Reklama

Siły zbrojne

Próby rosyjskiego lotniskowca. Potem Syria?

  • photo
    photo

Rosjanie rozpoczęli kampanię informacyjną mającą pokazać, że ich jedyny lotniskowiec „Admirał Fłota Sowietskowo Sojuza Kuzniecow” jest w pełni sprawny i gotowy do wykonywania zadań. Niektórzy specjaliści przypuszczają, że może być to związane z planami skierowania tego okrętu we wschodnie rejony Morza Śródziemnego – w pobliże Syrii.

Jeszcze do września br. informacje o „Kuzniecowie” pojawiały się sporadycznie i to najczęściej przy okazji jakiegoś szerszego wydarzenia (np. święta sił morskich). Sytuacja ta uległa jednak diametralnej zmianie i od miesiąca rosyjskie ministerstwo obrony już czterokrotnie informowało o przebiegu prób największego okrętu sił morskich Rosji (o wyporności 61390 ton i długości 306,45 m).

Fot. mil.ru

Z komunikatów tych wynika m.in.. że 26 października br. na Morzu Barentsa wykonano strzelanie rakietowe z wykorzystaniem systemu przeciwlotniczego 3K95 „Kinżał”. Lotniskowiec ma w sumie cztery takie systemy, których najważniejszym elementem jest rewolwerowa wyrzutnia pionowego startu (odpowiednik lądowego systemu przeciwlotniczego Tor-M1). Rakieta systemu „Kinżał” jest wyrzucana nad wyrzutnię za pomocą gazowej katapulty, a silnik rakietowy uruchamia się dopiero ponad pokładem.

Rakiety systemu „Kinżał” są wyrzucane nad wyrzutnię za pomocą gazowej katapulty, a silnik rakietowy uruchamia się dopiero ponad pokładem. Fot. mil.ru

23 października rosyjskie ministerstwo obrony informowało o przeprowadzonych próbach pokładowego systemu obserwacji technicznej. Dokonano miedzy innymi oblotu pokładowych stacji radiolokacyjnych z wykorzystaniem samolotów lotnictwa morskiego Floty Północnej typu Su-33 i Su-25 (startujących z lotniska Siewieromorsk-3). Żaden z wykorzystywanych w tym celu statków powietrznych nie wykonał jednak lądowanie na pokładzie lotniskowca. 19 października odbyły się natomiast ćwiczenia z obrony przeciwdywersyjnej oraz przeprowadzono operację uzupełniania paliwa i zapasów na pełnym morzu.

Rosjanie przyznali przy tym, że głównym celem obecnego rejsu „technicznego” na Morzu Barentsa jest zgranie załogi, która od kilku miesięcy nie wychodziła na morze. Dodatkowo, konieczne jest dokładne sprawdzenie mechanizmów i systemów okrętowych, które naprawiano podczas trwającego od maja do sierpnia br. remontu dokowego. Prace wykonywane w stoczni Rosłakowskiej w Murmańsku polegały m.in. na oczyszczeniu i pomalowaniu kadłuba, remoncie agregatów i innych elektromechanicznych systemów oraz naprawie systemów uzbrojenia.

Fot. mil.ru

O potrzebie przeprowadzenia prób technicznych i taktycznych informowano w specjalnym komunikacie Minoborony opublikowanym 14 października br., a więc jeszcze wtedy, gdy lotniskowiec znajdował się na swoim stałym miejscu postoju w bazie morskiej w Murmańsku. Jednocześnie zastrzegano się, że nie jest planowany żaden dłuższy rejs „Kuzniecowa”, ani jakieś inne zadania związane z operacyjnym i bojowym wykorzystaniem okrętu.

Pojawiły się bowiem plotki, że rosyjski lotniskowiec może zostać wykorzystany do wsparcia działań rosyjskich w rejonie Syrii, uzupełniając stacjonujące tam siły okrętowe. Jak na razie Rosjanie dementują tego rodzaju informacje, tym bardziej, że nadal nie sprawdzono rzeczywistego przygotowania lotniczej grupy pokładowej. Nie oznacza to jednak, że nie jest ona szkolona.

Fot. mil.ru

Było to możliwe m.in. dzięki przejęciu razem z Krymem znajdującego się tam naziemnego, lotniczego kompleksu treningowo–badawczego NITKA (naziemnyj ispitatielnyj trienirowoćnyj kompleks awiacionnyj). W centrum zbudowanym na lotnisku Saki w Nowofiedorowcach odtworzono m.in. warunki, jakie panują na realnym lotniskowcu, ze skocznią, katapultą oraz systemami hamującymi. Zachowano przy tym rozmiary, jakie posiada pokład lotniczy lotniskowca „Admirał Fłota Sowietskowo Sojuza Kuzniecow”. Jeszcze w lipcu br. pojawili rozpoczęli tam treningi rosyjscy piloci 279. myśliwskiego pułku lotnictwa pokładowego Floty Północnej.

Reklama

Komentarze (6)

  1. muzyk

    Skąd tam tyle dymu na 1 zdjęciu? Co on napędzany jest silnikiem parowym na węgiel?

  2. tadek

    dzisiaj okręt ponad dwudziestoletni to stary trup i tylko pływający złom..większości jego mechanizmów i tym samym części zamiennych już nikt nie produkuje ,KUZNIECOW od urodzenia ma wady konstrukcyjne które uniemożliwiają pełne wykorzystanie jego napędu ,owszem z pomocą holowników zawlecze się w niedalekie rejony..ale to ZŁOM!!!

    1. jumaa

      20-letni okręt to trup??? człowieku o czym Ty piszesz, ile lat w służbie są lotniskowce US? 20 lat dla okrętu do nie jest nawet wiek średni. Krypa może służyć i 40 lat a sprzęt i urządzenia pokładowe można wymieniać, modyfikować.

  3. MW80

    Główne zadania Su-33 to obrona powietrzna zespołu okrętów. Do zadań uderzeniowych nadaje się średnio (mały asortyment uzbrojenia). Poza pociskami przeciw-okrętowymi Kh-31A może przenosić tylko uzbrojenie niekierowane (bomby, rakiety). W dodatku ze względu na brak katapulty na Kuzniecowie może zabrać mniej tego uzbrojenia niż wersja lądowa. To samo dotyczy Su-25 które także mogą być zaokrętowane. Więc taka decyzja (udział w działaniach rosyjskich w Syrii) będzie miała głównie wydźwięk propagandowy.

    1. Smutek

      Okret juz konczy swoja kariere. Moze ktos odpowiedzialny uznal ze przed wycofaniem i prawdopodobna sprzedaza starego trupa zakonczyc dzialania z przytupem propagandowym by podbic cene starego truchła?

    2. xxx

      Może chcą poćwiczyć - start z lotniskowca - lądowanie na lotnisku lądowym aby tam dopiero wykorzystywać samoloty. A przy okazji właśnie dostarczą kolejną partię samolotów do Syrii.

  4. gosc

    "Jednocześnie zastrzegano się, że nie jest planowany żaden dłuższy rejs „Kuzniecowa”, ani jakieś inne zadania związane z operacyjnym i bojowym wykorzystaniem okrętu." Znajac z doswiadczenia ruskie klamstwa oznacza to, ze wlasnie ten lotniskowiec jest szykowany do Syrii. Ruscy jak czemus stanowczo zaprzeczaja to znaczy, ze to tylko zaslona dymna i przygotowanie medialne.

  5. Tomasz Stelmach

    Dobrze by było gdyby Rosjanie wsparli bardziej legalny rząd Asada. Świecką władzę, która przez dziesiątki lat gwarantowała pokój. Pamiętam jak ludzie jeździli do Syrii w celach turystycznych, by podziwiać zabytki w tym spokojnym i liberalnym w porównaniu do sąsiadów kraju. Niestety USA znalazło się w tym konflikcie po tej samej stronie co Alkaida. Zadecydowały interesy z krajami takimi jak Arabia Saudyjska. Nie da się jednak moralnie obronić popierania islamistów mordujących masowo ludzi i to w okrutny sposób. Takie próby są podejmowane czasami w mediach, ale racja jest po stronie Asada i Rosjan.

    1. bender

      Gazowanie miast jest za to spoko, prawda?

  6. chorąży

    A wiec Ruscy mają "łajbę" która może "pełnić obowiązki" "Francuskich Mistrali" przynajmniej w ograniczonym zakresie, a więc pokład lotniczy i "wiertalioty". Niestety batalionu piechoty zmotoryzowanej ze sprzętem nie zmieści... Troszku Francuzi popsuli Ruskim szyki, bo przydał by się Ruskim "Mistral" pływający w okolicach Syrii. Ciekawe na ile Kuzniecow jest "w pełni sprawny" i ma zapewnioną ochronę niszczycieli, czy innych podwodnych. Ruskim coraz bardziej potrzebny będzie okręt - okręty "projekcji siły" ... Mieli kiedyś te projektu "Moskwa" ale tam też nie było możliwości projekcji "desantu" , wydaje się, ze niedługo zaczną sami budować "coś na wzór Mistrali czy innego Juan Carlos

Reklama