Reklama

Geopolityka

Radioaktywna kontrabanda w Mołdawii

Ilustracja: Wikipedia
Ilustracja: Wikipedia

Policja mołdawska wspólnie z FBI udaremniła w ciągu ostatnich 5 lat, aż cztery próby przemytu materiałów radioaktywnych z terenów byłego ZSRR na Bliski Wschód – podaje agencja Associated Press. Ostatnie takie zdarzenie miało miejsce w lutym br., kiedy to aresztowano trzech mężczyzn próbujących sprzedać radioaktywny cez za 2,5 mln Euro.

Policja mołdawska wspólnie z FBI udaremniła w ciągu ostatnich 5 lat, aż cztery próby przemytu materiałów radioaktywnych z terenów b.ZSRR na Bliski Wschód – podaje agencja Associated Press. Ostatnie takie zdarzenie miało miejsce w lutym br., kiedy to aresztowano trzech mężczyzn próbujących sprzedać radioaktywny cez za 2,5 mln Euro. W wyniku kontrolowanego zakupu policja nabyła ampułkę z cezem-135, a podczas przeszukania w centrum Kiszyniowa odnaleziono także materiały zawierające cez-137.

Jeden ze złapanych przestępców reklamował policyjnemu agentowi swój towar jako idealny to skonstruowania brudnej bomby, czym jego zdaniem powinno być zainteresowane Państwo Islamskie. Za oferowany cez chciał otrzymać 2,5 miliona Euro ale jak stwierdził w razie nawiązania współpracy przez kupca z ISIS "inwestycja" powinna się bez problemu zwrócić. Przechwycony przez mołdawską policję materiał radioaktywny prawdopodobnie pochodził z Rosji.

Do podobnych incydentów dochodziło już wcześniej. W 2010 roku przemytnicy próbowali sprzedać 1,8 kg uranu-238 za 9 mln Euro, w 2011 roku sześć osób aresztowano przy próbie sprzedaży 1 kg uranu-235 za 32  mln Euro, a w 2014 roku przejęto 1,5 kg uranu-235 przy granicy z Ukrainą. Dodatkowo szmuglerzy próbowali wtedy sprzedać działającym pod przykryciem agentom 200 gramów tego materiału za kwotę 1,6 mln Euro.

W niektórych przypadkach transakcje były przerywane przez policję we wczesnej fazie, co powoduje, że przemytnicy mogli uciec z posiadaną radioaktywną kontrabandą. Oficer policji mołdawskiej Constantin Malic pracujący nad tym sprawami przyznał agencji AP, że należy oczekiwać rosnącej liczby podobnych spraw w przyszłości. 

(AH)

Reklama

Komentarze (1)

  1. Fizyk

    Strasznie niekonkretny artykuł. To, czy materiały były faktycznie niebezpieczne określiło by np. wzbogacenie uranu. Podanie, że był to U238, czy U235 to delikatnie mówiąc niedokładność. Żaden z nich nie mógł być czysty. Przydatne byłoby też podanie wieku materiałów, gdyż wszystkie z nich się "starzeją". Oczywiście części tego źródła autora mogły nie podawać, wnioskował bym jednak by na takim portalu podawać możliwie pełne informacje, bo to tu jest jak lizanie cukierka przez szybkę...

    1. W

      Przeciez nikt nie zrobi z tego bomby. Za mala masa. Material bedzie sproszkowany i rozrzucony sila wybuchu. Co za roznica jaki izotop skazi teren i wywola panike? Chyba, ze jakis nietrwaly izotop Polonu

Reklama