Reklama

Siły zbrojne

Amerykanie tworzą rezerwowe siły cyberobrony

Ilustracja: NATO.
Ilustracja: NATO.

Pentagon przygotował plan przeszkolenia tysięcy specjalistów z dziedziny cyberbezpieczeństwa pochodzących z sektora prywatnego i Gwardii Narodowej. Mają utworzyć siły rezerwowe zdolne do obrony w razie zagrożenia infrastruktury krytycznej - donosi Defense One.

Jak podaje serwis Defense One Pentagon opracował plan przeszkolenia do dwóch tysięcy specjalistów z dziedziny cyberbezpieczeństwa, zarówno służących w Gwardii Narodowej jak i pracujących w prywatnych firmach (w tym członków rezerw sił Stanów Zjednoczonych). Zostaną poddani treningowi przygotowanemu przez Departament Obrony i wejdą w skład utworzonego w czerwcu 2009 roku US Cyber Command. Głównym ich zadaniem będzie ochrona w razie zagrożenia infrastruktury krytycznej należącej np. do sektora energetycznego czy telekomunikacyjnego.

Głównym powodem sięgnięcia przez amerykańskie siły zbrojne po specjalistów z rynku cywilnego są braki kadrowe i rosnąca liczba ataków dokonywanych przez Internet. Departament Obrony otworzył obecnie szereg procesów rekrutacyjnych na stanowiska związane z cybernetyką. W sumie do końca roku zatrudnionych ma być 3000 specjalistów z rynku cywilnego, tak by do roku fiskalnego 2018 obsadzić docelowe 6200 stanowisk związanych z cyberbezpieczeństwem.

Amerykanie coraz poważniej podchodzą do zagrożeń związanych z bezpieczeństwem w Internecie. Jak sami przyznają ponad 100 służb wywiadowczych oraz innych grup nieprzerwanie próbuje dostać się do amerykańskich sieci wojskowych. W związku z tym USA przygotowują się do opracowania nowej strategii obronnej przed tego typu zagrożeniami.

Komentatorzy podkreślają, że Rosja i Chiny - państwa które potencjalnie mogą w przyszłości podejmować działania wrogie wobec Stanów Zjednoczonych, dysponują według dostępnych informacji znacznymi zdolnościami do działań w cyberprzestrzeni, włącznie z przeprowadzaniem ataków na elementy infrastruktury krytycznej. Jako przykład nowych zagrożeń dla bezpieczeństwa USA wskazuje się przede wszystkim dokonany pod koniec roku atak na wytwórnię filmową Sony Pictures, za którym najprawdopodobniej stała Korea Północna.

Podobne do opisywanych wyżej działania prowadzi od 2013 roku Wielka Brytania. Londyn rozpoczął rekrutację specjalistów z sektora prywatnego, którzy mogliby stworzyć “cybernetyczne” rezerwy. Na start tego projektu przeznaczono 800 mln dolarów. Oba kraje ściśle współpracują ze sobą w dziedzinie bezpieczeństwa w sieci.

Warto wspomnieć, że rezerwowa jednostka przeznaczona do działań w cyberprzestrzeni funkcjonuje również w Estonii (Cyber Defence League). Jest częścią Ligi Obrony, organizacji tworzącej między innymi ochotnicze siły obrony terytorialnej.

Andrzej Hładij

Reklama

Komentarze (1)

  1. Kilo

    Bardzo praktyczne, ale nie dla naszego OT. Za malo biegania z karabinem, za duzo nauki. ;)

Reklama