będzie w przypadku Litwy. Kredyt z BGK i np. wspólna platforma zakupowa z Polska i Słowacją, a i cena nie jest bez znaczenia.

    2. Leo

      To co, lepiej wogóle nic nie sprzedać i biadolić?

  15. Sky

    Boxer jest faworytem, więc nie nastawiałbym się na nic specjalnego. Swoją drogą - ciekawe, że Patria startująca z AMV będzie konkurować z Rosomakami.

  16. Wahad

    Wszystko fajnie, tylko pytanie czy ZSSW-30 wraz z wyrzutnią PPK Spike jest w pełni gotowy do działań bojowych? czy może będzie to kolejny prezentator technologii, czy jakaś ładna inna kombinacja terminów określająca coś co jest a nie ma... choć oczywiście trzymam jak najbardziej kciuki i wierzę w polski przemysł.

    1. Kael

      Przechodzi testy, sporo jeszcze do poprawienia/regulacji ect. Do w pełni gotowego to jeszcze długa droga.

    2. Marek

      ZSSW-30 już jakiś czas temu osiągnął stadium prototypu. Jest zintegrowany z Rosomakiem a próbne strzelania PPK mają mieć miejsce pono w listopadzie.

  17. pseudoskandynawian

    Nie wezmą, bo chcą mieć silną orientację na Skandynawię (coś na wzór Estonii). Ten wybór odrzuci front antypolski na Litwie - który dominuje w ich parlamencie. Szybciej jakieś Sisu lub coś z demobilu brytyjskiego, holenderskiego lub może oryginał fiński.

    1. Juha

      Zgadza się. Litwini napierają na integrację ze Skandynawią mimo, że geograficznie lepiej by wyszli na współpracy z Polską. Nie rozumieją tylko, że Estonia jest naprawdę uważana przez samych Skandynawów za część Skandynawii, a Litwa, nie. Ponadto Patria użyje argumentu: po co macie kupować polskie Rosomaki, kupcie oryginalny amv od nas. Dwie pieczenie na jednym ogniu - polityczna i wojskowa.

    2. OnetowaPisanina

      Litwini wezmą wszystko pod warunkiem, że będzie super tanio, albo za darmo, najlepiej jakby sprzedawca jeszcze sfinansował użytkowanie w jednostce litewskiej.

  18. tomi

    Chyba każdy producent tzw. KTO złożył swoją ofertę, więc mają Litwini w czym wybierać. Pytanie jakie są realne szanse Rosomaka?

    1. okl

      nikłe bo od lat nasi nie potrafią/ nie chcą wyposażyć Rosomaki w Spiki

  19. szyszka

    rosiek w konfiguracji z nowa wieza 30mm jak i z rakiem sa o niebo lepsze od strikera a co do patri to razem rozwijaja ten projekt .Rosomak jest jedynym mozliwym wygranym w tym przetargu no chyba ze gore wezma wzgledy polityczne mozna jeszcze dozucic litwinom z 200 naszych starych t 72 ale juz np z modernizacja w bumarze

  20. M.M

    Rosomakowi sukcesu nie wróżę, i to z przyczyn bardziej prozaicznych niż jakiś tam litewski antypolonizm. Rosomak nie wygra, gdyż wciąż nie ma rosomaków zintegrowanych ze spikami. Czekamy na nie już od lat, od lat bez efektów. Nie sądzę, aby Litwini chcieli czekać aż stworzymy gotowy produkt, ani tym bardziej płacić za obietnicę jego skończenia i dostarczenia w przyszłości.

  21. ollo

    Pewnie wybiorą cokolwiek innego. Choćby taczanki

  22. Ymir

    Cóż, Rosomak nie licząc prototypów i to nie ukończonych nawet nie posiada wyrzutni ppk które miał mieć już kilka ładnych lat temu oraz dosyć kiepską w porównaniu z konkurencją odporność raczej nie będzie faworytem o ile w ogóle wezmą go na poważnie pod uwagę w co jednak wątpię. Jeżeli będą mieli do wyboru oryginalnego AMV i Rosomaka to AMV wygrywa już na starcie. Gdyby te matoły z MON nie kombinowały przy Rosomaku to by można było go spokojnie wystawiać a tak wygląda jedynie jako ubogi żeby nie powiedzieć... zachudzony krewnych.

    1. Jakub

      Dość mylnie negatywna opinia. Prędzej czy później będą Rośki ze Spajkami. Kwestia czasu, a u nas zawsze idzie wszystko wolno. Co do opancerzenia w cale nie jest takie słabe. Przy dopompowaniu go pancerzem dodatkowym ponoć daje radę do 30mm. Jak na KTO to dużo. Trzeba pamiętać, że to nie BWP, nie weźmie na klatę bóg wie czego. Strykery ponoć są dużo słabsze niż nasze Rośki. Wolniejsze, słabsze przeprawowo i dużo częściej się psują. W tym temacie wygra tylko i wyłącznie wola polityczna a nie sprzętowa. Litwini podejmą decyzję taką jaką sobie wymyślą w oparciu o subiektywne odczucia.

    2. HM

      Od dłuższego czasu mówi się o tym, że Litwinom zależy na umowie międzyrządowej, a taką zaoferowali tylko Polska i USA.

  23. lsd

    Czy można zaproponować Litwinom ścisłą współpracę wojskową, utworzenie wspólnych jednostek wojskowych oraz możliwość wsparcia dodatkowym sprzętem w razie, gdyby sytuacja na Litwie uległa pogorszeniu? Tak, aby nawet niewielka ilość pojazdów zakupionych przez ich siły zbrojne mogły zostać wsparte polskim kontyngentem. Nie stać nas raczej na oferowanie ofsetu. Proszę o opinie.

    1. jacenty

      nie, nie można. Bo Litwini nie lubią Polaków, co dziwne nie jest.

    2. Pepe

      Ja myślę, że powinniśmy zaproponować Litwie stałą dyslokację naszych jednonarodowych brygad zmech. oraz dywizji pancernych, z zastrzeżeniem, żeby naszej prośbie raczej nie odmawiali. Tsiły pomogłyby ochraniać nasze samoloty, które już tam są a przy okazji chroniłyby przed aktami wandalizmu grób Marszałka Piłsudskiego. Tyle jeśli chodzi o moją opinię.

Reklama