Reklama

Siły zbrojne

Polskie F-16 lecą do Izraela

Fot.: st. chor. Arkadiusz Dwulatek/CCDORSZ
Fot.: st. chor. Arkadiusz Dwulatek/CCDORSZ

Sześć myśliwców F-16 z 31. Bazy Lotnictwa Taktycznego weźmie udział w międzynarodowych ćwiczeniach Blue Flag, organizowanych w Izraelu. Manewry mają na celu doskonalenie zdolności do prowadzenia operacji o dużym stopniu skomplikowania w układzie wielonarodowym.

Zakres manewrów Blue Flag obejmuje szkolenie w wykonywaniu zadań o dużym stopniu skomplikowania, w warunkach zbliżonych do występujących na współczesnym polu walki. Jak podkreśla ppłk Artur Goławski z Dowództwa Generalnego RSZ, szkolenie ma na celu zarówno podniesienie umiejętności personelu latającego, jak i osób odpowiedzialnych za planowanie i zabezpieczenie misji, także w ramach współdziałania z siłami zbrojnymi innych państw.

Dla polskich F-16 to już druga wizyta w Izraelu, pierwsza miała miejsce w 2012 r. Obecnie polskim maszynom będzie towarzyszyć około 80 wojskowych, którzy będą przebywać w Izraelu w dniach od 14 do 30 października.

Warto przypomnieć, że w 1997 roku, a więc jeszcze przed wejściem Polski do struktur NATO, polskie myśliwce MiG-29 zostały czasowo rozmieszczone w Izraelu, co miało na celu zaznajomienie tamtejszych sił powietrznych z własnościami maszyn wykorzystywanych przez potencjalnych przeciwników.

Pierwsze szkolenie z serii Blue Flag miało z kolei miejsce w listopadzie 2013 roku. Ćwiczenie, prowadzone w całości w języku angielskim, odbywało się z udziałem sił powietrznych Izraela, USA, Włoch i Grecji. Jego zakres obejmował między innymi prowadzenie operacji w warunkach oddziaływania obrony przeciwlotniczej.

Reklama

Komentarze (7)

  1. RedRebel

    Ćwiczeń nigdy za mało panowie;-) ! Mimo to Nie prowokujmy w głupi sposób Rosjan. Bliżej mi do Rosjanina niż do imigranta w turbanie co próbuje wmówić mi pani A. Merkel a rząd Polski temu wtóruje mimo że ta sama A. Merlel dogaduje się z W. Putinem za naszymi plecami (rurociąg) i śmie mówić o Solidarności. Nie prowokujmy Rosjan bo historia uczy jak państwa Europy zachodniej chętnie pomagają sojusznikom wypełniając obowiązujące traktaty. Na zobowiązania NATO nie raktuje inaczej a Nie prowokujmy Rosjan bo z tego nic dobrego Polsce nie przyszło do tej pory, a bajki MON-u i rządu o "bezpieczeństwie" naszym można włożyć między bajki. Wpatrzeni w USA i Zachodnich sojuszników jak w obrazek zaślepieni, Politycznie i Ekonomicznie przegrywamy dzięki głupiej, nieodpowiedzialnej i naiwnej polityce władz naszych wobec Rosji. Odwróciliśmy się już plecami do państw Grupy Wyszehradzkiej bo tak UE chciała choć nie było to w naszym interesie. Zamiast prowadzić swoją politykę w ramach UE i dbając o swoje interesy dzięki POlitykom wspieramy innych (Niemcy). Wracając do tematu to w ramach naszej "miłości" do litościwie panujących nie mamy w zasadzie nic po za wdzięcznością i zapewnieniami o odwzajemnionej miłości. Stan WP jest jaki jest i właściwie po wielu latach (26?) nic w tej materii się większego nie zmieniło co miało by wpływ na obronność państwa (zapewnienia NATO nie liczę) Obyśmy dalej Machając przysłowiową szabelką nie zrobili sobie kuku na miarę Ukrainy bo te gospodarczo-polityczne już mamy Pozdrawiam

  2. poznaniak

    operacja pekin 2 czy następna pożyczka bezzwrotna .a co z tymi migami 29 wysłanymi do Izraela na testy?Teraz już wiem dlaczego wybrano f-16-ponieważ lotnictwo izraelskie bazuje na nim.

  3. GienekMax

    Coś podejrzane te ,,ćwiczenia,,. Akurat teraz jak jest tam gorąco na niebie. I dwa tygodnie. Dość długo.

  4. Podpułkownik Wareda

    Powyższa, krótka notatka, podzieliła komentatorów na dwa przeciwstawne obozy. Mniej więcej: pół na pół. Dziwne to, ale prawdziwe. Wielokrotnie, różni autorzy, pisali na tym forum o stopniu wyszkolenia oraz możliwościach armii izraelskiej (IDF), w tym jej sił powietrznych. No ale, tradycyjnie niedowiarków nie brakuje. Wobec powyższego przypominam, że Siły Powietrzne Izraela nie stanowią (w sensie ilościowym i jakościowym) ścisłej czołówki światowej, ale dysponują najlepszym personelem lotniczym wśród armii świata, którego zazdroszczą im m. in. Amerykanie, Rosjanie, Brytyjczycy, Francuzi, Niemcy, Chińczycy oraz wielu innych. Podkreślam z całą mocą - we współczesnych armiach liczą się przede wszystkim najwyższe kwalifikacje oraz profesjonalne umiejętności żołnierzy. Izraelscy piloci wojskowi są najlepsi na świecie i nikt rozsądny tego nie kwestionuje. Dlatego też, udział naszych F-16 w międzynarodowych ćwiczeniach Blue Flag w Izraelu - jest w pełni uzasadniony. Gdzie należy doskonalić swoje umiejętności i od kogo uczyć się? Oczywiście u najlepszych! PS. Jeden z komentujących na tej stronie pyta: dlaczego w tych ćwiczeniach nie biorą udziału Czesi, Węgrzy i Słowacy? Ze swej strony proponuję o to zapytać Czechów, Węgrów i Słowaków.

    1. magazynier

      W 1997 roku izraelscy piloci polatali na naszych Mig-29. Czego nauczyli naszych nie wiem. Doskonalenie umiejętności pilotów w tym rejonie geograficznym to jakiś plan awaryjny. Chodzi o ładna pogodę?

    2. rabarbarus

      W odpowiedzi na pytanie: "dlaczego w tych ćwiczeniach nie biorą udziału Czesi, Węgrzy i Słowacy?" napisałbym: A czym mieliby tam polecieć? Mają biedni Czesi wysłać 6 leasingowanych Gripenów? Toż to połowa ich sił powietrznych. I czy izraelska obsługa lotnisk da sobie radę z tak egzotycznymi samolotami? W przypadku F16 sprawa jest oczywista...

    3. Qba

      Z całą pewnościa mają potężniejsze lotnictwo niż UK, Francja czy Niemcy- 400 bojowych maszyn.

  5. dropik

    a te 29 to już wróciły czy mon o nich zapomniał ?;)

  6. AndrzejM72

    Żeby się tylko nie skończyło wkręceniem Polski w naloty "koalicji" przeciw IS. Bardzo głupi i wyjątkowo szkodliwy pomysł z tymi polskimi F-16 w Izraelu.

    1. Arzesz

      A co ma zrael do IS ? Ani isis nie atakuje Izraela ani odwrotnie.

    2. j

      Głupi to ty jesteś,nikt nikogo na siłę w naloty na Syrię wciągać nie będzie tak jak nikt nie wciągał Polski w naloty na Afganistan czy Irak.Wspólne ćwiczenia z Izraelczykami mającymi bogate doświadczenia w skutecznej walce z rosyjskimi myśliwcami jak i rosyjską OPL np.w Syrii to doskonała okazja do podwyższenia kwalifikacji polskich lotników.

    3. zorro

      Izrael przeciwko IS?? Wymyśliłeś!

  7. OnetowaPisanina

    Dziwne na: https://pl.wikipedia.org/wiki/Pa%C5%84stwa_cz%C5%82onkowskie_NATO nie piszą nic o tym, żeby Izrael był w NATO... To już nie wystarczy polska obecność za friko nad krajami bałtyckimi? Mam nadzieję, że w przypadku konfliktu na miarę tego z lat 60tych XXw. w okolicy Izraela Polska nie pośpieszy posłusznie z pomocą. Jak to mówią: "NIE MOJE MAŁPY, NIE MÓJ CYRK".

    1. olo

      Czy wam już się nie nudziło pisanie takich bzdur ? Czy liczysz innym członkom NATO że bronią POLSKIEGO NIEBA ? Po drugie Izrael jest SOJUSZNIKIEM Polski czy ci się to podoba czy nie. Na szczęście mądrzejsi od ciebie o tym decydują. Takie ćwiczenia to jak studia na najlepszych uczelniach dla naszych pilotów bo kto jak kto ale Izrael przy pomocy swoich F-16 brał udział w niejednej akcji w tym nad Syrią i ma się czym dzielić z SOJUSZNIKAMI.

Reklama