Reklama

Geopolityka

Izrael wyznacza nowe kierunki rozwoju cyberbezpieczeństwa

Ilustracja: DARPA.
Ilustracja: DARPA.

Izrael wzmacnia swoją pozycję w zakresie cyber przemysłu poprzez budowanie współpracy między biznesem, ośrodkami naukowymi i wojskiem. Rząd Benjamina Netanyahu zachęca międzynarodowe firmy do lokowania kapitału, otwierając specjalne parki technologiczne i stosując wysokie ulgi podatkowe. Obecnie Izrael jest jednym z najbardziej rozwiniętych państw pod względem bezpieczeństwa teleinformatycznego. Rząd chce uczynić z Izraela cyfrowe supermocarstwo oraz zbudować kolejną Dolinę Krzemową. Zagłębiem nowoczesnych technologii ma być południe kraju, skupione wokół miasta Be’er Szewa. Niektóre z tych rozwiązań można na mniejszą skalę zastosować również w Polsce. Tym bardziej, że obecnie w naszym kraju trwają pracę nad doktryną cyberbezpieczeństwa RP.

Ambicją izraelskiego rządu jest uczynienie z Be’er Szewy czegoś więcej niż tylko cyfrowej stolicy Izraela. Pustynne miasto ma stać się zagłębiem zaawansowanych technologii i światowym ośrodkiem badań w dziedzinie cyberbezpieczeństwa. Skala przedsięwzięcia i jego potencjał jest na tyle wysoki, iż media i eksperci mówią nawet o izraelskiej Dolinie Krzemowej. Pierwsze kroki do osiągnięcia tego celu zostały już podjęte. We wrześniu 2013 r. na Uniwersytecie Ben-Guriona, największej uczelni wyższej w Be’er Szewie, powstał pierwszy budynek Parku Zaawansowanych Technologii, integrującego ze sobą środowiska akademickie, biznes oraz siły zbrojne Izraela. W planach zagospodarowania przestrzeni parku technologicznego jest wybudowanie kolejnych 15 budynków przeznaczonych na biura, laboratoria oraz hotel wraz z centrum konferencyjnym.

Narodowy Park Cybernetyczny

W styczniu 2014 r. w czasie inauguracji międzynarodowej konferencji CyberTech premier Izraela Benjamin Netanyahu zapowiedział utworzenie w Be’er Szewie Narodowego Parku Cybernetycznego. Kampus, o nazwie Cyber Spark, ma skupiać międzynarodowe korporacje, start-upy oraz instytuty badawcze zajmujące się kwestiami cyberbezpieczeństwa. Niektóre firmy już zadeklarowały chęć współpracy. Należą do nich również najważniejsze koncerny, jak IBM czy Lockheed Martin. Ponadto, w Cyber Sparku zostanie otwarte technikum oraz centrum rozwoju badań nad cyberbezpieczeństwem.

Obecnie rząd Izraela pracuje nad tym, by jak najwięcej firm zachęcić do włączenia się do projektu. 6 lipca 2014 r. gabinet premiera zatwierdził 20 proc. ulgę podatkową dla firm, które w latach 2015-2017 wprowadzą się do parku cybernetycznego. Ulga ta ma obniżyć koszty zatrudnienia, a jej projekt powstał z inicjatywy National Cyber Bureau (NCB), powstałego w 2011 r. organu doradczego działającego przy rządzie. Twórcy projektu zakładają, że dzięki temu udogodnieniu powstanie 3 tys. nowych miejsc pracy w ciągu dekady (obecnie w izraelskiej branży cyberbezpieczeństwa zatrudnionych jest ok. 6 tys. osób). Ważne w kontekście decyzji o uldze podatkowej są słowa szefa Gabinetu Premiera, gen. Harela Lockera, który stwierdził, że takie działania są niezbędne na etapie, w którym Izrael walczy o pozycję w dziedzinie cyberbezpieczeństwa i konkuruje z innymi państwami o względy międzynarodowych korporacji. Decyzja rządu nie spotkała się jednak z jednoznaczną aprobatą. Oponenci uważają ją za niesprawiedliwą argumentując, że będzie miała zastosowanie tylko do niewielkiej części całego cyber przemysłu.

Izrael świeci przykładem

Należy jednak zauważyć, że i bez Narodowego Parku Cybernetycznego oraz zapowiadanych ulg podatkowych dla jego przyszłych rezydentów, Izrael doskonale radzi sobie na rynku cyber technologii. Zgodnie z danymi opublikowanymi przez NCB, Izrael jest drugim na świecie eksporterem produktów i usług w tej dziedzinie. W 2013 r. dochody z eksportu wyniosły 3 mld USD, co stanowi 5 proc. globalnego rynku. Lepsi od Izraelczyków w tym obszarze są tylko Amerykanie. Co więcej, z danych NCB wynika, że 14,5 proc. firm zajmujących się cyberbezpieczeństwem jest w posiadaniu kapitału izraelskiego.

Izraelskie firmy, dzięki rządowemu wsparciu, współpracy z ośrodkami badawczymi oraz wojskiem, osiągają wymierne sukcesy w dziedzinie cyberbezpieczeństwa. Synergia tych 4 elementów (sektora prywatnego, nauki, rządu i wojska) wpisana w strategię National Cyber Bureau, pozwala Izraelowi na utrzymanie wysokiej pozycji oraz dalszy rozwój.

Wydaje się, że implementacja niektórych rozwiązań, a w szczególności tych dotyczących wsparcia R&D, jest warta rozważenia w słabiej rozwiniętych państwach. W Polsce parki przemysłowe i technologiczne istnieją we wszystkich województwach. Wśród nich nie ma jednak żadnego ośrodka, który skupiałby firmy zajmujące się cyberbezpieczeństwem. Nowoczesna infrastruktura biurowo-laboratoryjna, ulgi podatkowe oraz wsparcie prawne mogłyby zachęcić potencjalnych inwestorów. Na pewno czynnikiem sprzyjającym byłaby także bliskość najważniejszych ośrodków akademickich. Taki cyber park mógłby więc powstać np. w okolicach Warszawy. Ponadto, z racji tego, że w Polsce za działania na rzecz bezpieczeństwa w cyberprzestrzeni odpowiada także Ministerstwo Obrony Narodowej, należałoby podjąć odpowiednie kroki mające na celu zwiększenie współpracy wojska z biznesem i ośrodkami akademickimi. Za wzór takich działań może posłużyć park technologiczny na Uniwersytecie Ben-Guriona, który stawia na synergię tych elementów.

Kamil Gapiński, Fundacja im. Kazimierza Pułaskiego

Reklama

Komentarze (3)

  1. MJ

    Rzecz w tym iż w PL nie ma woli politycznej do tworzenia tego typu rozwiązań, a jeśli już powstają to niemal każdy traktuje to jako kolejne poletko do grabieży stanowisk, kontraktów i dotacji, nie zaś dla realnego rozwoju czy nie daj Boże narodowych interesów. Trochę z innej bajki ale analogia mi się sama nasuwa - czemu w PL nie ma strategii na to aby powiedzmy w ciągu 10 lat Polska stała się liderem w jakiejkolwiek dziedzinie przyszłości ? Czy nikt nie rozumie że póki jesteśmy biedni i zacofani nikt z nami liczyć się nie musi ? Przecież taka Korea nie była mocearstwem, a jednak jakoś w ciągu ćwierćwiecza nadgoniła dystans i teraz sama jest siłą z którą też trzeba się liczyć - regionalnie co prawda, ale czy mam tak naprawdę więcej trzeba ? No chyba że patrzyć z punktu widzenia technokraty który przedkłada międzynarodowe stanowiska kosztem interesu swojego kraju.

    1. BINGO

      To wina systemu politycznego i kolonialnej zalezności od zachodu !!!

  2. qwerty

    Powołać ochotniczą cyber-obronę "terytorialną"

    1. adr

      Izrael wydaje na badania naukowe ponad 4 % PKb, Polska 0,8 % jeden z znajniszych współczyników w UE

  3. ar

    A niby dlaczego to u nas miałoby być na mniejsza skalę ? Da się na tym zarobić, informatyków mamy niezłych a i potrzeby spore. Więc co ....?

Reklama