Reklama

Siły zbrojne

Paris Air Show 2015: Pociski do Homara o zasięgu 150 km – propozycja Boeinga dla Polski.

Boeing planuje zaoferować Polsce system GLSDB (ang. Ground Launched Small Diameter Bomb), umożliwiający MLRS precyzyjne rażenie celów na dystansie 150 km. Jest to opcja możliwa do wykorzystania w ramach programu WR-300 Homar. 

Informacji na temat planów zaoferowania tego systemu Polsce udzieliła Debbie Rub, wiceprezes Global Strike w Boeing podczas Paris Air Show. Jak powiedziała dziennikarzowi Defence24.pl, system przechodzi obecnie testy i w ciągu 18-24 miesięcy może osiągnąć gotowość operacyjną. Dostawy dla potencjalnych odbiorców będą możliwe w przeciągu około 1,5 roku od podpisania umowy. Jednak, aby możliwe był rozmowy na ten temat, niezbędna jest oficjalna decyzja polskiego MON w zakresie wyboru i pozyskania systemu rakietowego w ramach programu Homar.

Boeing i Saab pracują obecnie wspólnie nad systemem umożliwiającym wystrzeliwanie sprawdzonych bojowo lekkich bomb GBU-39 SDB (ang. Small Diameter Bomb), produkowanych przez koncern Boeing, z lądowych wyrzutni systemu MLRS lub jego lżejszej wersji HIMARS. Umożliwia to precyzyjne rażenie celów na dystansie do 150 km, ale również trafienie celów znajdujących się w zakresie 360 stopni wokół wyrzutni. Podczas takiego „strzału ponad ramieniem” zasięg jest zredukowany do około 70 km. Każdy z pocisków wystrzelonych podczas salwy (w zasobniku MLRS jest ich sześć), może zostać odpalony w kierunku innego celu.

GLSDB
Budowa pocisku GLSDB - fot. Boeing

Założenie systemu GLSDB (ang. Ground Launched Small Diameter Bomb) jest teoretycznie bardzo proste. Lekka bomba SDB o masie 130 kg, wyposażona w podwójny system INS/GPS lub naprowadzanie laserowe, jest wystrzeliwana ze standardowej wyrzutni systemu MLRS (lub lżejszej wersji HIMARS). Silnik rakietowy nadaje SDB pułap i prędkość umożliwiające lot szybujący do celu, znajdującego się do 150 km od wyrzutni.

Bomba SDB wystrzelona w ten sposób może osiągnąć cele znajdujące się nie tylko poza „polem widzenia” wyrzutni, a więc np. jaskinie na przeciwległym zboczu góry. Jest również zdolna zawrócić i razić cele znajdujące się daleko poza osią strzału, a więc z boku, a nawet za wyrzutnią, choć oczywiście na znacznie mniejszym niż maksymalny dystansie. Dla strzały „ponad ramieniem”, a więc bezpośrednio do tyłu, zasięg to do 70 km. Umożliwia to rażenie jedną salwą celów znajdujących się de facto w polu 360 stopni wokół wyrzutni.

Efektorem systemu jest bomba SDB, identyczna jak pociski stosowane od lat w Iraku czy Afganistanie, podwieszona do zainstalowanego na rakiecie MLRS pylonie BRU-61/A. Bomby SDB posiadają system kierowania oparty o nawigację GPS wspartą układem inercyjnym lub też układ naprowadzania laserowego. Głowica odłamkowo-burząca o masie 93 kg może spenetrować do 3 metrów zbrojonego betonu, ale dzięki dużej precyzji i niewielkiej masie pozwala uniknąć przypadkowych ofiar.

System „lądowych bomb” GLSDB został po raz pierwszy przetestowany w lutym 2015 roku na poligonie Vidsel w Szwecji, we współpracy Boeinga z firmą Saab. Może on zostać wykorzystany przez obecnych i przyszłych użytkowników systemu MLRS, gdyż możliwa jest konwersja do tego standardu już posiadanej amunicji.

Reklama

Komentarze (40)

  1. morgul

    sprytne ustrojstwo. ale pomału nasza Armia zaczyna przypominać starą ruderę z nowymi oknami, nowymi schodami ale nadal jest to kupa śmieci. Trzonem są czołgi T-72 a wśród BWP króluje BWP1 na dodatek cała organizacja i sposób zarządzania przypomina raczej zamierzchłe czasy Układu Warszawskiego. Ja wiem że lobbing, naciski, związki zawodowe, układy i układziki ale czy nie da się w prosty szybki sposób przeorganizować nasze siły zbrojne? stworzyć system dla nowoczesnej armii zrobić porządek w strukturze wymienić na sprzęt który jest kompatybilny ze sobą i maksymalnie wykorzystuje wzajemnie swoje parametry i możliwości ? skoro już płacimy miliardy to zburzmy tą starą ruinę i postawmy nową nowoczesną armię a nie doklejajmy i sztukujmy bo to taniej na 100% nie będzie o efektywności nie wspominam ...

    1. Gottard

      Można przeformować co jest i dodać nowe elementy. Np. stworzyć batalionowe grupy taktyczne z organiczną artylerią ( 122 i 152mm i Langusta ) a dywizji czy nawet do brygady dodać prawdziwy pułk artylerii, wyposażony w te właśnie Himarsy 150km zasięgu, ATACMSy 300km + Kryle 155mm i K9 Krab 155mm. Potencjał bojowy skokowo rośnie. piechociarzom dać wreszcie nowe RPG np. AT4, dorzucić po 300 wyrzutni MBT LAW na dywizję . Dodać drony uderzeniowe z Hellfire itd i już nie jest tragicznie jak dzisiaj. Tylko trzeba ruszyć tyłki a nie dialogować, rozważać i robić konferencje na Ibizie.

    2. okl

      Oczywiście, że można by tak było zrobić i nawet trzeba wiedzą o tym wszyscy ale niestety nikt sie nie odważy ruszyć tego układu wzajemnej tolerancji i powiązań biznesowych. Kasa idzie gdzie ma iść i wszyscy siedzą ledwo oddychając aby nikt sie ich nie czepił i nie zmienił tego co jest. Przeciez tak naprawdę to taką prawdziwą obronę narodową większośc decydentów i wojskowych ma w głębokim poważaniu liczą się miejsca pracy, brak odpowiedzialności i powiązania finansowe aby się to jakoś kręciło bez większego wysiłku. Swego czasu u ruskich było podobnie póki jakiś koleś z nadania Putina nie wziął wszystkich za gęby i zrobił ta porządek. Oczywiście oficjerowie się trochę podburzali ale jakoś to przełknęli

  2. Kozak69

    Bardzo ciekawa propozycja

  3. skiud

    Ludzie zastanówcie się co wy poniżej wypisujecie! Zasięg podstawowych rakiet MLRS to 45km dla M26 i do 70km dla M30/31. Dodatkowo ten system może strzelać pociskami ATACSM do 300 km. Więc jeżeli HOMARA będziemy budować w oparciu o MLRS to dodatkowa amunicja precyzyjna o zasięgu 150 km jest jak najbardziej wskazana. I tak jak będzie opcja amerykańska w HOMARZE to gros pocisków będzie M26/M31 lub jakieś europejskie klony + trochę ATACSM. Według mnie GLSDB jest do tego znakomitym dodatkiem. Dzieciaki lepiej zostawcie klawiatury na długiej przerwie w szkole. Zwykły kałach strzela kilkoma rodzajami pocisków, a co mówić nowoczesne systemy artyleryjskie...

    1. viggen

      Sprawa Kałacha powinna ukierunkować dyskutantów. Propozycja Boeinga jest bardzo ciekawa.Uważnie przeczytać co napisano. Poza tym jeżeli będą to pociski amerykańskie to może dojść do sytuacji (dyskusyjny zasięg JASSM),że USA zgodziły się w 2012 r. Korei PD na podwyższenie limitu zasięgu i masy głowic pocisków rakietowych z 300 km do 800 km i z 500 kg do 2500 kg. Czyli ich technologia ich zasady. Z Patriotem nie jest inaczej.

    2. Obywatel

      no i cudowni hamerykanie w najważniejszym momencie wyłączą nam tego Homara z Waszyngtonu...nie dziękuję nie zgadzam sie na zakupy czegokolwiek u jankesów bez dostępu do kodów źródłowych!

  4. profs

    No to cały OK objęty zasięgiem ;)

    1. bob

      OK już jest cały w zasięgu-rakiety Feniks do Langusty, NSM i RBS 15.

  5. Babomost

    Na co nam takie rakiety o tak małym dystansie? Nam potrzeba rakiet z zasięgiem około 1500 km by potencjalny wróg zastanowił się czy warto nas straszyć i najeżdżać.

    1. DARO

      Potrzebne są jedne i drugie- czyli te z zasięgiem 300 km i 1500km............. oferta 150 km to jakaś żałosna pomyłka

  6. Gutek

    2lata+1,5roku = 3,5rpku ->2019r.

  7. DARO

    Homar ma mieć zasięg 300 km a nie 150 km- więc Boeing się chyba pomylił, bo na pewno nie jest to propozycja dla Polski!!! To tak jak byśmy chcieli kupić samochód, a sprzedawca oferuje hulajnogę tłumacząc- przecież też ma koła i kierownicę:) A nawiązując do Homara- przedstawiciele MON poinformowali że mają być 3 małe Dywizjony mające łącznie 20 wyrzutni (3x6 + 2 ćwiczebne).........TO STANOWCZO ZA MAŁO......... po pierwsze jeden normalny dywizjon ma 25 wyrzutni, a po drugie skoro ma to być broń odstraszania to Polska armia powinna mieć przynajmniej 100 takich wyrzutni (czyli 4 pełne dywizjony)!!!

    1. KrzysztofO

      Bedzie taki zasieg w pociskach typu ATACMS(607mm), oprucz takich pociskow beda w wiekszosci standardowe pociski typu MLRS. Dla takiego pocisku 150 km to juz jest naprawde duzo.

  8. mark

    W zalozeniu homar mial razic cele do 300km!!!

    1. BigUp

      200 km to jest "do 300" czyli nie więcej jak 300km

  9. Obywatel

    tylko ze to oni ciamajdo pracują na to żeby ktoś miał czym strzelać. Skoro nie rozumiesz podstawowych praw Ekonomi popatrz co się dzieje kiedy cały sprzęt produkują za ciebie inni...np na Ukrainie.

  10. DROMA

    ruskie stosują w tym celu najnowsze owiane rumem bambusy z cuby wyspy, i rury kominowe od stacjonarnym nie zawodnych destylarni samogonu krepkiego jak cholera ...

    1. zaintrygowany

      Co chciałeś osiągnąć tym postem? Czemu ma służyć? Pochwaleniu się własną głupotą?

  11. Afgan

    Zasięg Homara to miało być w zamyśle 300 kilometrów lub więcej, a tu 150 tylko już wystarczy.

  12. Alex841

    Za mały zasięg, za mała głowica

    1. karo

      Zgoda, musimy mieć rakietę z zasięgiem 250-300 km i głowicą co najmniej 500kg.

  13. gazek

    Nie wydaje się to nam potrzebne, jeśli będziemy mieć hałbice z ogniem do ponad 50 km i ATACMS. Ponadto to bardziej broń ofensywna do likwidacji umocnień typu bunkry niż defensywna.

  14. ito

    Na to sens- jako zestaw modernizacyjny. Natomiast budzi natychmiast pytanie o system rozpoznania i wskazywania celów. Co komu z rakiet o zasięgu 150 km jeśli system korekty ognia to dzidek z lornetką. Nożycową- jak już jedziemy na bogato. Jak się czują nasze drony?

    1. Cicero

      Dzidek z lornetką made my day :)

  15. Han_

    https://www.youtube.com/watch?v=SmUU1SUDeAo GLSDB

  16. gregor

    To jest alternatywa dla podstawowych rakiet kalibru 227mm (M26/M30/M31) o zasięgu do 70 km, a nie ATACMS o zasięgu do 300 km.

  17. Gottard

    Fajna sprawa, szczególnie przy tak słabym jak nasze lotnictwie. Idealne do prowadzenia ognia kontr-bateryjnego, można nawet rozwalić na iment wyrzutnie Iskanderów. 6 pocisków w pakiecie wobec jednego ATACMS-a na wyrzutni kołowej typu HIMARS to też argument. I aż 1,5 roku czekać, chciałbym mieć je już jutro. W 1939 zabrakło nam jednego miesiąca aby dostarczyć do Polski 120 myśliwców MS.406 i 50 Hurricanów i 100 czołgów R-35.

    1. BS

      Co do Hurricanów i R-35 t one nigdy nie miały trafić do Polski na czas.

    2. Dropik

      Ms406 miało być 160, a hurricanów 12 ;)

  18. taka prawda

    Nawet Białoruś nas wyprzedziła pokazując gotowy prototyp nowej wyrzutni Polonez ,których rakiety mają mieć zasięg 200 km .Te 150 km może co najwyżej nadawać się na WR Langusta II . Czyli z wielkich ambicji mały pikuś ,brak już słów na to co się dzieje w sprawie zamówień dla WP czemu nikt nie ma ambicji aby taka rakietę zrobić w Polsce . Znów działają lobbyści i chojnie obdarzają łapówkami.

  19. jjj

    Homar to kryptonim artylerii. Ogolniemowiac system który będzie wykorzystywal rakiety 227 i 600mm. A czy to będzie na jednym podwoziu z uniwersalna wyrzutnia to kwestia dyskusyjna. Zasieg max 300km przy 600mm np.ATacMS. Nie sugerujcie ze wojsko cos zmienia i pogarsza właściwości zasiegu artylerii. Skoro nie wiecie o czym piszecie. W postepowaniu sa braniu 2 oferenci amerykański LM podwozie Himars oraz produkt Izraelski Lora

  20. Autor

    Znowu kastrujemy? to będziemy mieli WR-150 Homar - co za tupet......... Czyli nie mamy zbytu opylimy Polsce oni kupia wszystko bo i tak lepsze od tego co mają?

  21. zniesmaczony

    Takie coś Polska powinna konstruować samodzielnie, a nie przepłacać w USA.

    1. asdf

      Powinna... Tylko dlaczego MESKO nie zaproponowało nawet koncepcji takiej rakiety? Naprowadzanie inercyjne to nie jest coś czego w Polsce nie dało by się stworzyć. Tylko że najpierw trzeba chcieć.

  22. lewy

    Homar miał strzelać do 300km

  23. bubu

    musimy mieć najpierw "oko" ,żeby wiedzieć gdzie i do czego strzelać precyzyjnie na taką odległość - mamy ?

  24. ursus

    Homar z założenia powinien mieć zasięg ok.300 km i dużą głowicę, bo na mniejsze cele można wykorzystać MJR.

  25. Anty Rusek

    Takie cacko to ja rozumiem :)

Reklama