Reklama

Siły zbrojne

Rusza przetarg na następcę Honkerów. 880 Mustangów dla wojska

  • Photo: US Army/2LT Benton Conque, 2-8 CAV Assistant Operations Officer.
  • Fot. www.jsw.pl

Inspektorat Uzbrojenia opublikował ogłoszenie w sprawie zamówienia publicznego na dostawę dla Sił Zbrojnych RP samochodów ciężarowo-osobowych wysokiej mobilności pk. MUSTANG. Mają w przyszłości zastąpić obecnie wykorzystywane w Siłach Zbrojnych RP samochody Honker.

Postępowanie prowadzone zgodnie z Prawem zamówień publicznych dotyczy dostawy 882 samochodów ciężarowo-osobowych wysokiej mobilności, w wersjach: nieopancerzonej (841 sztuk) i opancerzonej (41 sztuk). Nowe pojazdy mają być przekazywane w latach 2016–2022.

Ministerstwo Obrony Narodowej zmniejszyło więc zamówienie ponieważ jeszcze rok temu informowano o zakupie do 2022 r. nawet 1600 pojazdów za około 200 milionów złotych. Do przeprowadzonego w Inspektoracie Uzbrojenia dialogu technicznego zgłosiło się w sumie 17 oferentów, ale do przetargu może przystąpić jeszcze więcej podmiotów. Prawdopodobnie oferowane więc będą zarówno pojazdy zaprojektowane od podstaw z myślą o użytkowniku wojskowym (jak np. Panhard PVP, HMMWV, Navistar SOTV), jak i modyfikacje samochodów dostępnych na rynku cywilnym (np. pojazd Łomot na bazie Toyoty Hilux czy specjalistyczne warianty Land Rovera Defendera).

honk
Nowe pojazdy „Mustang” mają zastąpić obecnie wykorzystywane w Siłach Zbrojnych RP samochody Honker – fot. M.Dura

Wymagania taktyczno - techniczne

Szczegółowa specyfikacja przedmiotu zamówienia nie została ujawniona i ma być przekazana jedynie wykonawcom zaproszonym do składania ofert wstępnych. Z ogłoszenia wiadomo jednak, że Inspektorat Uzbrojenia chce zakupić samochody z dwoma rodzajami nadwozia: w wersji opancerzonej - przystosowane do przewozu 4 osób plus kierowca i w wersji nieopancerzonej - dla 8 osób plus kierowca.

Do przetargu na Mustanga stanie prawdopodobnie jedna z wersji Land Rovera – fot. M.Dura

Pojazdy w wersji nieopancerzonej: mają mieć dopuszczalną masę całkowitą nie przekraczającą 3500 kg. i ładowność nie mniejszą niż 1000 kg. Inspektorat Uzbrojenia nie ujawnił natomiast, jaka ma być dopuszczalna masa całkowita wersji opancerzonej Mustangów, ale wiadomo, że mają mieć ładowność nie mniejszą niż 600 kg i koła wyposażone we wkładki umożliwiające jazdę przy braku ciśnienia w ogumieniu (np. typu Run-Flat).

Pojazd Mercedes LAPV 5.4 w wersji z ochroną balistyczną na poziomie 2 – fot. M.Dura

Ustalono dodatkowo, że w przypadku pojazdów w wersji opancerzonej - opancerzenie wraz z szybami kuloodpornymi powinno zapewniać:

  • w zakresie kuloodporności - poziom ochrony nie mniejszy niż 1 według STANAG -4569, Aneks A;
  • w zakresie odporności na detonację - poziom ochrony nie mniejszy niż 1 według STANAG-4569, Aneks B.

Zmniejszono więc wcześniejsze wymagania, które zakładały, że wersja opancerzona ma mieć osłonę balistyczną na poziomie co najmniej 2 i osłonę przeciwminową na poziomie 2b. Prawdopodobnie nastąpiły również zmiany w odniesieniu do innych parametrów taktyczno - technicznych.

Polskim siłom zbrojnym będzie przypuszczalnie proponowany pojazd HMMWV – fot. M.Dura

Inspektorat Uzbrojenia wskazał jednak w ogłoszeniu opublikowanym 23 lipca br., że wszystkie samochody Mustang:

  • muszą być nowe;
  • ich rok produkcji musi być tożsamy z rokiem dostawy;
  • mają mieć układ jezdny 4x4 - przy czym dopuszcza się napęd na tylną oś z dołączanym napędem osi przedniej.
  • powinny być wyposażone w silnik o zapłonie samoczynnym, o masowym wskaźniku mocy określonym zgodnie z PN-S-02014:1994 - nie mniejszym niż 35 kW/t;
  • powinny być zunifikowane pod względem układów przeniesienia mocy, osprzętu, wyposażenia, rozmieszczenia elementów sterowania, tablic przyrządów kontrolnych, aparatury kontrolno – pomiarowej oraz przyłączy instalacji elektrycznej;
  • mają być zdolne do pokonywania brodów o głębokości co najmniej 0,5 m (bez przygotowania pojazdu) oraz nie mniej niż 0,65 m (z przygotowaniem);
  • powinny być wyposażone w wyciągarkę o sile uciągu nie mniejszej niż 100 % DMC i linę długości nie mniejszej niż 25 m.

Przygotowywana umowa zakłada dodatkowo obowiązek świadczenie przez wykonawcę usług naprawy, obsługi i konserwacji w okresie gwarancji w autoryzowanych warsztatach wykonawcy na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.

Pojazd PVP firmy Panhard Defense – fot. M.Dura

Termin przyjmowania wniosków o dopuszczenie do udziału w postępowaniu upływa 8 września br. Pojazdy zostaną pozyskane w ramach procedury negocjacyjnej, prowadzonej z zastosowaniem przepisów Prawa Zamówień Publicznych. O udzielenie zamówienia mogą się ubiegać wykonawcy z siedzibą na terenie Unii Europejskiej, Europejskiego Obszaru Gospodarczego, lub z kraju, z którym władze RP bądź UE zawarły umowę dotyczącą zamówień w dziedzinie obronności i bezpieczeństwa. 

W postępowaniu ma w założeniu zostać wyłoniona oferta najkorzystniejsza ekonomicznie z uwzględnieniem kryteriów: ceny (80%), okresu gwarancji (10%), prześwitu pojazdu, mierzonego zgodnie z PN-ISO-612:2006 (5%), masowego wskaźnika mocy określonego zgodnie z PN-S-02014:1994.

Zgodnie z informacją przekazaną Defence24.pl przez ppłk Małgorzatę Ossolińską, rzecznika Inspektoratu Uzbrojenia w dialogu technicznym w zakresie programu Mustang udział wzięły:

1. Concept Sp. z o. o.

2. Przemysłowy Instytut Motoryzacji razem z AMZ Kutno Sp. z o. o.

3. MMC CONSULTING s. c.

4. Zeszuta Sp. z o. o.

5. BEES-POL Sp. z o. o. razem z Hobson Industries Ltd.

6. DZT FS Lublin Sp. z o. o.

7. AUTO-HIT S. A. razem z Hatehof Ltd.

8. URSUS S. A.

9. AMZ Kutno Sp. z o. o. razem z JLR Polska Sp. z o. o.

10. AUTOBOX Sp. z o. o. razem z Wojskowa Akademią Techniczną.

11. AYCOMM razem z Otokar A. S.

12. AMZ Kutno Sp. z o. o. razem z KMW GmbH & Co KG.

13. WAWRZASZEK ISS Sp. z o. o. razem z Hatehof Ltd.

14. Navistar (USA).

15. Edison Polska.

16. PAGACZ i SYNOWIE Sp. z o. o. razem z Paramount Group.

17. Polski Holding Obronny Sp. z o. o. razem z Panhard Defense.

Reklama

Komentarze (46)

  1. mietek

    Ursus to ogromny potencjał już w czasie wojny produkowali czołgi dla wojska polskiego!

    1. dixie

      Mieciu, co ty pleciesz ? Ursus w czasie wojny nie produkował czołgów dla wojska polskiego !

  2. Staszek

    Dokładnie i fajnie, że Ursus znany głównie z produkcji maszyn rolniczych produkuje również inne maszyny.

    1. Micro

      Obecny URSUS to klon na bazie montowni Chińskich produktów, wcześniej Polmot Warfama....... żaden poważny zakład produkcyjny, ogarnijcie się w końcu. Polska nie jest w stanie zaprojektować porządnej osobówki a co dopiero sprzęt dla wojska. Koniec tych mrzonek, wojsko ma mieć najlepszy sprzęt w relacji cena/jakość a czy on jest produkcji France, USA czy innej to 2rzędna sprawa jest. Jelcz - obyście nie mieli okazji zobaczyć jak on się sprawuje w poligonowym środowisku, przy ograniczonym serwisie, max przeciążeniach --toż to złom jest, ZŁOM do Stara 666 nawet nie ma po co startować. Kupowany bo Polski, a jakośc nawet w cywilu by nie przeszła........

  3. artik

    Jest moc w polskiej gospodarce! Ważne jest bycie samowystarczalnym!

  4. Mariusz

    3 mam kciuki za Polskie firmy i oby to właśnie nasza produkcja wygrała!

  5. Jarek

    Dobrze, że jest szansa na produkcje wojskowych pojazdów dla wojska polskiego przez polską firmę.

  6. Jurek

    Cyba lepiej dać szansę Polskiej firmie się rozwijać niż wprowadzać zagraniczne...

  7. urs

    Ciekawa sprawa. Ursus wyjechał z pola, podbił miejski transport publiczny a teraz poszerza swoją ofertę o pojazdy dla wojska.

  8. hej

    jak się czyta co niektóre komentarze to wzbiera na wymioty. większość yntelygentów nie ma pojęcia czego dotyczy ten przetarg, ani do czego dane pojazdy służą w wojsku polskim. otóż w tych pojazdach nie będzie zainstalowana armata , haubica też nie . pojazdy owe mają służyć do transportu żołnierzy . w czasie pokoju do transportu ogólnego w czasie wojny do transportu na tyłach. proszę mi wierzyć rpg 7 jeżeli trafi w honkera lub np. każdy inny nieopancerzony samochód z listy powyżej to efekt będzie taki sam. ponieważ 80 % to cena z tego wnioskuje że samochód będzie polski, większość części będzie też pochodziła z polski . jeśli dobrze przyjrzeć się liście oferentów to można dostrzec że widnieje tam coś takiego jak DZT FS Lublin Sp. z o. o. proszę sobie zobaczyć co to za firma oraz co produkuje. nie składa ale właśnie produkuje . właśnie ta firma wygra ten przetarg. produktu tej firmy są w miarę tanie firma jest prywatna (bardziej jej zależy) oraz jest zdeterminowana. poza tym samochody są sprawdzone (bardzo sprawdzone :))

    1. humker

      czy bedzie tanio jak tu sie niektorzy ludza, WP dostanie padake w cenie Land Rovera wystarczy przypomniec sobie ile placono kilka lat temu za Honkery 140 000 zł/szt

    2. gunner

      "...widnieje tam coś takiego jak DZT FS Lublin Sp. z o. o. proszę sobie zobaczyć co to za firma oraz co produkuje. nie składa ale właśnie produkuje . właśnie ta firma wygra ten przetarg. produktu tej firmy są w miarę tanie..." Chyba Cię Bóg opuścił jeżeli sądzisz, że kolejne 20 lat ktoś w armii będzie się kopał z bublem w postaci Honkerów do których najbardziej podstawowych części obecnie nie można pozyskać.

  9. RobAn

    „lel” trafnie napisał, że zgłosiło się dużo firm oferujących specjalistyczne zabudowy. Nic dziwnego, gdyż w samochodzie terenowym najważniejszym podzespołem jest układ jezdny. Resztę da się nadbudować bez użycia skomplikowanej technologii. Wiele firm korzysta ze sprawdzonych podzespołów jezdnych np. Unimoga - m. in. firma Germaz z Wrocławia zbudowała na tej bazie dwa prototypy pojazdów z ciekawym rozwiązaniem wymiennych nadwozi. AMZ Kutno także wykorzystuje układy jezdne innych firm. Przyjęte różne kryteria mas i opancerzenia jednoznacznie różnicują klasy tych pojazdów i lepiej by się stało gdyby MON zakupił dwa różne typy, wtedy pojazdy opancerzone mogłyby być solidnie zbudowane, nawet z pancerzem lepszej klasy niż w wytycznych. Lekkie samochody terenowe jak widać nie mają szczególnych wymagań i można je zakupić jako typowe rozwiązania oferowane przez firmy z dodatkowym doposażeniem (wyciągarki, snorkele itp.) Ja bym widział jeszcze trzeci typ pojazdu, którego MON nie rozważa, bo kupuje kłady. Chodzi mi o lekką odkrytą platformę dla czterech żołnierzy coś jak Buggy z listwami montażu bagażu itp. do przemieszczania się w trudnym ale niezagrożonym terenie.

    1. szyszka

      mylisz zapotrzebowanie ze zwiadowczym a to maja być samochody dalekiego zaplecza znaczy te które raczej frontu nie zobaczą bo te sa dopiero opracowywane .Ekonomia przede wszystkim bo zawsze to lepiej dojechać te paręnaście kilometrow aniżeli dreptać Te dopancerzone będą mogly w terenach zagrozonych w towarzystwie Rosomakow się poruszać nie inaczej Ja również widze w tej roli naszego tura np. no ale nie jezdzilem nim to niewiele mogę powiedzieć jedynie to ze pieniądze zostaną w kraju Co do żubra to pojazd policyjny i nie wiem czy się nada musieli by się eksperci wypowiedzieć co do możliwości .

    2. ktosiek

      Kutno na iveco buduje.

  10. ghaslos

    https://www.youtube.com/watch?v=9G4rI-2AKZY

  11. Tomcat

    Będzie Tak: Firma Tata wybuduje w Polsce fabrykę Jaguara podobno decyzja zapadła. Firma Tata jest też właścicielem Land Rovera. Dlatego powinniśmy kupić Defendera, który jest konstrukcją sprawdzoną i prostą.

    1. darkys

      Byłoby dobrze i logicznie.

  12. Pankracy

    Przepraszam ze tu ale nie ma jeszcze artykulu na ten temat a odbyly sie wstępne - testy stabilności Kryla, troszke telepie https://youtu.be/qa2qrz8hyk8

    1. kris

      Bo to są testy i badania żeby wyeliminować te telepanie :)

    2. [sic!]

      Strzelanie z maksymalnym (przekraczającym nominalne zalecane wartości) ładunkiem miotającym. Dociążyli po testach przód (opancerzona maska przednia) przez co jest jeszcze brzydszy niż był dotychczas. Pozdrawiam

  13. TATA

    Tak czysto teoretycznie koncern TATA właściciel Jaguara i Land Rovera szuka nowego miejsca na fabrykę i pod uwagę jest brana Polska więc może jeżeli wybiorą Polskę to w nagrodę przetarg na 880 samochodów terenowych dla wojska wygra Land Rover Defender

  14. robot

    Już sama nazwa pojazdu doskonale koresponduje w wypowiedzią Radka Sikorskiego, kim jesteśmy dla Jankesów i co uwielbiamy im robić.

    1. dd

      Ty zapewne wolałbyś, by ta nazwa brzmiała ... łoszad(ros.-koń). Matoł zawsze się do wszystkiego przyczepi ... :-))

    2. Ja

      Ale głupota! Jaka rasa w nazwie wg Ciebie byłaby lepsza: Przewalskiego czy może Irish Draught, Knabstrup, Selle français czy może po prostu Konik polski?. Był Tarpan, jest Mustang. Wiesz, pies jak się nudzi to...

  15. Krzysiek

    jedno jest pewne brak w Polsce myślenia i decyzji dlugofalowych odnosnie przemysłu zbrojeniowego i armii.

  16. ccc

    Może w końcu pozbędziemy się samochodu rolniczego z polskiej "armii" i nabędziemy profesjonalny sprzęt. Najlepiej brać HMMWV ma wiele odmian, wyposażenia i uzbrojenia. U nas serwis i do przodu ! Amerykanie mają ich tysiące na zbycie.

    1. Paw

      Brawo. Jak to amerykański senator powiedział dziękujemy Polakom za budowanie miejsc pracy w USA. A wy Polacy gryzcie glebie. Bieda bedzie waszym najlepszym przyjacielem. Wg mnie wybrac honkera i dokrecic srube i zastosowac nadzor dostawcy tak by doprowadzil honkera do std wyzszych od rolniczych. Pieniadz polski ma pracować w Polsce. Tylko wtedy zbudujemy zdrowy organizm

    2. tomaszek

      a nie zastanowiło cie dlaczego chcą się ich pozbyć?

    3. Ra751

      Honker nigdy nie miał być samochodem rolniczym. Od początku był projektowany jako pojazd wojskowy. To, że był pierwotnie produkowany w FSR niczego nie zmienia - to tylko nazwa producenta. Był więc FSR Honker i np: FSR Tarpan 234. Na marginesie- Honker jako samochód terenowy jest naprawdę ok.

  17. rolnikZpola

    Czy MON nie może myśleć przyszłościowo ? Lepiej kupić Zubry w wersji MRAP z AMZ z zdalnie sterowanym uzbrojeniem na dachu i systemem optycznym , wiem wiem 12 ton masy , ale do cholery Wojsko powinno przedewszystkim stawiać na bezpieczeństwo swoich żołnierzy. Tych pojazdów powinno być przynajmniej 500 szt zamówionych i to na teraz.

    1. ja

      Jakież te wasze panstwo komentarze są fajne, interesowne.Przy odrobinie wiedzy można odczytać także dane z waszej metryki. Z bardzo dużą dozą dokładności wiem kto z Mielca, Świdnika czy Kutna.

    2. MACK

      I z dokumentami po mieście będą jeździć MRAPem? To ma być terenówka, do wożenia się po szosie głównie, a nie transporter opancerzony

  18. jsvp

    Zamiast kombinować powinniśmy rozwijać na wszystkich poziomach zaawansowania współpracę z Francją. Na europejskim rynku to wystarczy.

    1. JA

      No, może, ale Francja jest nastawiona do WSZYSTKIEGO bardzo komercyjnie. ŚWIĘTY jest tylko pieniądz i ze wszystkimi konsekwencjami trzeba to brać pod rozwagę.

  19. madafaka

    A dlaczego nie może się nazywać bardziej swojsko np. Tarpan II, albo Koń Przewalskiego?

    1. jasio

      Przewalski był Rosjaninem

  20. Morale

    W specyfikacji powinien być jeszcze zapis aby te samochody miały stylistykę wojskową czy coś bo te Honkery to mi znajomi z niemiec nie wierzyli że to wojskowe były.

    1. Sceptyk

      A "znajomi z Niemiec" widzieli ichniejsze wojskowe Mercedesy? Albo Land Rovery? Uwierzyli?

    2. Tyberios

      A "znajomy z Niemiec" wie że mają "wojskowe" Mercedesy i też "wojskowe" Garbusy? Te do dopiero... stylistykę wojskową miały.

    3. Tomek

      Jak byłem kiedyś na poligonie w NRD, to widziałem wojskowe Trabanty.

  21. Leo

    Jaka jest przyczyna tak drastycznego obniżenia ilości nowych pojazdów?

  22. Gliwiczanin

    http://www.amz.pl/pl,395,0_zubr-wd.html Żubra albo Tura z AMZ Kutno powinni kupić.

    1. BS

      Przeczytaj najpierw wymagania masy pojazdu, a potem zastanów się czy zrozumiałeś.

    2. Tyberios

      Wymagania zakładają nie przekraczanie 3500 kilogramów wagi a ty piszesz że "powinni kupić" Żubra o wadze 12000 kilogramów.

  23. RobAn

    „lel” trafnie napisał, że zgłosiło się dużo firm oferujących specjalistyczne zabudowy. Nic dziwnego, gdyż w samochodzie terenowym najważniejszym podzespołem jest układ jezdny. Resztę da się nadbudować bez użycia skomplikowanej technologii. Wiele firm korzysta ze sprawdzonych podzespołów jezdnych np. Unimoga - m. in. firma Germaz z Wrocławia zbudowała na tej bazie dwa prototypy pojazdów z ciekawym rozwiązaniem wymiennych nadwozi. AMZ Kutno także wykorzystuje układy jezdne innych firm. Przyjęte różne kryteria mas i opancerzenia jednoznacznie różnicują klasy tych pojazdów i lepiej by się stało gdyby MON zakupił dwa różne typy, wtedy pojazdy opancerzone mogłyby być solidnie zbudowane, nawet z pancerzem lepszej klasy niż w wytycznych. Lekkie samochody terenowe jak widać nie mają szczególnych wymagań i można je zakupić jako typowe rozwiązania oferowane przez firmy z dodatkowym doposażeniem (wyciągarki, snorkele itp.) Ja bym widział jeszcze trzeci typ pojazdu, którego MON nie rozważa, bo kupuje kłady. Chodzi mi o lekką odkrytą platformę dla czterech żołnierzy coś jak Buggy z listwami montażu bagażu itp. do przemieszczania się w trudnym ale niezagrożonym terenie.

  24. Mirosław Znamirowski

    Kto w MON-ie wymyśla te kryptonimy? Skoro to ma być następca Tarpana, to powinien się nazywać po swojsku Hucuł, a nie po amerykańsku Mustang.

    1. tomaszek

      na kompleksy nie ma rady! oni są z takiego pokolenia które od wszystkich czuje się gorsze

    2. bober

      Kon Przewalskiego lepszy kryptonim.

  25. Thales

    Thales Australia Hawkei - ciekawe czy jedna z firm consultingowych go wystawiała?

    1. BS

      Hawkei ma masę 7 ton. Wedle artykułu: "Pojazdy w wersji nieopancerzonej: mają mieć dopuszczalną masę całkowitą nie przekraczającą 3500 kg. "

    2. aaa

      Hawkei jest wystawiony do innego przetargu na samochody cięższe pk.PEGAZ

Reklama