Reklama

Siły zbrojne

Bezzałogowe śmigłowce latają coraz dłużej

fot. Northrop Grumman
fot. Northrop Grumman

Amerykanie poinformowali o zakończonych sukcesem próbach długotrwałości lotu bezzałogowego śmigłowca MQ-8C Fire Scout. Przekroczono w mich planowany czas 10 godzin lotu. 

Zgodnie z planem dron Fire Scout miał przebywać w powietrzu w czasie testów przez około 10 godzin. Ostatecznie lot zdalnie sterowanego śmigłowca trwał 11 godzin z zachowaniem rezerwy paliwa jeszcze na ponad godzinę lotu. Dron wystartował z bazy Ventura County, Point Mugu w Kalifornii i latał w promieniu około 150 Mm.

Są to kolejne badania bezzałogowego śmigłowca. Amerykańska marynarka wojenna chce w ten sposób wypracować koncepcję wykorzystania operacyjnego bezzałogowców tej klasy. Duże wsparcie w tych działaniach udziela koncern Northrop Grumman, który ma nadzieje na zwiększenie zamówienia i to nie tylko ze strony sił morskich.

Amerykanie podkreślają, że nie jest to ostatni rekord BSL typu MQ-8C Fire Scout. Długotrwałość lotu jest bowiem jednym z najważniejszych parametrów dla tego bezzałogowca biorąc pod uwagę fakt, że ma on wykonywać nie tylko zadania patrolowe, ale również precyzyjnie wskazywać cele – i to dla wszystkich rodzajów sił zbrojnych.

Wcześniej badano współdziałanie MQ-8C z okrętami, trenując m.in. procedury startu, podejścia do jednostek pływających i lądowania.

Reklama

Komentarze (1)

  1. Viggen

    Co z bezzałogowym śmigłowcem ILX-27 ? Nagrodzony, otrzymał Grand Prix no i....?

    1. ZWTP

      ILX-27 to tylko demonstrator technologii..

Reklama