Reklama

Siły zbrojne

Dziewięć ofert na samoloty VIP dla Polski. Dostawy w 2016 roku?

Fot. Jackowlew/ CC-BY-SA-3.0
Fot. Jackowlew/ CC-BY-SA-3.0

Inspektorat Uzbrojenia poinformował o otrzymaniu dziewięciu ofert dotyczących pozyskania dwóch „małych samolotów VIP” do przewozu najważniejszych osób w państwie. W następnej fazie postępowania zostanie przeprowadzona ocena ofert i kwalifikacja do postepowania, które ma doprowadzić do podpisania umowy przed końcem bieżącego roku. 

Samoloty zostały określone jako „małe” – zdolne do przewozu od 12 do 14 pasażerów. Ich zasięg bez międzylądowania ma wynosić nie mniej, niż 5000 km. Umowa ma objąć także wstępny pakiet logistyczny oraz szkolenie członków załóg i personelu technicznego.

Do dnia 17 lipca oferty spełniające warunki procedury złożyły następujące podmioty:

1.         Bombardier (Kanada)

2.         Dessault Aviation (Francja)

3.         Embraer (Brazylia)

4.         Field Aviation Company Inc. (Kanada)

5.         GB Aircraft Sp. z o.o. (Polska)

6.         General Aviation Services (USA)

7.         Gulfstream Aerospace Corporation (USA)

8.         Megmar Logistics & Consulting Sp. z o.o. (Polska)

9.         The Jet Business International Corporation (Wielka Brytania)

Wśród oferentów znalazło się więc pięciu światowych potentatów w zakresie produkcji samolotów dyspozycyjnych, oraz cztery firmy oferujące wynajem lub sprzedaż maszyn używanych.

W procedurze brana jest pod uwagę możliwość zarówno zakupu maszyn fabrycznie nowych, jak też nabycia samolotów używanych. Inspektorat Uzbrojenia zapewnia, że wyłonienie kontrahenta oraz podpisanie umowy powinno się odbyć jeszcze w tym roku. Dostawy przewidywane są na 2016 rok.

Pozyskanie tych maszyn jest elementem przyjętego w 2014 roku planu na rzecz bezpieczeństwa państwa. Obecnie obowiązuje umowa na czarter samolotów Embraer 175, zawarta z PLL LOT S.A. w 2013 roku, na okres 2014-2017. Inspektorat Uzbrojenia zaznacza, iż zakup dwóch samolotów „małych” ma stanowić „uzupełnienie istniejącego systemu transportu VIP.” De facto, zastąpią one, wycofane niedługo po katastrofie smoleńskiej, wiekowe maszyny typu Jak-40. 

Reklama

Komentarze (21)

  1. GTS

    popieram to co napisał @ taki jeden. Jakieś 3 lata temu sam przeglądałem te specyfikacje od góry do dołu i rzeczywiście wybór jest ograniczony do tak naprawdę tych 3 oferentów. Co myślę o zakupie większych samolotów? Typu A319CJ przed ową katastrofą byłbym za tym teraz jestem przeciwnikiem wożenia kilkudziesięciu osób na wycieczki. To prezydent, premier plus kilka osób ma załatwiać sprawy a nie cale rodzinne wycieczki. Jeśli 3 silnikowy to Falcon, np 7x, jeśli 2 silnikowy to skłaniałbym się do Bombardiera Global 7000 albo Gulfstream G650. Oczywiście koszt tych samolotów jest w okolicach 45 mln USD i jest to sporo jak za mały samolot, ale większe samoloty to pozostawiłbym w gestii wojska bo powinny służyć raczej do ewakuacji, lub też transportu pomocy medycznej jeśli na takie akcje byśmy się zdecydowali a nie na robienie wielkich wycieczek polityków. Jak gdzieś trzeba lecieć, to powinna lecieć delegacja a nie pól gabinetu.

    1. kzet69

      To nie tak, prezydent czy premier potrzebują doradców od konkretnych spraw, w takich wizytach biorą udział przedstawiciele poszczególnych resortów, biznesu zainteresowanego współpracą czy specjaliści od dyplomacji i porozumień międzynarodowych, prezydent czy premier nie będą negocjowali kontraktu dla konkretnej firmy, ostatnio np. rozpoznawcza misja handlowo - gospodarcza do Teheranu liczyła ponad 80 osób i nie była to bynajmniej rodzinna wycieczka. Państwo polskie powinno posiadać jednego szerokokadłubowca o zasięgu transatlantyckim (np Airbusa 350 czy Dreamlinera) i 2 wąskokadłubowce o zasięgu europejskim (A320, B737), teraz zaś robią przetarg tak naprawdę na taxi dla VIP.... I jeszcze jedno żadnych wojskowych pilotów za sterami samolotów rządowych, jednego Smoleńska wystarczy.

    2. Mis

      Samoloty wybrane w tym przetargu będą pilotowane przez wojskowych, głownie z 8BLT z Krakowa, czyli z doświadczeniem z C295.

    3. Rebel

      Tylko, że patrząc z perspektywy czasu, to typowa VIP-owska konfiguracja kabiny w 319CJ to max 44 osoby (tak jest w przypadku samolotu "Air Force One" czeskiego. Do tego zasięg z dodatkowymi zbiornikami ATF (kontenerowe zbiorniki montowane w ładowni) ma ponad 8 tys. km. W przypadku mniejszej ilości pasażerów - nawet 12 000. A i prysznic na pokładzie i rozkładana leżanka dla prezydenta ;) Więc - zalety mniejszych bizjetów w postaci zasięgu i pułapu. Za to ma większą ilość przestrzeni do pracy w trakcie lotu. A tu się nie zapakuje całego "dworu". Tak abstrachując - Hollande w swoim Airbusie Air Force One Airbus A-400 wozi 60 osób. Więc wielkość samolotu to nie wszystko - nie znaczy wcale o ilości max. przewożonych osób.

  2. marek!

    Nie wiem jak to jest rozgrywane w Szwecji, jednak z roznych wzgledow lepiej jest, zeby VIPy lataly swoimi, ale "prawdziwe" VIPy, a nie osoby towarzyszace z rodzinami...... Jancio, tak przy okazji....rozumiem Twoja troske o finanse i bezsensowne wydawanie kasy, ale czasami po prostu trzeba cos kupic, inaczej znajdzie sie ambitny wariat, ktory powie NA CO i PO CO wydawac pieniadze na sluzbe zdrowia, skoro i tak kazdy kiedys .....

  3. Jancio

    PO CO??? Np. taka dość przecież bogata Szwecja NIE POTRZEBUJE ŻADNYCH samolotów dla tzw. VIP-ów. Tylko czarter.

  4. marek!

    moim faworytem jest produkt kanadyjski......te samoloty wbrew opinii nie sa az takie drogie, a cala delegacja, rodziny i przyjaciele niech leca czarterem lub rejsowymi. Po co mamy doplacac do dziennikarzy.....3-4 male i 2 wieksze (duze) to jest i minimum i maximum naszych potrzeb, do tego 3-4 VIP wiatraki plus 1-2 smiglowcow WRE....... analizowalem ten temat i to co teraz Przeczytaliscie to nie tylko moje zdanie......

  5. staszek

    mój typ to Gulfstream, bo można od razu pomyśleć o dokupieniu wersji AEW&C która pozwoli na współprace z F-16 (bez konieczności świecenia radarami przez nasze myśliwce) a tak i piloci i obsługa techniczna będą wspólne

    1. Sky

      Ten przetarg nie ma nic wspólnego z systemami ostrzegania i kontroli. Żeby takie samoloty "dokupić" trzeba by było rozpisać oddzielny przetarg - i to na znacznie wyższą kwotę.

  6. Kilo

    I bardzo dobrze, ze male. Moze w koncu zaczna tez latac po 2-3 kilkoma trasami na rozne uroczystosci, zeby w razie katastrofy nie likwidowac sobie calego kierownictwa. Wszystkie korporacje swiata robia tak od dekad, my musielismy wszystkich wsadzic do jednego Tupolewa...

  7. Roshedo

    Może Bryzą by się zainteresowali, zwłaszcza w wersji long -a la AN-38- ( a na pewno lepsze jest to rozwiązanie niż kupowanie czegoś używanego i nie spełniającego wymogów od GB Aircraft Polska)- no i pozwoli na utrzymanie know-how i pracowników w Mielcu

  8. rudy102

    Najlepiej niech kupią 10 An-28 vel Bryza w wersji "VIP ER" z możliwością tankowania w powietrzu. W razie armagedonu w Europie zdrowe jądro polskiego narodu będzie miało możliwość ewakuacji do Australii, a przy okazji "polska" firma w Mielcu coś zarobi.

    1. Roshedo

      Wbrew pozorom to nawet niegłupie, zwłaszcza w werski long a la AN-38 ( a napewno lepsze niż kupowanie czegos używanego i nie spełniającego wymogów od GB Aircraft Polska)- no i pozwoli na utrzymanie know-how i pracowników w Mielcu

  9. Mis

    "Wśród oferentów znalazło się więc pięciu światowych potentatów w zakresie produkcji samolotów dyspozycyjnych"? A który to ten piąty potentat? Tak naprawdę wymagania spełnia tylko 6 modeli samolotów od 3 producentów: Gulfstream - G450, G550 Bombardier - Global 5000, Global 6000 Falcon - 900LX, 7X Resztę wykluczaja takie zapisy jak max FL przelotowy powyżej 420 (wszystkie Embraery odpadaja), samolot ma być w produkcji od co najmniej 3 lat (G500, G600, Falcon 8X), limit masy startowej do 42,5 tony (odpada G650). W zasadzie nie wiem po co Embraer wogole startuje?

  10. podatnik

    Niech latają w tych C-130, które dostaliśmy od USA. Są amerykańskie więc na pewno dobre.

    1. JA

      C-130 są wykorzystywane w celach typowo wojskowych.

    2. Sky

      A zamiast limuzyny jelcze? Ta sama logika.

  11. Roman

    Przetarg to strata czasu i pieniędzy. Rozmowa powinna dotyczyć wyłącznie nowych samolotów Dessault i Gulfstream, względnie Boeing lub Airbus. A "ekspertów" od dialogów technicznych powinno się zwolnić. Obecne przepisy przetargowe sprzyjają korupcji.

    1. Sky

      Jeśli coś sprzyja korupcji to właśnie takie "rozmowy" których się domagasz.

  12. Unbelievable

    No requirement for aircraft protection systems against manpad nor flight vision systems.. Remember Smolensk?

    1. Sky

      Yea, cause Smolensk disaster happened because MANPAD combined with lack of Night Vision systems... you seriously need to educate not to make a fool of yourself with posts like that.

  13. Irek

    VIP chce latać niech VIP płaci a nie wojsko

    1. szyszka

      o bezpieczeństwo narodowe dba wlasnie wojsko i ono ma zapewnić ochrone naszych dygnitarzy wiec i pula uzyskania pieniędzy jest sluszna.Mój fawort to Gulf

  14. Dcd

    Embraer .....ten latający złom ....buachacha

  15. K

    Jest jedna kwestia która zupełnie nie podoba mi się w tym przetargu (pomijając zupełnie fakt że lepiej by było wziąć samolot nowy) - a mianowicie wymóg zasięgu 5000 km ! najmniejszy potrzebny zasięg by przelecieć nad oceanem (Lizbona-Waszyngton) to jakieś 6000 km z Warszawy do Waszyngtonu potrzeba jakiś 8000km. do Tokio czy Seulu zasięg około 9000km... i takie samoloty są - a najlepsze że kosztują może 1mln$ więcej.... a tymczasem samolotem o zasięgu 5000km to polatamy sobie po Europie... ale wtedy dlaczego 5k ? wystarczy 3.5k zasięgu i i tak wszędzie dolecimy a będzie tańszy o ten 1mln $ ... dodać przy ocenie punktacje za zasięg i wziąć jakiegoś buisness jeta z zasięgiem 9000-10000 km ! (a jest ich do wyboru kilkanaście modeli)

  16. jak

    Niech mi ktoś k... wyjaśni jakim cudem taki kraj jak Czechy ma do przewozu vipów dwa samoloty Airbus A319CJ o zasięgu 12000 km a my po bujamy z tym żałosnym przetargiem od dziesiątek lat i to po Smoleńsku... Tych ludzi trzeba posłać na zieloną trawkę 25 października, inaczej nic się nie da.

    1. karibu

      Jak poprzednio sprawiedliwi rządzili, to się głównie przetargi anulowało, węsząc przekręty... Obawiam się, że po wysłaniu obecnych na zieloną trawkę będzie nie lepiej, a gorzej...

    2. Tyberios

      Jakich "ich"... kim są ci mityczni "oni" i dlaczego niby nasza historia zamyka się na kilku latach kadencji jednej partii? A "ci" poprzedni to robili zakupy... a "ci" przed nimi zrobili? Że wymienimy tych obecnych na też obecnych ale innych i nagle CUD! wszystko się kupi, wyprostuje, naprawi... skąd ta dziecinna naiwność? "Tamci" już byli i co robili? tak i jak ich poprzednicy... wielkie G. Tu przynajmniej jest jakiś przetarg... COŚ jest.

    3. 1234

      Kolega, źle przeczytałeś wikipedie. To ma zasięg 6,5 do max 7,5 tyś. 12km to pułap a nie zasieg. Jak dla mnie mogli by kupić 2 duże typu właśnie a319 na trasy transkontynentalne i ze 2 mniejsze ( nei wiem jakie) na trasy europejskie.

  17. taki jeden

    W praktyce wybór ogranicza się do Gulfstreama, Bonbardiera (ex Canadair), Falconów (2 lub 3 silnikowych) i Embraera Legacy, Najsłabszy, najmniejszy i zarazem najtańszy jest Embraer, ale to badziewie, zbudowany na wzór Embraera 145, z których LOT zrezygnował bo były do kitu (usterkowe) i daleko mu jakością i prestiżem do pierwszych trzech. Największy, najwygodniejszy (najszerszy) i chyba najlepszy jest Bombardier B6000. Świetny jest Gulfstream, ale też ma wąski kadłub. Z punktu bezpieczeństwa, najczęściej używanymi przez bogaczy są 3 silnikowe Falcony, ale dość drogie w utrzymaniu. Od 2 silnikowego Falcona lepszy jest Gulfstream i Bombardier. Nowe nie mają raczej szans, bo taka zabawka kosztuje 30-50 mln USD (bez szkoleń, wsparcia technicznego i części zamiennych) w wersji salonka VIP. Używki (5-7 letnie w świetnym stanie) o połowę mniej. Skończy się na leasingu finansowym użtwki. No i następne powinny być 2 sztuki większe (Arbus Bizjest - 319 lub Boein Bizjest - B736), ale to już poziom 120-130 mln USD za sztukę. Znam temat bo robiłem w tym lotnictwie wiele lat.

    1. JA

      Obstawiam Falcona 8X

    2. JA

      Albo Embraer Lineage 1000

  18. Luke

    Popierwsze ze za malo ale tak juz jest. Mysle zeby odkupic od LOTu E170-175 i je przerobic na vip. A jak nie to mysle ze Bom-Das albo Golf by byly okay narazie dla Polski. A o wjeksze samoloty to jak juz zainwestowac na nastepne 25-30 lat to 787 x 2 sztuki by bylo ok.

  19. gts

    Nie wiem co kupia, ale stawialbym na Dassaulta w koncu te nasze silne powinoactwo z lotnictwem francuskim. Gulfsream czy Bombardier tez nie jest zly. Powinni kupic 3-5 sztuk do 14 miejsc i byloby ok.

  20. amoroso

    Paru oferentów ma w swojej flocie same awionetki i samoloty śmigłowe. Nie wyobrażam sobie żeby np prezydent latał Beechcraftem czy malutką awionetką. Co to ma być?

    1. Kosa

      Spokojnie, jeśli przyjrzeć się ostatnim przetargom to taka "malutka awionetka" będzie kosztować pewnie tyle co Jumbo (Air Force One) :).

    2. Boczek

      Kiedyś nadejdzie taki dzień, że Sikorsky przeniesie całkowitą produkcję do Mielca, a zakłady w Mielcu przekaże Państwu Polskiemu. Airbus, KMW i inni przeniosą całkowitą produkcję do Polski, TKMS produkcje łodzi podwodnych do polskiej stoczni w Gdyni, a Putin obniży cenę ropy i gazu dla Polski o 90% i przekaże uroczyście klucze do Kremla polskiemu prezydentowi. Aż łzy płyną. Niestety! Na żadnym portalu internetowym w Polsce nie pojawi się pod tą informacją żaden malkontencki post! - i dlatego radość będzie niewielka, bo dzień taki zwyczajowo nazywa się końcem świata.

  21. Wacieńka

    O ponad 5 lat za późno.

Reklama