Reklama

Siły zbrojne

100 arktycznych pojazdów dla rosyjskiej brygady

MT-LBWM - fot. mil.ru
MT-LBWM - fot. mil.ru

100 pojazdów przystosowanych do warunków arktycznych ma w 2015 roku trafić do nowo sformowanej brygady piechoty morskiej Floty Północnej. Jednostka licząca 3 tys. żołnierzy stacjonuje w obwodzie murmański, gdzie intensywnie trenuje działania w warunkach podbiegunowych. 

Jednostka jest obecnie wyposażona w sprzęt stosowany przez inne formacje operujące na dalekiej północy, dostosowane do trudnych warunków: grubej pokrywy śnieżnej, ekstremalnie niskich temperatur, silnych wiatrów i opadów. Są wśród nich m. in. transportery opancerzone MT-LB (w wersji MT-LBW o poszerzonych gąsienicach, zmniejszających nacisk jednostkowy na podłoże, która na północy zastępuje zarówno wozy BTR jak BMP) i terenowe ciężarówki Kamaz oraz Ural.

W bieżącym roku do tej formacji trafią bardziej wyspecjalizowane maszyny, takie jak skutery śnieżne „Buran” z ogrzewaną kabiną czy ratraki. Rosjanie intensywnie pracują nad dostosowaniem większej ilości sprzętu do potrzeb formacji arktycznych. Testy w warunkach podbiegunowych przechodzą też m. in. systemy przeciwlotnicze S-400 i Pancyr-1S, śmigłowce Mi-8 czy specjalne poduszkowce.

Brygada zmechanizowana piechoty morskiej Floty Północnej została utworzona w ubiegłym roku i liczy 3 tys. żołnierzy. Jej główna baza ma znajdować się w oddalonej o 50 km od granic Finlandii miejscowości Alakurtti na Półwyspie Kola, za kołem podbiegunowym. Obecnie stacjonuje tam 800 żołnierzy a infrastruktura jest modernizowana dla przyjęcia większej liczby ludzi i sprzętu. 

Reklama

Komentarze (3)

  1. wqq

    Kto kontroluje Arktykę ten będzie kontrolował najkrótszą drogę wodną z Europy do Japonii , Chin . Drugi aspekt obecności Rosjan w Arktyce to szelf kontynentalny ( grzbiet Łomonosowa) i związane z nim bogactwa naturalne . Oczywiście droga morska i wydobycie surowców jest uwarunkowane znaczącym ociepleniem klimatu - liczą na to właśnie Rosjanie. Trzeci aspekt ich obecności w Arktyce w tym dziewiczym środowisku to tradycyjnie zniszczenie i skażenie wynikające z niedoskonałości posiadanej technologii wydobycia płynnych paliw i ich transportu. Możemy być pewni że Arktyka i jej śnieżne połacie będą zabrudzone ropą tak jak to ma miejsce na Syberii. No i ostatni mało opisywany to sama lokalizacja terenu .Otóż najkrótsza droga z Rosji zachodniej i Europy ( mam na myśli drogę powietrzna ) prowadzi przez Arktykę konkretnie rejony podbiegunowe. Otóż jest to dobre miejsce na obserwację tego co się dzieje w przestrzeni powietrznej no i ewentualne zwalczanie pocisków balistycznych , samolotów itd.Dzisiaj Rosjanie pod względem technologicznym jeszcze maja problemy ale za 20 lat mogą skutecznie kontrolować lub paraliżować ruch morski lub powietrzny w tym rejonie świata. Rosjanie są narodem pragmatycznym i planują działania z kilkunastoletnim wyprzedzeniem .Raza się nacięli sprzedając Alaskę i chyba więcej nie chcą popełnić podobnego błędu stąd ich ekspansja na północ już dzisiaj.

    1. jojo

      znaczące ocieplenie klimatu = mniejsze zużycie gazu = nisze ceny =brak opłacalności :) plus coraz wieksza liczba chybryd i smochodow elektrycznych i za kilka lat moze sie okazac ze rosja wydala kupe kasy na cos co wcale nie przyniesie dochodu :)

  2. e Tam

    E tam, my także posiadamy "sprzęt bojowy" w Arktyce :))) Stacja Hornsund, Svalbard, Spitsbergen, sztuk 2 https://www.flickr.com/photos/127618183@N03/15468005418 magazyn broni załoga uzbrojona 2 psy obronne :))

  3. Wojak

    Dziwna sprawa z ta Arktyką, niby nic a zbroją się jakby tam mieli stolice przenosić. Trudno mi uwierzyć że ktos o Arktykę będzie wojny toczył. Gdybym to ja rościł sobie prawa do tego regionu a ktoś rozlokowałby tam swoje siły zbrojne to wysłałbym atom i po zabawie. Przecież nikt tam nie mieszka! A eksploatacja złóż jest kosztowna wręcz ekstremalna. Przewiduję, że najdalej za 50 lat ropa zostanie zmarginalizowana. Przyszłością jest elektryczność i wodór. Arabia saudyjska najlepiej zdaje sobie z tego sprawę i robi wszystko by spowolnić, uczynić ekonomicznie mało zasadnym rozwój ekologicznych źródeł energii. 50 lat temu samochód palił 20 litrów na 100 km (głównie na zachodzie) dzis pali pewnie średnio z 8 litrów a hybrydy niecałe 4 litry. Za 50 lat będzie to 0 litrów. Rosja jako stacja paliw zbankrutuje. A gaz?? Teraz każdy ma gaz! Widzieliście co dzieje sie w Australii?? Zaraz kasy będzie kupował sobie LPG za wolnych giełdach handlowych gdzie cały świat będzie chcial go sprzedać, wręcz będą prosić byśmy kupili bo będzie nadprodukcja tego surowca. A ceny?? Spadną tak jak teraz ropa. I myślicie że arktyczne złoża będą opłacalne?? Rosja nim sie obudzi będzie za późno, już jest za późno (terminale LNG). Trzeba było iść droga Arabi Saudyjskiej i ZEA, budować dobrobyt i turystyczne zaplecze (bajkał, kolej transsyberyjska, soczi) i ściągać miliony chińczyków którzy nie maja co z pieniędzmi robic. Rozwijać kraj, budować klasę srednia itp. A tak co im pozostało? Ropa i gaz. Kto ja teraz od nich kupi?? Po tych szantażach energetycznych! Rosja umiera a to co obserwujemy teraz to jest jej agonia. Oby tylko następnym krokiem była zapaść do środka a nie wybuch. Pozdrawiam forumowiczów

    1. Pawel

      A kto powiedzial ze tylko o rope chodzi??Moze chodzi tez o rzadkie metale - tytan??

    2. analityk

      Mam nadzieję że nie zajmujesz się inwestowaniem na giełdzie, bo z takimi "analizami" zbankrutujesz... :-)))

    3. Mixcoatl

      w tym szaleństwie jest metoda - przypuszczam że Liliputin nie tyle będzie podbijał Arktykę a po prostu chce uderzyć na coś zimą i mieć przygotowany sprzęt ludzi taktykę , zimą się źle walczy (zaopatrzenie, transport, morale) wiec kto lepiej przygotowany ma większe fory. Jak kilka lat temu trenowali jak dzicy dziś mamy Ukrainę a nikt tego nie widział ze było to latami przygotowywane. Moje zdanie jest takie i tak kacapy będą chcieli z Białorusi do Królewca trase mieć więc Litwa ma sie czego bać - polski nie ruszą raczej jak nie będziemy się stawiać bo jesteśmy nieekonomiczni. Więcej straca jak zyskają a w okupacje nas nie wezmą mimo ze by i wygrali. Raczej nas skłócą wewnętrznie i z UE poróżnią aby nas wszyscy olali i to będzie nasza kara - sami się pogrążymy ekonomicznie wtedy. Dawno mówiłem ze sprzedając nam tani węgiel doprowadzą do tego ze nasze kopalnie upadną i tysiące ludzi trafi na bruk. Zaczną się protesty, strajki, zamieszki i będziemy mieli własny majdan. A UE cła na węgiel nie da bo im to na rękę - sprzedadzą nam prąd z atomu - tylko kogo będzie na to jeszcze stać:)

Reklama